Temat: Klepanie po tyłku

Mój chłopak pozwala sobie na takie zachowanie ( oczywiście nie w miejscu publicznym, ale w domu, np. gdy robię coś w kuchni). Zawsze mu mu powtarzam, że mnie to irytuje ale on się cieszy, że nie może się powstrzymać. Uważacie, że to objaw czegoś zdrowego (podobam mu się=to klepie) czy dziwne zachowanie ?
ja tego nie lubię i zawsze mówię, że nie jestem koniem
Pasek wagi
Skoro mu mówisz, że Tobie to nie odpowiada, a on dalej swoje to nie, nie jest to normalne... bo powinien uszanować Twoją wolę.

Ale generalnie faceci lubią kobiece pośladki i ja nie mam nic przeciwko takim klapsom, kiedy jesteśmy sami lub nikt inny tego nie widzi :) Zawsze 'oddaję' :P
moj mnie nie klepie a tak delikatnie szczypie czy tez łapie za tyłek :) ja to lubie to znak ze mu sie podobam :) przyznam sie ze ja tez nie raz nie moge sie powstrzymac i tez go tam czasem złapie oczywisnie nie publicznie :) 
Mnie mój może nawet publicznie klepać, ważne, że mnie, a nie jakąś tam obcą. Ja udaję obrażoną, ale się śmieję z tego razem z nim. W ogóle mi to nie przeszkadza, wręcz to lubię. Dopóki robi to na tyle delikatnie, że nie sprawia mi to bólu to wszystko gra:) A czemu to robi? Sam mówi, że dlatego, że lubi moją pupę i myślę, że tak jak dziewczyny wspominały, to jest przyczyna :D
oczywiscie ze to jest normalne. nie raz sie to zdarza, a teraz sie luby przytulil i potrzasal moim biustem mowiac "zrob nalesniki"
za takie zachowanie autorka moglaby poobijac wszystkich sasiadow hihi :)
smial sie jak pisalam tego posta
> oczywiscie ze to jest normalne. nie raz sie to
> zdarza, a teraz sie luby przytulil i potrzasal
> moim biustem mowiac "zrob nalesniki"za takie
> zachowanie autorka moglaby poobijac wszystkich
> sasiadow hihi :)smial sie jak pisalam tego posta

:)))
moim zdaniem to taka jego oznaka intymności :). Ja akurat nie mam nic przeciwko temu - lubię bardzo być klepana przez mojego mężczyznę jak i odwzajemniać się :).
Aczkolwiek tak jak napisała Salemka - powinien uszanować Twoją wolę jeśli Ci to nie odpowiada.
> > oczywiscie ze to jest normalne. nie raz sie to>
> zdarza, a teraz sie luby przytulil i potrzasal>
> moim biustem mowiac "zrob nalesniki"za takie>
> zachowanie autorka moglaby poobijac wszystkich>
> sasiadow hihi :)smial sie jak pisalam tego
> posta:)))moim zdaniem to taka jego oznaka
> intymności :). Ja akurat nie mam nic przeciwko
> temu - lubię bardzo być klepana przez mojego
> mężczyznę jak i odwzajemniać się :).Aczkolwiek tak
> jak napisała Salemka - powinien uszanować Twoją
> wolę jeśli Ci to nie odpowiada.

hehe :) dziękuję za poparcie

Mój Luby (jak jesteśmy sami) też potrafi podejść do mnie i z szelmowskim (lub niekiedy prawie dziecięcym :D) uśmiechem  złapać mnie delikatnie za biust i pomiętosić go chwilkę mówiąc, że gdyby był kobietą to nie wychodziłby z domu tylko bawił się piersiami :D


normalka
lubie jak mnie mój facet klepie i jeszcze mówi "moja dupcia", moim zdaniem nie ma w tym nic złego, to jest potwierdzenie że mu się moja pupa podoba :D jego też klepię po pupci, bo ją uwielbiam :D
Ja tez tego nie cierpie, co ja kon jestem zeby mnie klepac? Moze jescze w ramach czulosci bedzie mnie  za cycki lapal? o.O

Jak moj by mnie klepnal to ja bym go tak klepnela, ze by zapomnial jak sie nazywa. Na szczescie tego nie robi.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.