- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
22 września 2011, 21:00
Spotykam się z pewnym chłopakiem już miesiąc. Spotkania regularne, na
początku prawie codziennie, później ze względu że pracujemy, widziemy
się 3x w tygodniu, do tego ciągły kontakt telefoniczny.
To
poukładany człowiek, wiedzący czego chce, nie całowaliśmy się, jedynie
od jakiegoś czasu na początku i końcu spotkania w policzek. Siedzieliśmy
na piwku to mnie objął i trzymaliśmy sie za rece, czasem jak idziemy to
go złapie pod rękę, raz mu się zdarzyło mnie przytulić, czasem jak
idziemy to mnie na chwilę obejmie, i tyle. mamy jakieś tam plany, mniej
ambitne, bardziej ambitne. Ja wyjezdzam na studia niedlugo to
powiedzial ze w weekendy bedziemy sie spotykac, ze on bedzie
przyjezdzał, że damy radę. Pisze i mowi mi ze za mną tęskni, ze cieszy
sie na nasze spotkanie itd.
A ja... sadze ze to taki typ faceta ze byc moze dla niego to juz jest zwiazek - nie wiem.
ja
znowu jestem taka, moze dziwna, dziecinna, nie wiem...nazywajcie to jak
chcecie, że dopoki facet np. nie przedstawi mnie jako swoja dziewczyne,
albo nie porozmawia ze mna np. ze traktuje mnie jak swoja dziewczynę,
albo że chciałby żebysmy byli parą, to ja nie czuje go jako faceta
swojego. a jesli takie słowa padną, zmieniam całkowicie do niego
stosunek, czuje sie wtedy jak jego dziewczyna, zachowuje, jestem pewna
ze sie nie wyglupie jak mu napisze ze tesknie za nim albo coś. Po porstu
musi nastąpić "sformalizowanie" zwiazku. nie wiem, zawsze tak mialam...
I teraz pytanie i moj problem...
zastanawiam
się czy nie nie porozmawiąc z nim na ten temat? tymbardziej ze za
tydzien wyjezdzam na studia, i nie oszukujmy sie - nie chce go
skrzywidzic i spotykac sie z kim innym tylko dlatego bo nie wiem na czym
stoje.
mysle żeby mu powiedzieć coś w tym stylu
1. "jak Ty to
widzisz, to nasze spotykanie się, czy traktujemy się na stopie
koleżeńskiej czy to idzie w inną stronę, bo wiesz, niedługo wyjezdzam i
nie wiem jak to odbierać."
czy
2. "co odpowiedziałbyś gdyby ktoś Cię zapytał w jakiej relacji, na jakim etapie jesteśmy?"
- Dołączył: 2011-08-28
- Miasto: Berlin
- Liczba postów: 4286
22 września 2011, 21:07
pocałuj go..moze to go ruszy w tematy "zwiazku"
spiesz sie:)
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
22 września 2011, 21:13
wolałabym gdyby to on mnie pocałował :)
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
22 września 2011, 21:14
włąsnie chciałabym to wszystko przyspieszyc..
- Dołączył: 2011-07-10
- Miasto: Lubliniec
- Liczba postów: 218
22 września 2011, 21:16
Ja natomiast faktycznie uważam,że powinnaś z nim porozmawiać spokojnie się spotkać w przyjemny miejscu i spytać ta druga twoja odpowiedź jest dobra ;) Spytaj grzecznie a się dowiesz i po prostu zacznie się rozwijać ;]
22 września 2011, 21:22
Pogadaj z nim. Nie marnuj czasu, bo ja byłam w takiej samej sytuacji i czuję, że przez to, że nic nie zrobiłam, straciłam człowieka, na którym mi zależało.
- Dołączył: 2007-07-10
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 758
22 września 2011, 21:24
ja bym też porozmawiała. mnie strasznie wkurzało, jak mój drogi mąż, mówił wszystkim, że jestem koleżanką...
- Dołączył: 2011-02-17
- Miasto: Mc
- Liczba postów: 2245
22 września 2011, 21:35
pogadaj z nim : )
wersja numer 1 : ) hehehhe
- Dołączył: 2011-08-22
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 132
22 września 2011, 21:36
faceci są prości więc nie wiem czy odpowie mi na pyt nr 2 tak jakbym chciała usłyszeć. To trochę niebezpieczne, bo w sumie nie wiem jak zareaguje.
Może lepiej nie kombinoać i zapytać tak jak w propozycji mojej nr1 ?
jak sadzicie?
nie chce go stracic, to wartosciowy czlowiek, ale czy nie bedzie wygłupem z mojej strony jak go to ja zapytam?
- Dołączył: 2011-03-29
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 1075
22 września 2011, 21:36
> pogadaj z nim : )wersja numer 1 : ) hehehhe