Temat: Wyobrazcie sobie taka sytuacje...

... chlopak (X) i dziewczyna (Y) sa para od roku. on mial wczesniej dziewczyne przez szmat czasu, ktora go zostawila dla jego kumpla. X i Y wybieraja sie razem na impreze lub posiedziec w klubie, i nagle okazuje sie, ze w tym samym miejscu jest jego byla i jej chlopak (czyli jego byly kumpel). Jak powinni sie wobec siebie zachowac? Czy jesli X wyjdzie z imprezy to Y powinna czuc sie urazona?
moim zdaniem oboje powinni zmienić lokal. obraziłabym się bardzo, gdybym była Y, a X by sobie poszedł i mnie zostawił

Minelo troche czasu zanim zrozumialam o co chodzi z tymi funkcjami X i Y. :-)

A tak serio, to nie wazne jaki jest powod, nie nalezy wychodzic bez slowa z miejsca, w ktore poszlismy z kims razem, bo tak jest zwyczjnie nieladnie. Facet czy babka-nie ma znaczenia.

Tylko male dzieci (i wiele kobiet) wychodzi z pokoju np.: podczas klotni, krzyczac cos jeszcze po drodze. (wiem z doswiadczenia)

Takie przypadkowe spotkania z bylymi sa nieprzewidywalne.

Ja staralabym sie nie oceniac nikogo po takiej akcji nie znajac historii kazdej ze stron. Nigdy nie wiadomo, kto w rzeczywistosci zrobil zle a kto dobrze. Czsami mozna pochopnie niepotrzebnie kogos zranic.

to twoja historia? jeśli człowiek jest fajny to dlaczego by nie spędzac z nim czasu?
> to twoja historia? jeśli człowiek jest fajny to
> dlaczego by nie spędzac z nim czasu?


nie do konca rozumiem Twoja wypowiedz :)
Ale X wyjdzie z imprezy z Y, nie sam, prawda? Dla mnie to nic dziwnego, jeśli się kogoś nienawidzi, to nie chce się przebywać w jednym miejscu. Gdybym była Y, to sama zaproponowałabym zmianę klubu.
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.