Temat: Zaręczyny jak to wspominacie jak to wyglądało u was?

Wiem,że było milion takich tematów i wszystkie czytałam ale chce to troszkę odświeżyć. Na tym wątku można wklejać zdjęcia pierścionków można opowiedzieć jak ten dzień wyglądał u was i odpowiedzieć czy było to raczej między wami omawiane czy partner totalnie was zaskoczył. A może oczekujecie tego dnia?


Totalne zaskoczenie. Zabrał mnie na sentymentalną i zabawną wycieczkę po ZOO (uwielbiam ZOO, a nie byłam w nim od czasów dzieciństwa), a potem zrobił piknik w parku. Pierścionek był schowany w piknikowym koszyczku.  :}

Romantycznie się zrobiło dopiero w parku, bo po ZOO szaleliśmy jak para smarków. Było przezabawnie! ;D
Moje zaręczyny były dokładnie 2 lata temu - 9 lipca,w moje urodziny. Mój Ukochany przyjechał z bukietem z 24 mega długich czerwonych  roż (tyle kończyłam lat)  i dużym pudełkiem, w którym było kilka mniejszych, a w najmniejszym - pudełeczko z pierścionkiem. Padł na kolana i zapytał czy zostanę jego żoną :) Dzień wcześniej , gdy bylam akurat w pracy przyjechał z kwiatami do mojej mamy (tata nie żyje) prosić o moją rękę. Wszystko było w wielkiej konspiracji, powiedzieli mi o tym po oświadczynach :) Nawet dzieci mojej siostry były wtajemniczone ale nikogo nie wsypały a ja niczego się nie domyśliłam. Jako, że to były moje urodziny, potem byl tort i wielkie świętowanie w najbliższym gronie. Moment zaręczyn uwiecznila moja siostrzenica - ujęcie było rewelacyjne, dlatego fotka znalazła się na czołówce płyty z naszego ślubu :)

a ja nie miałam niespodzianki, nie było romantycznie i jest mi przykro z tego powodu ale z drugiej strony wiem, że odbiję to sobie weselem- będzie takie jakie chcę  : )

a oto mój pierścionek- który sama sobie zresztą wybrałam : /

No i to było zaskoczenie - rozmawialiśmy o zaręczynach, ale kompletnie nie miałam pojęcia kiedy to będzie :)
my rozmawiamy o slubie - jednak pierscionka zareczynowego wciaz nie widze.., szukamy obecnie mieszkania i tak sie obawiam ,ze jak zamieszkamy razem to Jemu odejdzie ochota na zareczyny i slub .., troche mnei to martwi - chcialabym by mnie zaskoczyl - nie wiem jak dlugo mam czekac jednak - nie chce czekac dlugo - pragne byc jego zona ..., tylko nie widze juz sensu wspominania , napowinania - chcilabym zeby te zareczyny wyszly od Niego...., 

zazdrosze Tym ,ktore mialy cudowne zareczyny i sie doczekaly:)

oto mój,

wyglądało to tak że mój TŻ wrócił z Angli po pół roku i się oświadczył po prostu zapytał czy wyjdę za niego.

ja sama wybrałam pierścionek i byłam przekonana że oświadczyny będą w moje urodziny, ale w walentynki mąż zabrał mnie na kolacje do pobliskiego pałacyku więc już myślałam że zaręczyny będą ale nic... ale jak wracaliśmy niby coś w kole stukało jako że było zimno zostałam w aucie mój mąż poszedł sprawdzić, po chwili stwierdził ze kolo trzeba wymienić i spytał czy mu pomogę wysiadłam z auta a on klęczał na drodze z kwiatami :) i pierścionkiem
a ja jestem narzeczona od kilku dni 9.07.2011
Sobotnie popołudnie...po zakupach w domku, ja robiłam obiadek, później do Mojego Narzeczonego przyszli kumple, posiedzieli, pograli oczywiście na konsoli, wypili piffko jak to faceci hehe, a gdy poszli...Micio poszedl się wykąpać, a ja przed kompem na Vitalii . Po chwili wleciał do pokoju w spodniach od garnituru, bez koszulki w krawacie, z kwiatami i klęka przede mną i wyciąga pudełeczko z kieszeni !!!ja przerażona, mówie żeby sobie jaj nie robił i wogóle, a on mi się pyta czy wyjdę za niego?!!! Ja powtarzam w kółko nie, nie żartuj sobie hehe, nie mogłam uwierzyć, że to prawda!!!ja już łzy w oczach, Miś też, ja już płacze  na maxa, otwiera pudeleczko i mówi, że nie żartuje, że mnie bardzo kocha i chce żebym została jego żoną!!! Byłam w szoku, Miś zresztą też!!! Jak już zobaczyłam tan najpiękniejszy pierścionek na świecie...zrozumiałam, że to nie żarty hehe Oczywiście mówię, że TAK !!! Rzucilam się mu na szyję i oboje popłakaliśmy się ze szczęścia hehe



a u mnie bylo mega romantycznie.. moj Tygrysek zabral mnie na pare dni do Pragi.. i tam gdy zwiedzalismy rozne takie tam... trafilismy do ogrodu.. przeslicznego ogrodu.. byly tam biale lawki i cala masa roz.. no i tam sobie przysiedlismy (niby odpoczac) hehe.. no i w pewnym momencie moj Tygrysek na kolanko i ...  zadal  mi TO pytanie :) 

calkowite zaskoczenie :) 


znamy sie 14 lat , razem jestesmy 5 i pol roku,  od zareczyn minal prawie rok 09.09.2010 , a data naszego slubu to 07.07.2012

i tak sobie teraz pomyslalam ze moj Tygrysek wymysla sobie latwe daty do zapamietania :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.