> Chyba jestem najbardziej znienawidzoną kobieta
> świata, bo mam taka maniere zwracac sie do
> znajomych w eskach slonko, kochanie itp. nigdy nie
> wpadlabym na to, że jakąś napaloną dziewoję to tak
> bardzo boli, że musi szukac pomocy na forum, na
> ktorym przy okazji kazdego nawet najmniejszego
> męskiego wyskoku 90% zupelnie nieznających się
> pisze zostaw go, bo on jest zły.jesli rozumiem
> laska chciala numer do kolegi, nie dostala
> odpowiedzi/odpowiedz jej nie ustatysfakcjonowala
> to napisala "nie chcę przeszkadzać kochany" i o to
> rozchodzi się cała ofera. wspolczuje chlopakowi
> szczerze.Odpowiedzi typu spierd*laj od mojego
> chlopa są na poziomie gimnazjalnym, jesli Cię to
> tak interesuje to go zapytaj i tyle. gdyby mial
> cos do ukrycia to w zyciu nie pozwolilby ci sie
> zblizyc do jego telefonu tyle w temacie.
Ja nie mam w zwyczaju pisać do kogoś kogo nie darze jakimś uczuciem tekstu kochany . Bo to jest przymiotnik ważnego słowa. A to , że mi na nim zalezy tłumaczy moje obawy , bo chcę bym była dla niego jedyną i nie wyobrażam sobie by ktoś sie wpieprzał między nas. Nie mogę uwierzyć , że takie dziewczyny istnieją, dla mnie to jest ewidentne narzucanie się facetowi. Gdzie sie podziała epoka kiedy to faceci miło mówili na kobiety a one się rumieniły? Teraz większosć pisze czułe słówka nawet koledze , dla mnie jest do nie do pomyślenia. Przepraszam jeśli , którąć uraziłam ale takie jest moje zdanie.