- Dołączył: 2011-07-23
- Miasto: Kołobrzeg
- Liczba postów: 68
27 lipca 2011, 15:46
Nie wiem jak to się stało ale kocham chłopaka mojej przyjaciółki do tego jeszcze ona jest moją kuzynką.Ona najpierw się z niego podśmiewała ale teraz widze że jej na nim zależy.Ona chyba zauważyła że coś do niego czuje bo zaczeła dziwnie się zachowywać.Jak pojechałam na ferie zimowe i wróciłam to jak ona rozmawiała z nim przez tel i on usłyszał mój głos to chcial ze mną pogadać.Powiedział mi że nie dzwonił bo usunął mój nr jak się pokłóciliśmy i ona podobno nie chciała mu podać mojego numeru bo się wykręcała że pózniej poda bo nie zna a naprawdę to zna go na pamięć i tak cały czas.Nie powiedziałam jej jednak że się o tym dowiedziałam...
- Dołączył: 2011-08-26
- Miasto: Igloo
- Liczba postów: 591
8 października 2011, 10:54
> zresztą chyba z nią i tak szans nie mam.Ona jest
> ładną szczupłą blondynką a ja to szkoda gadać ;(
Jak najszybciej znajdź sobie innych znajomych płci męskiej, z którymi będziesz mogła się przyjaźnić, gadać, spędzać czas, żeby nie wkręcać sobie, że to ten jedyny, itp.
W wieku 15 lat też się zakochałam, i głupia dałam się uwikłać w pseudo-trójkąt, czyli koleś miał śliczną laskę jako swoją dziewczynę i mnie jako przyjaciółkę, z którą zawsze mógł pogadać. I jarało go, że jego panna jest o mnie zazdrosna. Ja się łudziłam, ona się wściekała, a koleś żył jak pączek w maśle, i tak to trwało prawie 2 lata, o zgrozo.
Uciekaj póki czas, póki naprawdę się z nim emocjonalnie nie zwiążesz, bo na razie to czujesz coś bardziej do wyobrażeń o nim i tego jak mogło by być, niż do niego jako człowieka. Jak będziesz to brnąć, będzie tylko gorzej, nie mówiąc już o tym, gdzie w tym wszystkim Twoja przyjaciółka.