- Dołączył: 2009-01-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 302
31 sierpnia 2011, 20:39
Proszę o radę . Jakoś przed wakacjami poznałam faceta... Bardzo dobrze nam się ze sobą rozmawiało, wymieniliśmy się numerami.... I przez całe wakacje pisał do mnie( ja wyjechałam)... Widać, że zależało mu na mnie bardzo, chciał mnie znowu zobaczyć... Widziałam też, że traktuje mnie na poważnie ... Nawet mówił o tym.... Jak już wróciłam z wakacji to postanowiliśmy się spotkać... W końcu nie widział mnie tyle czasu... ja go też... Gdy się zobaczyliśmy to go nie poznałam w sumie to było tylko jedno spotkanie, więc nic dziwnego... i on mnie też... Ale oczywiście spędziliśmy fajnie czas, znowu super nam się rozmawiało ze sobą... W końcu on zapytał co z nami dalej będzie, jak ja sobie to wyobrażam... więc powiedziałam, że musimy się poznać,bo na razie to tylko było pisanie ze sobą no i te 2 spotkania... zapytał też, czy traktuje to na poważnie czy w jakim sensie... Powiedziałam, że na poważnie, że żartów sobie z niego nie robię itd... Wracając ja zapytałam o to samo... Bo w końcu ja nie wiedziałam na czym stoję... Ale powiedział, że też traktuję to na poważnie, że fajnie by było się bliżej poznać itd... więc wszystko ładnie, pięknie itd;-) .... Ale teraz coś się zmieniło tzn od tego właśnie naszego drugiego spotkania .... co chwilę mówi ,że nie ma czasu... więc ja nie pisze... nie chce się narzucać... ale np dzisiaj pojechał do znajomych itd. itd... dzwonił do mnie ,że nie będzie się odzywał dzisiaj żeby nie było ,że przy znajomych cały czas jest przy tel... pomyślałam ok (ale jakby chciał to przecież 1 sms na wieczór by go nie zbawił;) ... Wczoraj było podobnie ... Nawet mnie raz odrzucił, jak dzwoniłam... Co prawda oddzwonił po 5 minutach, że jest z kumplami i coś tam... (rzeczywiście słyszałam ich w tle ) ... Ale nie wiem, czy sądzicie ,że może mnie oszukiwać? albo coś mu się po tym 2 spotkaniu nie spodobało itd... ? dodam, że przed naszym 2 spotkaniem pisał ciągle... i nie mógł się doczekać następnego.... nie wiem może mu nie zależy?? .... pomóżcie :(
- Dołączył: 2011-03-12
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 287
31 sierpnia 2011, 21:12
ale czekaj teraz na jego ruch
- Dołączył: 2011-05-23
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 5170
31 sierpnia 2011, 21:21
Edytowany przez anniaa88 28 lipca 2014, 15:14
- Dołączył: 2009-01-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 302
31 sierpnia 2011, 21:25
no zobaczymy;) ...a jak nic z tego nie wyjdzie to trudno ... nie on jeden na świecie ;)
- Dołączył: 2011-08-31
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 209
31 sierpnia 2011, 21:30
Jakby mu na Tobie, na poznaniu Ciebie, naprawdę zależało to by sam szukał kontaktu.
- Dołączył: 2009-01-28
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 302
1 września 2011, 09:49
Nie jest tak źle, jak większości się tutaj wydawała... ;) Rzeczywiście był z tymi znajomymi , a wieczorem też do mnie napisał.... No i dzisiaj tak samo .... Mamy się spotkać :))
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
1 września 2011, 10:03
to jest facet. powiedziałaś mu, ze myślisz o was poważnie no to on ucieka. niektórzy tak mają;/
olej go na jakiś czas, nie pisz pierwsza, nie dzwoń, nie narzucaj się w żaden sposób, bo nic tym nie ugrasz dobrego dla siebie, a wręcz przeciwnie, facet zacznie uciekać jeszcze bardziej.
1 września 2011, 18:21
Nie naciskaj na Niego za bardzo, piszesz tutaj, że do Niego dzwonisz, piszesz. Daj mu się też wykazać, nie rób wszystkiego za niego. Jeśli go osaczysz to nie wyjdzie z tego nic dobrego, on po prostu ucieknie. Nikt nie lubi gdy ta druga osoba jest nachalna i nie ma innego życia po za pisaniem z nim sms-ów czy dzwonieniem lub ciągłym myśleniem. Daj sobie przede wszystkim troszkę luzu. Jeśli mu zależy to nie pozwoli aby się to skończyło.