13 sierpnia 2011, 10:37
Witam !
Poznałam pewnego wartościowego mężczyznę przez internet. Jest ode mnie o 21 lat starszy. Na początku miała być to tylko internetowa znajomość, lecz po niedługim czasie zakochałam się w nim. Oszukałam mamę, że chłopak z którym piszę jest tylko o 10 lat starszy. ( Moja mama jest młodsza o 8 lat od taty ) Zaakceptowała go i nawet raz pisała z nim przez skype. Niestety kłamstwo ma krótkie nogi i wszystko się wydało, kiedy moja mama przeczytała moje archiwum. Nie chciałam mówić jej prawdy, bo uważałam, że będzie mojego Kochanego osądzać po wieku, a nie po charakterze. Niestety za szybko prawda wyszła na jaw. Za to, że oszukałam mamę miałam zakaz na internet i zabrała mi komórkę, a ja cierpiałam, bo musiałam w jej obecności zakończyć z nim znajomość. Jednak mój Kochany nie poddawał sie i wydzwaniał. Nawet stoczył dyskusję z moją mamą. Oboje cierpieliśmy i nie wiedzieliśmy co będzie dalej. Pierwsze spotkanie było po miesiącu od tego zdarzenia. Mama nic nie podejrzewała, a ja musiałam napisać sobie sama zwolnienie do szkoły. Przyjechał do mnie do hotelu i przeżyłam z nim niezapomniane chwile. Dzieli nas 400 km ale i tak dba o to,abyśmy się chociaż raz spotkali w miesiącu. Wszystko jest po kryjomu. Żyję w ciągłym strachu przed rodzicami. Nie wiem co mam robić, czy może sie z nim rozstać ? czy dalej oszukiwać rodziców ? Boje się o przyszłość bo zdaję sobie sprawę z dużej różnicy wieku. Pozdrawiam
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
13 sierpnia 2011, 11:26
no przeciez pisze ze wtedy dowie sie o jego prawdziwym "JA" jesli jej powie ze lepiej spotykac sie tak jak do tej pory wszystko bedzie jasne oO
Edytowany przez ANULA51 13 sierpnia 2011, 11:28
- Dołączył: 2010-06-24
- Miasto: Miasteczko
- Liczba postów: 6837
13 sierpnia 2011, 11:30
ja myśle ze on chce cie wykorzystac, sex i nic wiecej. ile sie slyszy o takich sytuacjach. jest dla ciebie mily, kochany itp ale nie sadze zeby była taki glupi i wiazal sie z 38latką. to nie moze by "zdrowy" czlowiek. przepraszam za takie słowa ale wiem co mówie;) pomysl sobie jakby twoj tata zwiazal sie z 20latka;/ fuuj
13 sierpnia 2011, 11:49
> ja myśle ze on chce cie wykorzystac, sex i nic
> wiecej. ile sie slyszy o takich sytuacjach. jest
> dla ciebie mily, kochany itp ale nie sadze zeby
> była taki glupi i wiazal sie z 38latką. to nie
> moze by "zdrowy" czlowiek. przepraszam za takie
> słowa ale wiem co mówie;) pomysl sobie jakby twoj
> tata zwiazal sie z 20latka;/ fuuj
popieram
- Dołączył: 2007-05-30
- Miasto: Birma
- Liczba postów: 1185
13 sierpnia 2011, 11:49
38 lat, ani zony ani dzieci... na 100% jest z nim cos nie tak
- Dołączył: 2010-04-14
- Miasto:
- Liczba postów: 2075
13 sierpnia 2011, 11:56
Mając 17 lat to ruzne głupoty sie wyprawia. Takie związki z reguły sie nie udają! On już przeżył swoje a ty dziewczyno musisz sie wyszaleć. On może chce Cie wykorzystać tylko i ma takie różne fantazje.. ZA DUŻA RÓŻNICA!
13 sierpnia 2011, 11:57
> 38 lat, ani zony ani dzieci... na 100% jest z nim
> cos nie tak
Może mu się po prostu w życiu nie ułożyło, ale fakt, że lepi się do 17 letniej dziewczyny to już czyni z niego tego ęą.
Młoda, silna i ładna dziewczyna do łóżka w hotelu- idealnie. Ohyda jak dla mnie.
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
13 sierpnia 2011, 12:00
no ja mam 33 lata i tez nie mam meza i dzieci..... Czy ze mna tez cos nie tak?
Edytowany przez ANULA51 13 sierpnia 2011, 12:01
- Dołączył: 2011-08-05
- Miasto: Toruń
- Liczba postów: 2752
13 sierpnia 2011, 12:01
Mozecie tu pisac co chcecie,ale dopóki ona sama się nie przejedzie,nie zawiedzie,to nie zrezyguje. Jest młoda, nie patrzy na świat jeszcze az tak realnie,wydaje się jej,ze zyje w bajce.Dopiero za jakis czas się przekona i przyzna Wam rację.I mówię również na swoim przykładzie...
13 sierpnia 2011, 12:07
Koleś ma pewnie jeszcze żonę i dzieci :D, dziewczyno..nie pchaj się w to!!!
- Dołączył: 2008-04-11
- Miasto: Piękne Miejsce
- Liczba postów: 2419
13 sierpnia 2011, 12:09
Są wakacje, Ty masz wolne. Nie chciał Cię zaprosić do siebie? Nie do hotelu, do siebie?