- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 445
27 sierpnia 2011, 09:55
a właściwie dwa problemy...
Po paru latach związku i przebywania dośc duzo razem mój facet zaczyna wybierac spedzanie czasu z rodziną.
Potrafi zniknąc z nimi na cały weekend, albo pół weekendu co tydzień.
Oczywiście jestem mile widziana, ale on wie, że nie pojadę w polowe warunki (namiot, stary, rozsypujący się dom pełen robaków)
De facto wiec niemal zawsze jedzie sam.
Kiedy powiem, że źle się czuję, czy jestem smutna, boli mnie głowa - pojedzie po prostu sam zostawiając mnie na weekend z książkami.
A druga rzecz... uderzyła mnie jego bezmyślność.
Zmieniał siec telefonii komorkowej, prosilam, zeby zorientowal sie jak sprawa bedzie wygladac w polaczeniach miedzy nami - glownie rozmawiam i piszę z nim, wlasciwie w 90%.
Ale nic go to nie obeszło, pomachali mu nowym telefonem za 200zl i szczesliwy lyknal wszystko (choc ma nowego smartfona sprzed 3 mcy i ostatnie, czego potrzebowal, to telefon), bo ma 400 minut do wykorzystania.
Nie zapytał mnie o zdanie, z niczym sie nie liczył i jest zadowolony, a ja teraz zmieniajac operatora musze placic 2x wiekszy abonament, zeby miec mniej, niz miałam u operatora, u ktorego byłam.
Stwierdzil, ze "najwyzej bede mu puszczac gluche, a on oddzwaniac", co jest dla mnie dziecinne, niegrzeczne i wrecz niedopuszczalne :/
Wie wiec, ze ostatnie, do czego sie dostosuje, to puszczanie gluchych i czekanie 10 minut az oddzwoni... tak to robilam majac 14 lat i dzwoniac do mamy
Edytowany przez Zirael 27 sierpnia 2011, 09:58
- Dołączył: 2011-03-06
- Miasto: Wiesbaden
- Liczba postów: 2095
27 sierpnia 2011, 14:26
> W związku nie robi się tego co się
> chce. W związku się dyskutuje i bierze pod uwagę
> zdanie i uczucia partnera.
I właśnie ona tego nie robi absolutnie jak dla mnie. Bo ją to nudzi! no masakra jakaś co ty wypisujesz dziewczyno..
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
27 sierpnia 2011, 14:26
No tak a za to bardzo dorosłym i odpowiedzialnym zachowaniem jest to, że obrazasz się na niego o to, że spędza pół weekendu z rodzina gdzie gdybys chciała też bys mogła się zabrać? Szkoda gadac.. kto tu się zachowuje dziecinnie.. To bardzo dobrze, że ma kontakt z rodziną i nie wiem dlaczego powinien spezac czas tylko i wyłacznie z tobą. A czy ty nie masz jakis znajomych? Własnej rodziny? kiedy on wyjeżdza mogłabys się pospotykać z nimi na przykład..
A co do operatora: dlaczego on miałby to z toba kosnultować? Nie jestescie małżenstwem. miał do tego pełne prawo..
Edytowany przez paranormalsun 27 sierpnia 2011, 14:28
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Panama
- Liczba postów: 10734
27 sierpnia 2011, 14:28
> > od lat czekam na to,z e poznam kogos lepszego...
> i> od lat nie poznaje nikogo wartego uwagi, wiec>
> trwamy ze sobą
I to moim zdaniem odbiera Ci prawo do wymagania czegokolwiek.
Kieruje Tobą nie tęsknota a egoizm.
Chcesz żeby skakał w okół Ciebie podczas gdy Ty czekasz na kogoś lepszego.
Wydaje mi się, że sobie musiałaś ciężko zapracować na takie zachowanie z jego strony.
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto:
- Liczba postów: 445
27 sierpnia 2011, 14:33
> No tak a za to bardzo dorosłym i odpowiedzialnym
> zachowaniem jest to, że obrazasz się na niego o
> to, że spędza pół weekendu z rodzina gdzie gdybys
> chciała też bys mogła się zabrać? Szkoda gadac..
> kto tu się zachowuje dziecinnie.. To bardzo
> dobrze, że ma kontakt z rodziną i nie wiem
> dlaczego powinien spezac czas tylko i wyłacznie z
> tobą. A czy ty nie masz jakis znajomych? Własnej
> rodziny? kiedy on wyjeżdza mogłabys się pospotykać
> z nimi na przykład..A co do operatora: dlaczego on
> miałby to z toba kosnultować? Nie jestescie
> małżenstwem. miał do tego pełne prawo..
hahahaahah a jakbysmy byli malzenstwem, to co? mozna mu juz kajdany zlote na nogi kuc nie? a jak nie po slowie, to nic mi nie wolno..
usmialam sie :))
gdybys czytala uwaznie wiedzialabys, ze spedzilz e mna w tym miesiacu JEDEN dzień, a nasz PIERWSZY WOLNY WEEKEND spedza W CAŁOŚCI Z KUZYNAMI I BRAĆMI.
27 sierpnia 2011, 14:42
> > W związku nie robi się tego co się chce. W
> związku się dyskutuje i bierze pod uwagę zdanie i
> uczucia partnera.
> > I właśnie ona tego nie robi
> absolutnie jak dla mnie. Bo ją to nudzi! no
> masakra jakaś co ty wypisujesz dziewczyno..
No litości... Spędzanie praktycznie każdego weekendu poza domem, olanie prośby (słusznej zresztą) żeby zmieniając komórkę/sieć wziął pod uwagę kwestię ceny ich połączeń... są ewidentnym dowodem na to, że ON ma JĄ gdzieś. Małżeństwem nie są i nie sądzę, żeby zanosiło się na to, żeby byli, ale w KAŻDYM związku trzeba się nawzajem szanować i MIEĆ dla siebie CZAS.
To, że szuka, czy raczej jak już sprostowała w chwilach słabości i zwątpienia w sens związku tęskni za czymś/kimś lepszym, nie jest może chwalebne, ale zachowanie jej faceta moim zdaniem jest jeszcze gorsze.
- Dołączył: 2008-08-03
- Miasto: Kraj
- Liczba postów: 129
27 sierpnia 2011, 14:43
Naprawdę doskonalę Cię rozumiem, z boku to niby nic się wydaję , a tak naprawdę on już się zaczyna przyzwyczajać, że Cię ma, musisz mu pokazać , że nie jesteś jego własnością , że potrzebujesz więcej starań.
Zamiast z rodziną powinien pojechać gdzieś z Tobą .
Niestety nie mam dla Cb żadnej złotej rady , sama nie radzę sobie z tym za dobrze.
Rozumiem bo mam podobną sytuację.
- Dołączył: 2010-04-25
- Miasto: Gorzów Wielkopolski
- Liczba postów: 293
27 sierpnia 2011, 14:46
Wydaje mi się, że w tej chwili oboje jesteście ze sobą tylko dlatego, że akurat nie trafił się nikt lepszy - chociaż skoro on kończy pracę o 16 a wraca dopiero o 22, to kto go wie... Myślę też, że Ty powinnaś wziąć sprawy w swoje ręce i postawić sprawę jasno - albo tworzycie związek dwojga ludzi, wspieracie się wzajemnie i pomagacie sobie w domowych obowiązkach, spędzacie ze sobą czas, pewne rzeczy robicie wspólnie (może wyjście na siłownie, na jakiś obiad na mieście, cokolwiek...), albo się rozstajecie i każdy idzie w swoją stronę. W tej chwili nie jesteście parą, jesteście tylko współlokatorami, przy czym Ty dla niego jesteś również gosposią. Przemyśl to. Jeśli masz możliwość wyprowadź się na kilka dni, daj mu do zrozumienia, że Cię traci. Jeśli nic nie zrobi, żeby to zmienić - to przyjmij, że to koniec.
- Dołączył: 2009-05-23
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12386
27 sierpnia 2011, 14:53
nie zgadzam się. nie musi dzielić z nim żadnych pasji,
uważam nawet, że lepiej byłoby gdyby on miał swoje,
a ona swoje.
a w zachowaniu twojego faceta szczerze mówiąc nie
widzę nic dziwnego. zrobił jak chciał i jak mu wygodnie..
nie lubię takich ciot pod pantoflem, które o wszystko
pytają kobietę i nic sami nie zrobią.
moja rada to znaleźć sobie własne pasje. najbardziej
nudna jest partnerka/partner, który/a się niczym nie interesuje.
a druga rada to nie rozmyślać za dużo nad wszystkim i
nie robić ze wszystkiego problemu. skoro druga osoba
nie ma na coś ochoty nie zmuszajmy jej.
może to pomoże, a może nie. jeśli nie to widocznie
mu nie zależy już na tobie i nic na siłę.
> Moze powinnas dzielic ze swoim ukochanym rowniez
> jego pasje. Skoro lubi te wyjazdy to czemu nie
> chcesz z nim tam byc.
Edytowany przez ewelinusek 27 sierpnia 2011, 14:56
- Dołączył: 2009-08-06
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2427
27 sierpnia 2011, 14:56
Salemka
bylam w podobnej sytuacji tak sadze...odeszlam po 3 latach...tez rozmowa nie docierala, tez byl taki egoistyczny, tez bardziej informowal niz ustalal cos....nie zaluje mimo, ze jak kazdy chyba balam sie i samotnosci i tego czy dobrze robie bo to w koncu 3 lata zycie itd....ale taki spokoj ducha osiagnelam po tym rozstaniu ze czuje jakbym sie narodzila na nowo ( oczyiwscie po okresie poczatkowym gdzie byly i lzy i nieprzespane noce itd )
Jestem w szoku tez czytajac to co dziewczyny pisza, ze nie wynosi smieci bo autorka go nie poprosila o to....a co to za proszenie :O:O:O a autorke ktos prosil zeby wyniosla?? co za dziecinada!! Sam jak widzi, ze kosz jest pelny powinien to zrobic, nie wiem w jakim swiecie zyjecie a o to zeby wzial prysznic wieczorem po calym dniu i nie szedl brudny spac tez prosicie swoich facetow?? Podejscie jak do dziecka...szok...