Temat: niesformalizowany związek

Spotykam się z pewnym chłopakiem już miesiąc. Spotkania regularne, na początku prawie codziennie, później ze względu że pracujemy, widziemy się 3x w tygodniu, do tego ciągły kontakt telefoniczny.

To poukładany człowiek, wiedzący czego chce, nie całowaliśmy się, jedynie od jakiegoś czasu na początku i końcu spotkania w policzek. Siedzieliśmy na piwku to mnie objął i trzymaliśmy sie za rece, czasem jak idziemy to go złapie pod rękę, raz mu się zdarzyło mnie przytulić, czasem jak idziemy to mnie na chwilę obejmie,  i tyle. mamy jakieś tam plany, mniej ambitne, bardziej ambitne. Ja wyjezdzam na studia niedlugo to powiedzial ze w weekendy bedziemy sie spotykac, ze on bedzie przyjezdzał, że damy radę.  Pisze i mowi mi ze za mną tęskni, ze cieszy sie na nasze spotkanie itd.

A ja... sadze ze to taki typ faceta ze byc moze dla niego to juz jest zwiazek - nie wiem.

ja znowu jestem taka, moze dziwna, dziecinna, nie wiem...nazywajcie to jak chcecie, że dopoki facet np. nie przedstawi mnie jako swoja dziewczyne, albo nie porozmawia ze mna np. ze traktuje mnie jak swoja dziewczynę, albo że chciałby żebysmy byli parą, to ja nie czuje go jako faceta swojego. a jesli takie słowa padną, zmieniam całkowicie do niego stosunek, czuje sie wtedy jak jego dziewczyna, zachowuje, jestem pewna ze sie nie wyglupie jak mu napisze ze tesknie za nim albo coś. Po porstu musi nastąpić "sformalizowanie" zwiazku. nie wiem, zawsze tak mialam...

I teraz pytanie i moj problem...
zastanawiam się czy nie nie porozmawiąc z nim na ten temat? tymbardziej ze za tydzien wyjezdzam na studia, i nie oszukujmy sie - nie chce go skrzywidzic i spotykac sie z kim innym tylko dlatego bo nie wiem na czym stoje. 
mysle żeby mu powiedzieć coś w tym stylu
1. "jak Ty to widzisz, to nasze spotykanie się, czy traktujemy się na stopie koleżeńskiej czy to idzie w inną stronę, bo wiesz, niedługo wyjezdzam i nie wiem jak to odbierać."
czy
2. "co odpowiedziałbyś gdyby ktoś Cię zapytał w jakiej relacji, na jakim etapie jesteśmy?"

pocałuj go..moze to go ruszy w tematy "zwiazku" 
spiesz sie:)
wolałabym gdyby to on mnie pocałował :)
włąsnie chciałabym to wszystko przyspieszyc..
Ja natomiast faktycznie uważam,że powinnaś z nim porozmawiać spokojnie się spotkać w przyjemny miejscu i spytać ta druga twoja odpowiedź jest dobra ;) Spytaj grzecznie a się dowiesz i po prostu zacznie się rozwijać ;]
Pogadaj z nim. Nie marnuj czasu, bo ja byłam w takiej samej sytuacji i czuję, że przez to, że nic nie zrobiłam, straciłam człowieka, na którym mi zależało.
ja bym też porozmawiała. mnie strasznie wkurzało, jak mój drogi mąż, mówił wszystkim, że jestem koleżanką...
Pasek wagi
pogadaj z nim : )

wersja numer 1 : ) hehehhe
faceci są prości więc nie wiem czy odpowie mi na pyt nr 2 tak jakbym chciała usłyszeć. To trochę niebezpieczne, bo w sumie nie wiem jak zareaguje.
Może lepiej nie kombinoać i zapytać tak jak w propozycji mojej nr1 ?
jak sadzicie?
nie chce go stracic, to wartosciowy czlowiek, ale czy nie bedzie wygłupem z mojej strony jak go to ja zapytam?
> pogadaj z nim : )wersja numer 1 : ) hehehhe

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.