Temat: zdrada

poklucilam sie z chlopakiem i zdradzilam go z bylym....nie wiem co mam teraz zrobic :(( wiem ze jestem glupia...blagam pomocy :(
Pasek wagi
No to masz po związku...trudno...albo jesteś wierna albo nie...skoro nie to nie psuj komuś życia

Rany! Co za Trybunał Samych Świętych!!
Zbrodnia itp! Co to za określenia?!
Przecież dziewczyna pisze, że żałuję tego co zrobiła.
Wiecie co to afekt, emocje itp??
Pewnie nie!:)
Połowę z Was faceci zdradzają (albo mieli jednorazowe skoki w bok) tylko nigdy się o tym nie dowiecie!:)
A pewnie jedna trzecia z Was też zdradza. Jak nie czynem to myślą (a to czasem jest nawet gorsze:)
"Kto jest bez winy nie pierwszy rzuci kamieniem...."
I co?
Wolałybyście wiedzieć?
Co taka wiedza Wam da?
Prawda nie jest w życiu najważniejsza!
Gdyby tak było to ukrywającego się żyda w piwnicy w czasie wojny, musiałby wydać każdy na pierwsze pytanie Niemca.
Choremu na raka od razu trzeba było powiedzieć: ma Pan 3 miesiące życia i umrze Pan straszną śmiercią itp itd
Przykłady można by mnożyć!
Czasem niewiedza jest dużym szczęściem!:))

Pytanie brzmi jakim człowiekiem jest były.
Czy będzie się tym "chwalił" itp.

Pasek wagi
Rany! Co za Trybunał Samych Świętych!! 
Zbrodnia itp! Co to za określenia?!
Przecież dziewczyna pisze, że żałuję tego co zrobiła.
Wiecie co to afekt, emocje itp?? 
Pewnie nie!:)
Połowę z Was faceci zdradzają (albo mieli jednorazowe skoki w bok) tylko nigdy się o tym nie dowiecie!:)
A pewnie jedna trzecia z Was też zdradza. Jak nie czynem to myślą (a to czasem jest nawet gorsze:)
"Kto jest bez winy nie pierwszy rzuci kamieniem...."
I co?
Wolałybyście wiedzieć?
Co taka wiedza Wam da?
Prawda nie jest w życiu najważniejsza!
Gdyby tak było to ukrywającego się żyda w piwnicy w czasie wojny, musiałby wydać każdy na pierwsze pytanie Niemca.
Choremu na raka od razu trzeba było powiedzieć: ma Pan 3 miesiące życia i umrze Pan straszną śmiercią itp itd
Przykłady można by mnożyć!
Czasem niewiedza jest dużym szczęściem!:))

>>>>>>>>>>>>>>>>>
> jeśli zdradziłaś i żałujesz to za żadne skarby nie
> mów swojemu facetowi, tylko staraj mu się to
> zrekompensować i więcej tak nie rób, inaczej
> stracisz go

dokładnie.Poza tym wydaje mi sie ze duzo dziewczyn robi z siebie święte na pokaz....
ja bym nie powiedziała, starała się zapomnieć itp - przyznanie się na 99% zniszczy Wasz związek
chyba, że były lub ktoś inny miałby mu powiedzieć - wtedy bym się przyznała, bo jednak żeby się dowiedział od Ciebie niż od kogoś 'życzliwego'

każdy podchodzi do tego inaczej, mnie by zjadły wyrzuty sumienia i prędzej czy później bym powiedziala. Jeśli baaardzo żałujesz, jesteś pewna, że to sie nie powtórzy i wiesz, że będziesz mogła w spokoju żyć sama z sobą w kłamstwie- możesz nie mówić, ale jeśli nie jestes tego pewna- to bez sensu, będziesz się tylko coraz gorzej czuła sama z sobą. Wtedy lepiej powiedzieć i pozwolić facetowi zdecydować.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.