- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 96
26 lipca 2011, 18:33
Witam , jestem tu nowa , zamierzam w końcu wziąć się za siebie. Ale najpierw chciałabym uporządkować swoje sprawy osobiste. Jestem zła na siebie , że sama nie potrafię sobie poradzic i pytam Was, ale zdążyłam się zorientować, że potraficie racjonalnie oceniać sytuację. Otóż spotykam sie z facetem 2,5 miesiąca, różnie między na mi jest. Raz widzę , że jestem dla niego ważna innym znów razem mam wrazenie , że mnie totalnie olewa. Dlatego sama nie wiem , jak dalej postąpić :/ Jest to typ faceta , który ma swoje pasje i zainteresowania a co za tym idzie poświęca im wiele czasu , sam mi przyznał , że nie jest w stanie tyle czasu poświęcać mnie . Teraz jest na wakcjach w Grecji. Urlop miał zaplanowany już przed tym jak się poznaliśmy, dlatego nie mogliśmy pojechać razem. I tutaj pojawiają się moje wątpliwości , czy uważacie , ze to jest normalnie , że on przez cały pobyt tj. 7 dni w ogole się nie odzywa , uprzedzajac mnie o tym i podając powód , ze rozmowy i sms są mega drogie? Starałam się zrozumieć ale teraz kiedy tęsknię za nim , zastanawiam się jak jest naprawdę , bo przecież kiedy nam na kimś zależy to myślę, że jeden czy dwa smsy dziennie nie są jakimś majątkiem . Pomóżcie , czy ja sobie coś wyobrażam?
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 96
26 lipca 2011, 20:32
> madziulek822a chyba ze tak. uwierz nie ma co
> panikowac i wymyslac ze on jest samotnikiem,
> olewakiem albo myslec o skonczeniu z nim. trzeba
> miec troche swobody w zwiazku, a taki tydzien
> rozlaki nawet dobrze wam zrobi, wtedy czlowieka
> ciagnie do swojej drugiej polowki. on jest na
> wakacjach z rodzina, znacie sie 2 miesiace, nie
> wymagaj zbyt duzo od niego
No właśnie tak sobie to wszystko tłumaczę :) I musze dać sobie na wstrzymanie :) W końcu to jeszcze tylko 2 dni a raczej tylko jutro bo pewnie w czwartek się zobaczymy :)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
26 lipca 2011, 20:34
ja z moim nie widzialam sie juz miesiac, wiec tydzien to naprawde nic ;)
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 96
26 lipca 2011, 20:37
> ja z moim nie widzialam sie juz miesiac, wiec
> tydzien to naprawde nic ;)
A długo ze sobą jesteście?
26 lipca 2011, 20:41
no smsy nie są dowodem miłości, ale uważam, że jeśli tęskni to powinien dać znak życia...
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
26 lipca 2011, 20:49
poznalismy sie jakos w maju/ kwietniu i tak sie to potoczylo nawet nie wiem kiedy, konkretnej daty podac nie moge ;)
- Dołączył: 2010-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1342
26 lipca 2011, 20:50
tzn znaliśmy się z widzenia, ale nigdy nie zamienilismy słowa
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 96
26 lipca 2011, 21:03
> tzn znaliśmy się z widzenia, ale nigdy nie
> zamienilismy słowa
Więc podobnie starzem :P Ale pewnie przez ten miesiąc kiedy sie nie widzieliście , mieliście ze soba kontakt?
26 lipca 2011, 21:22
faceci kochają ... pieniądze. niestety ;/
- Dołączył: 2011-07-26
- Miasto:
- Liczba postów: 96
26 lipca 2011, 21:40
> faceci kochają ... pieniądze. niestety ;/
Na pewno ale mogliby troszkę pokochać kobiety :)
26 lipca 2011, 21:44
Wiele tutaj mówi o tym, że to, że nie pisze nic nie znaczy. Ja myślę, że jak by tęsknił i chciał wiedzieć co u Ciebie to by się odezwał, nie ważne czy sms kosztuje 50gr czy 2zł. Myślę, że jest na wakacjach, dobrze się bawi i nie w głowie mu pisanie do Ciebie. Przepraszam za mocne słowa, może tak nie jest w jego przypadku ale ja tak to właśnie widzę. Wy w ogóle jesteście razem? Tzn jesteście w normalnym związku?? Czy w jakimś luźnym związku bo napisałaś, że się spotykacie :-) ale wiesz... spotykać się można i można nie być razem.