Temat: Zazdrosc

Hej Vitalijki . Chce Wam cos napisac. Moj chlopak gra na instrumencie z kolega . Sa poczatkujacy ale juz grali na zabawach itd :) Szukali wokalistki i znalezli.....
Ale cos ze mna nie tak (chyba) Bo :
1. Bardzo rzadko bywam zazdrosna a teraz jakos tak dziwnie... nie wiem moze to przez hormony ktore mi szaleja ostatnimi czasy ??
2. Moj zaczal ja przechwalac - ze slicznie spiewa , ze jej piosenki mu sie "wkrecily" potem sie spotkali w 3-jke na probie -> to przelknelam to nic takiego tak ?? no ale juz sie zaczelo cos rodzic.
3.Najpierw byly fochy i bylam oschla dla niego - oczywiscie zorientowal sie ze jestem zazdrosna ale ja sie nie przyznalam na poczatku do tego. Wczoraj wymieklam i mu napisalam i powiedzialam , ze tak. Zaczal przekonywac ze mnie tylko kocha , ze ja jestem najpiekniejsza itd., itp.
4. Widzialam jej zdjecie --> sucha. A sobie wyobrazcie ze ja jestem przeciwienstwo...To troche czuje sie zagrozona
5. Wiem ze to co teraz napisze jest glupie ale weszlam na gg i zobaczylam dzisiejsza rozmowe.
Byl jeden fragment ktory mnie troszke wywrocil z rownowagi ( moze przesadzam ?) bylo cos takiego :
Moj pisze ze nauczy sie gravc piosenki ale jak sie spotkaja to ladniej i lepiej przy niej zagra ona : dla mnie bedziesz ladnie grac ? potem bylo cos takiego od niej :" slodki jestes "juz nie pamietam co moj odpisal....i moj wpisal pozniej emotikone z jezykiem --> :P a ona : "co wypinasz jezyk ??:P " aa i potem napisala "sorki za tego slodkiego " a moj cos w tym stylu : nie przepraszaj nic sie nie stalo no cos takiego...
Ej albo ja jestem jakas nadwrazliwa przez @ albo nie wiem co...
Co o tym sadzicie ?? Moze mi sie wydaje ??
P.S niby ona tez ma chlopaka....

No to bez kitu dziwny przypadek. No i rzeczywiscie tak jak podejrzewałam to taka dziewucha typu "każdy będzie mój, a ja każdemu dam". Myslę, że rzadko kiedy każdy leci na nią z przypadku. Jak widać po zachowaniu, strasznie kokietuje. Myślę, że wylatywała z kapel bo narobiła problemów tym co na nią polecieli. Znam kilka osób zajmujących się spiewaniem na weselach etc. Ale w wiekszosci sa to dobrane teamy, albo ludzie żonaci, mężate kobiety i ogolnie ludzie poukładani. Czesto zdarzają sie pary w kapelach albo małżenstwa, ale nie spotkałam sie chyba nigdy z tym, zeby ktos wywalił z kilku kapel moją kolezanke...bo miałam takowa znajomą jeszcze w sredniej szkole. Bardzo ładna, zgrabna i piekielnie utalentowana wokalnie, chodziła z facetem z klasy-nie wiem, może nawet sie już pobrali. Była w porzadku i mimo tego, ze miała wiele atutów miała swoje prywatne życie z dala od pracy, a jej koledzy z zespołu zapewne swoje życie. Była też w tej szkole dziewczyna, również chodziła z facetem z klasy-równiez utalentowana, śpiewała w domach kultury itp. do tej pory z jednym i tym samym-az miło czasem popatrzeć, ze tak mozna...razem może z 8-9lat. Widziałam też wiele innych kapel, mam tez kolegów ktorzy gdzies tam sobie grają i sa normalni mają swoje kobiety i jakas tam wyrwana z weselnego tłumu nie robi na nich wrażenia a tym bardziej kolezanka z zespołu która też jakies tam swoje zycie ma. Żal mi osób tak płytkich, które pierwsze co robią w nowej pracy to biora sie za cudzych panów :/

To kwestia charakteru. Wszedzie znajdzie sie niedowarosciowana su*a głodna wrażen. Ja bym sie uzbroiła w cierpliwosc i poobserwowała jeszcze sytuacje. Ja wszystko rozumiem. Miałam kiedys prace gdzie byłam ja jedyna kobieta i ok 10 chłopaków. Mieli albo żony albo dziewczyny, niektóerzy byli sami. I owszem, żartowałam sobie z nimi, z niektórymi nawet czesciej gadałam bo byli mili sympatyczni i jacys tacy do pogadania normalni, ale nigdy żadnemu z nich nic nie sugerowałam mimo iż byłam sama i mogłabym wyjsc z założenia "ze fajnie byłoby sie pobawic". Ja rozumiem, że niektórzy żyją po to by flirtować uprzykrzac innym życie itp. Ale jak facet jest mądry to podrywy takiej trzpioteczki na nim nie zrobią wiekszego wrażenia.

Pasek wagi
TeQuel - > mocne slowa az mi kopara opadla -> no coz trzeba nazwac rzeczy po imieniu. Twoje slowa dodaly mi otuchy . Dziekuje Ci za to.
Bede obserwowac . Postaram sie miec oczy dookola glowy heh :)
No wlasnie kochana musze napisac iz troche to dziwne mowic po tak krotkim czasie znajomosci do kogos " jestes slodki " i tekst jeszcze " co wypinasz tego jezora ?" (mowa o emotikonie na gg :P) Wiec sorry cos jest nie halo chyba z nia a tym bardziej ze jest zajety. Poza tym niby napisala ze sama ma chlopaka i nie zamierza nikomu odbijac czy cos zebym nie byla zazdrosna. Ale pisac to sobie moge prawda ?? Nie ma zadnych opisow wiec nie wiem czy ma tego chlopaka czy nie... Nie ma zadnych KC czy cos.. nic po prostu nic.
Jeszcze mnie slag trafil jak moj po nia pojechal i odwiozl( ma gdzies 30km do chlopakow ) i powiedziala ze moze nie miec transportu na ta probe chlopak nie ma prawa jazdy i napisala cos takiego " a tacie nie chce gadac" :O ;/
Kurwde mac jak nie chce gadac ?? to woli z obcym jechac ? strasznie naiwna jest..bo ja bym sie bala z kims obcym jechac jeszcze moze by wywiozl czy cos ?? no nic.....Wtedy jakie mialam mysli matko kochana... ze ona go zaczepia ze chce zaprosic na herbate czy cos no po prostu rozne mysli !!! 
Gloupia  ojcu nie chce gadac ;/;/ Patrzcie jaka wygodna....Oczywiscie pierwszy i ostatni raz byla taka przejzdzka. Moj sam tak powiedzial ze za damski.... nie bedzie nikogo wozic...

Bardzo nie lubie takich ludzi. Przychodzi mi na mysl historia z moim ex który notorycznie mnie zdradzał i inne laski z którymi był też. Miał jakas tam ole kolezanke...z która spotykał sie za moimi plecami i kolejnej swojej dziewczyny-teraz ona została jego zona bo sie okazało ze mają 5letnie dziecko :O w kazdym razie on miał tez taka kolezanke Gosie..która niby miała faceta a na nk  i fotce wrzucala niezłe fotki..takie prawie ze rozbierane i dosc wulgarne wg mnie zachecające do znajomosci łózkowej. No i kiedys niby miała cos z noga i wydzwaniała do mojego ex zeby z nią pojechał do lekarza bo "nie chciała zawracac głowy własnemu facetowi" zonk co?

Mam 24 lata, ale niestety przyszło mi poznac do tej pory rózne osobowosci, rózne zyciowe sytuacje i moze teraz dlatego jestem taka  stronnicza. Niestety wiem, że czesto romanse zaczynają sie o dziwo nie z winy faceta a z winy kobiety która na siłe mu sie wpycha w jego zycie prywatne. Dobrze ze nie pokazujesz mu emocji bo to mogłoby pogorszyc sytuacje. Ale wydaje mi sie ze pomysł z poznaniem jej i obserwacją własną duzo zyskasz. Jesli poznasz jej faceta (byłby to plus dla Ciebie), a ona nadal bedzie sie kleic do Twojego, masz szansę na żarty i podteksty sugerujące jej niewłasciwie zachowanie. Poza tym te natarczywe kobiety zazwyczaj mają jedną zaletę wg facetów- zawsze sa milusie, usmiechniete, pocieszają ich gdy ich dziewczyna cos ich zdaniem przeskrobie, są zabawne i takie bezbronne (patrz sytuacja z ta wymuszoną podwózką)

Uwierz mi ale własnie nie jest normalne to, że ona zachowuje sie w ten sposób. Owszem widziałam takie zachowania, wsród osób które może kojarzyłam skądś tam w swoim zyciu i wiem że taka "znajoma" potrafi być upierdliwa, a faceci niestety ulegają takim znajomosciom, rozczulają sie nad nimi itp, w zasadzie dla mnie to takie troche niezrozumiałe zjawisko. Zastanawiam sie tylko nad tym dlaczego takie panienki nie zajmuja sie wolnymi chłopakami tylko tymi zajetymi-na psychologii sie w sumie nie znam, ale wydaje mi sie, że to troche sposób na leczenie jakis kompleksów (wie że jej kokietowanie jest na tyle natarczywe i skuteczne i może tym pokazać innym kobietom, ze niby jest lepsza -dla mnie szczyt bezczelnosci).

Na pewno masz we mnie wsparcie -ja jestem ogólna tepicielką włazenia w czyjes zwiazki i na ile bede umiała Ci podpowiedziec to zawsze chetnie słuze pomocą :) nie łam sie, damy jej kopa w d..... :D

Pasek wagi

"jestes słodki" -mówie tak do mojego narzeczonego ale to kolosalna róznica niz do chłopaka, którego znam od 3 dni :O

Nodobra może tak mówiłam, jak poznałam jakiegos chłopaka na poczatku liceum i chciałam sie z nim spotykac to ogólnie komplementowalismy sie nawzajem ale o takie cos?? WTF??

Pasek wagi
> złota zasada: nie ma sensu być zazdrosną o laskę,
> o której Ci opowiada. zazdrosna możesz być o taką,
> o której na pewno nie będzie Ci chciał powiedzieć
> :)
Święta prawda.
Pasek wagi
Ona go kokietuje i to już widać po tym jak do niego pisze. Zawodowo mogą pisać, owszem, to normalne skoro ona jest nowa i chcą ją w to wszystko wkręcić ale tekst "Słodki jesteś" lub "co wypinasz ten jęzor" jest troszkę nie na miejscu. Na Twoim miejscu bym na nią uważała, skoro wylatywała z poprzednich kapel to musi być coś nie tak, jej wymówka, że to do niej się dobierali może być kłamstwem, a tak na prawdę to Ona dobierała się do nich i po prostu mieli jej dość. Dziewczyny się nie przyznają do takich "porażek". Kontroluj tą znajomość, czytaj dalej te ich wiadomości i może czasem okazuj chłopakowi, że jesteś zazdrosna, niech wie i nie czuje się za pewnie. Jeśli zauważysz coś bardziej poważniejszego to powiedz o tym swojemu facetowi, a najlepiej spotkajcie się i sama ją poznaj. Broń Boże, nie zaprzyjaźniaj się :-P
> Ona go kokietuje i to już widać po tym jak do
> niego pisze. Zawodowo mogą pisać, owszem, to
> normalne skoro ona jest nowa i chcą ją w to
> wszystko wkręcić ale tekst "Słodki jesteś" lub "co
> wypinasz ten jęzor" jest troszkę nie na miejscu.
> Na Twoim miejscu bym na nią uważała, skoro
> wylatywała z poprzednich kapel to musi być coś nie
> tak, jej wymówka, że to do niej się dobierali może
> być kłamstwem, a tak na prawdę to Ona dobierała
> się do nich i po prostu mieli jej dość. Dziewczyny
> się nie przyznają do takich "porażek". Kontroluj
> tą znajomość, czytaj dalej te ich wiadomości i
> może czasem okazuj chłopakowi, że jesteś
> zazdrosna, niech wie i nie czuje się za pewnie.
> Jeśli zauważysz coś bardziej poważniejszego to
> powiedz o tym swojemu facetowi, a najlepiej
> spotkajcie się i sama ją poznaj. Broń Boże, nie
> zaprzyjaźniaj się :-P
Droga nikolo chce ci powiedziec ze pomimo tego ze bardzo krotko sie znaja jest coraz gorzej.....widzialam kolejne wiadomosci i ona zaczyna przeginac ale nie daje po sobie nic poznac i dalej bede czytac wiadomosci.
To ze niby ona sama odchodzila i ja chceli wykorzystac to bujda - ja to czuje oczywiscie. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.