- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 sierpnia 2011, 18:02
1 września 2011, 00:17
1 września 2011, 00:36
1 września 2011, 11:24
O matko.. Jak widze cos takiego krew mi sie pienie.. Dlatego,ze tyle tego przezylam,ze glowa mala...
Takie historie,ze filmy mozna by nakrecic ;((( od wolnych, przez zajete po dzieciate;/
I too nie smski tak jak ta napisala do Twojego....................... Ale teskty typu jestes moim idealem, szkoda,ze Wam sie dobrze uklada, daj mi swoja koszulke, chyba sie w Tobie zakochalam....
I tez dziecmi nie jestesmy... Te wszystkie laski to min. 23 lata!
I do tych glupich ,pustych bab nie trafialo, to,ze on mowil/pisal, zeby daly mu spokoj... Jedna byla wyjatkowo uparta.. Dzieciata, bez faceta. W dupie miala to,ze moj ma rodzine. Trwalo to wszystko prawie rok! Potrafila zadzwonic kiedy lezleismy rano jeszcze w lozku.... I zapytac czy to ja do niej wczoraj napisalam smsa z K. telefonu, czy to on. A byl to ostry sms,zeby sie odwalila. Beszczelna idiotka.
W ktoryms momencie moj nie wytrzymal..... Kiedy po raz kolejny zadzonila i dal jej ostro do zrozumienia ,zeby dala mu spokoj. Ze nic z tego nie bedzie, bo ma za duzo do stracenia... A ta kretynka wydarla sie na niego z tesktem JAK SOBIE CHCESZ!!!! NIE TO NIE!!!
I sie skonczylo....
Ja bym na Twoim miejscu odrazu pogadala ze swoim co to za klientka,ze wali do niego na Kochany.. pfff
1 września 2011, 11:36
> > wyrwalabym jej wlosy... nie
> oszczedzalabymPogratulować poziomu. Dziewczyny,
> błagam Was. Czy Wy jesteście aż tak
> zakompleksione, czy o co chodzi? Facet nie może
> mieć numeru do żadnej koleżanki i czasem z nimi
> porozmawiać? Awantura, usuwanie numeru, wyrywanie
> włosów. Boże, jakie wredne babska z Was. Zamiast
> pogadać z facetem to jakieś awantury od
> razu.Powinnaś z nim pogadać od razu jak zobaczyłaś
> smsa od jakiejś laski i tak to Cie zaniepokoiło.
> Skoro przypadkiem zobaczyłaś to by
> zrozumiał. Swoją drogą jakoś dziwne te przypadki.
> Chce zadzownic, a tu ups przypadkiem w skrzynke
> odbiorczą wchodzę i jeszcze w nadawczą.
Sorry,ale ja zadnym wrednym babkiem nie jestem.
Moj facet ma od zatrzesienia nr. kolezanek. pracuje glownie z kobietami.
Wiele lasek zapisywalo sobie jego nr. kiedy musial zadzwonic pod jakis nr. z zamowienia ktore dostarczal...
I tak wlasnie zaczela sie historia wyzej opisana.....
Ja jestem czujna, bo inne maja w dupie to,ze on ma rodzine. Mysla tylko o sobie.
Inna potrafila wystrzelic z textem ,ze jak juz ze mna nie bedzie to ona czeka na niego.... :o
Inna z pracy zaczela kolezanka opowiadac jak to moj sie jej strasznie podoba. Ze zaluje,ze nie poznala go 5 lat wczesniej.... I poszly po pracy takie ploty ,ze szok.
I milion innych historii... Jak erotyczne smsy,prosby spotkan po szkole.
Tylko moj facet nic przedemna nie ukrywa...Sam mi pokazuje smsy, mowi kto dzwonil, co mowil... co kto powiedzial w pracy, jak aplote znow puscil....
Wiele lasek z pracy przystopowalo nieco, bo, jak powiedzialy mojemu facetowi, boja sie mnie.... I dobrze.
1 września 2011, 12:21
ja też kiedyś przez przypadek zobaczyłam że z jakąś pisze to mówił że to koleżanka która nie chce się odczepić ale po mojej awanturze że z koleżanką więcej rozmawia niż ze mną to zerwał z nią kontakt a było to na początku związku...
teraz niedawno jak rozstaliśmy się na jakiś tydzień to pisał z jakąś dziewczyną która później nie chcaiła się odczepić i cały czas pisała do niego "kochanie" "misiu" "skarbie" jak nawet pisał żeby się odpierdoliła to napisała "kotku wiem że nie mówisz poważnie".
po czasie ja jej napisłam takiego smsa że sobie dała spokój na jakiś czas
ale strasznie się narzucała i cały czas chciał żeby mój Misiek do niej przyjechał i to były jednoznaczne propozycje
i dopiero gdy zmienił numer to ma teraz spokój;)
1 września 2011, 12:23
> Famme, ale Ty nie robisz mu awantur, nie piszesz,
> że wyrwałabyś włosy lasce i nie kasujesz mu
> numerów do koleżanek.Z resztą akurat Twoja
> historia z tymi kobietami to jest faktycznie
> przegięcie, a tutaj dziewczyna napisała smsa, że
> chce numer do chłopaka, z którym tańczyła, więc
> wściekanie się trochę bez powodu, moim zdaniem
> powinno się takie sprawy wyjaśniać, a nie robić
> awantury od razu i wyzywać dziewczynę od
> najgorszych.
A no nie, nie robie :-) choc nie ukrywam poirytowania calymi tymi historiami rodem z telenowelek.
1 września 2011, 19:41