Temat: poważn a sprawa prosze o pomoc

Jestem Marta jestem tu nowa. zdecydowałam sie do was napisać ponieważ kiedys mój chłopak podradzał mi vitalie, bardzo potrzebuje kogoś pomocy, nie daje sobie rady sama., rodzice nie rozmawiaja ze mna za czesto sa lekarzami ciagle ich nie ma a jak sa to mnie zbywaja, chlopak od jakiegos czasu sie do mnie nie oddzywa zasłużyłam na to, bo traktowałam go okropnie. mam 21 lat studiuje psychologię   zawsze lubiłam sie stroic dlatego nie mam nawet obecnie innych ciuchow jak szpilki spódnice itp wsystko było ok, dobrze mi było z chłopakiem mimo ze bylo trudno bo pochodzi z innej rodziny niz ja biednej nawet troche patologicznej zawsze jednak umialam go wesprzec, od ponad pol roku wszystko sie popsulo wtedy zaczelo mi sie wszystko walic. Kolezanki z roku zaczely mnie regularnie dreczyc poczatkowo bylo to smianie ze z chlopaka jakiego mam umialam sobie z tym radzic i odpieralam ataki ale potem zaczely pisac mi glupie sms y chować rzeczy zamykac w wc podrzucac sciagi na egzaminach czuje sie jak w gimnazjum nie moge uwierzyć ze to prawda, moze dlatego ze to studia zaoczne ale i tak nie radze sobie z tym. na dodatek chlopaki z moich okolic tez mnie maja na celowniku za kazdym razem jak kolo nich przejde to mnie klepia mowia co mi zrobia komentuja cialo itp ciagle bylam zdenerwowana wyzywalam sie na chlopaku i on obecnie nie ma ochoty mnie widziec klocimy sie ciagle, rodzice nie chca o tym rozmawiac mowia ze ciezko zarabiaja na mnie i mam siedziec cicho ale juz nie daje rady nigdy nie bylam taka zalamana nie balam sie ludzi nie wiem co mi jest jestem tym przerazona ale nie chce tak dluzej zyc blagam was podradzcie mi cos, przepraszam za błędy ale od jakiegoś czasu nie zwracam na nie uwagi caly czas trzesa mi sie rece plakac mi sie chce nie wyobrazam sobie jak za miesiac wroce na studia co zrobie bez mojego ukochanego
oni znęcają się nad Tobą normalnie.. Nie wiem co ci poradzić.. szok, że istnieją tacy ludzie
szok, że istnieją tacy ludzie i studiują psychologię ;/ potem na pacjentach będą się tak znęcać? coraz mniej rozumiem dzisiejszych ludzi ;/
Pasek wagi
skoro studiujesz psychologię, dziwi mnie że tak bardzo nie radzisz sobie z sytuacją...
wiesz jak się bronić przed atakującym stadem? Jak w biologii... atakować i rozbić grupę... w realu chodzi o to, by zmienić układ sił, celny atak w stronę agresora na tle grupy i grupa zaczyna się dzielić
a co najważniejsze... atakują bo się nie bronisz... i sobie pozwalasz...
Przestań!
Oni reagują jak wściekłe stado, Ty zupełnie zatraciłaś swoją pozycję a co gorsze - nie walczysz o nią... Dlaczego? Jaki z Ciebie będzie psycholog jeśłi tak kiepsko radzisz sobie z działaniem w społeczeństwie?

A to ze oni się tak zachowują... cóż...
widać, jaka jest "segregacja" w przyjmowaniu na studia....obecna patologia kiedyś będzie leczyć patologie... no  bosko

jak po 1 roku dostałam najwyższe stypendium za srednia wtedy jedna powiedziała mi że podpisałam na siebie wyrok, ja tam nie mam kolezanek ona ma całą paczke zaczeło sie od wyrzucania pornika, potem pisały glupie esy z mojej komorki do moich bliskich od tej pory komorke nosze juz w kieszeni a nie w torebce ją, wylewaly na mnie picie podrzucaly sciagi a nawet popychaly jedna do drugiej, zdarzylo sie ze nie poszlam na zajecia bo mnie zamknely w wc same nie chodza za czest to im bylo wszystko jedno ciagle tylko slysze teksty ze jestem sama nikt nie kocha ze strace ,, ta piekna buzke" ze ejstem do niczego ze wszyscy mnie nienawidza potem wracam do domu i jestem sama nie mam  z kim rozmawiac a jak wychodze to prawie zawsze spotkam  chlopakow  moim wieku lub starszych  z piwem i sa kolejne teksty typu co ze mna zrobia ze dorwa ze bede ich osobista dz.. k..  klepia nawet sie tak zblizaja zeby tylko dotknac wiec pzrestalam wychodzic nie chce zyc tak dluzej a pojecia nie mam jak to zmienic
Może zgłoś to na Policję? Znęcanie się jest karalne... 
na poczatku wysmwialam je za ich zachowanie, powiedzialy mi cos glupiego ja tez mialam tekst w odpowiedzi tyo ich rozwscieczylo i zaczelo byc jeszcze gorzej teraz juz nie mam sily sie bronic nawet nie mam sily tam isc,
ja bym się przeniosła na inną uczelnię. To bez sensu, z Ciebie niedługo będzie wrak człowieka... Ludzi nie zmienisz... W Polsce trzeba mieć ofiarę nad którą można się znęcać. Nasza mentalność jest druzgocąca... I to młodzi niby cywilizowani ludzie ;/
Pasek wagi
powiedzialam rodzicom tyo powiedzieli ze zawracam im glowe tym ze nie umiem sie odnalezc powiedzialam dziekanowi to powiedzial ze mam byc cicho bo zepsuje opinie uczelni nigdy nie mialam odwagi isc na policje

> To straszne, tacy ludzie to smiecie. A chlopak?
> Nie broni Cie? Moj by nigdy w zyciu nie pozwolil
> by mnie ktos tak traktowal.

Dokładnie.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.