11 lipca 2011, 19:21
poklucilam sie z chlopakiem i zdradzilam go z bylym....nie wiem co mam teraz zrobic :(( wiem ze jestem glupia...blagam pomocy :(
11 lipca 2011, 19:26
co mam zrobic ?? ukryc czy powiedziec caly czas o tym mysle....:((
11 lipca 2011, 19:27
A w czym Ci mamy niby pomóc? Chować dowody zbrodni? ;)
11 lipca 2011, 19:28
e to nieźle.. kłócisz się z chłopakiem i idziesz się przespać z byłym?;/ nie ma w czym pomagać... ja bym zerwała nie potrafiłabym patrzeć w oczy chłopakowi po czymś takim..
11 lipca 2011, 19:29
Gratuluję... GŁUPOTY
Jak ja się kłócę z chłopakiem to się po prostu do niego nie odzywam pół dnia
11 lipca 2011, 19:29
a po co szlas do bylego ? lepiej juz zrobic nie moglas......
11 lipca 2011, 19:29
powinnas powiedziec bo i tak to wyjdzie na jaw a jak mu teraz patrzec w oczy l;/
11 lipca 2011, 19:30
Kłamstwo ma krótkie, tłuste nóżki. Prędzej czy poźniej wypłynie na wierzch. A nawet jeśli nie, to albo wyrzuty sumienia będziesz miała, albo bała się, że w końcu obecny się dowie. Jak powiesz, pewnie z Tobą zerwie. Jak nie powiesz, zerwie pewnie tylko później. Człowiek honoru by przyjąl skutki popełnionego czynu z honorem i się przyznał.
11 lipca 2011, 19:30
Powiedz o wszystkim swojemu chłopakowi
11 lipca 2011, 19:31
No ale człowiek honoru raczej nie zdradza chłopaka ze swym byłym po kłótni...
11 lipca 2011, 19:32
Zdradzilas juz i pozamiatane... Albo powiesz chlopakowi prawde liczac, ze wybaczy, albo to ukryjesz i zawsze bedziesz zyc w strachu, ze prawda wyjdzie na jaw. tak czy inaczej, przerabane.
11 lipca 2011, 19:32
na Twoim miejscu bym zerwala ale powiedziec chyba raczej nie bo moze byc tak ze w zlosci czlowiek nie wie co robi.....
11 lipca 2011, 19:34
pozamiatane. gratuluję.
11 lipca 2011, 19:34
Nie wiem jak mamy Ci pomóc, skoro już to zrobiłaś, ale jako osoba zdradzona jedno co mogę Ci poradzić "Po prostu odejdź" bo jeżeli wystarczyła Ci jedna głupia kłótnia, żeby zdradzić, to nie wiem po co ciągniesz ten związek, a co będzie jak dopadnie Was naprawdę duży kryzys ???
11 lipca 2011, 19:38
miej odwage i powiedz prawde. albo zerwi . widocznie nie ejstes pewna uczuc jesli zdradzilas. po co wiec byc w tym zwiazku
11 lipca 2011, 19:40
jeśli zdradziłaś i żałujesz to za żadne skarby nie mów swojemu facetowi, tylko staraj mu się to zrekompensować i więcej tak nie rób, inaczej stracisz go
11 lipca 2011, 19:41
ale były musi mieć satysfakcję. Jeśli chcesz żyć w kłamstwie to nic nie mów, ja bym tak nie potrafiła...
11 lipca 2011, 19:42
teraz to w sumie powinnaś mu powiedzieć, że go zdradziłaś. wtedy on Cię rzuci i już. ewentualnie mozesz próbować rzucić go pierwsza, niby z powodu kłótni ale to moim zdaniem tchórzostwo.
11 lipca 2011, 19:45
wiem ze to nie jest wytlumaczenie...bo zdrada to zdrada...ale bylam tak pijana jak nigdy w zyciu....w trakcie wybieglam zaplakana....zaluje jak jeszcze nigdy niczego....naprawde go kocham....nie wiem jak moglam to zrobic....
11 lipca 2011, 19:46
nie skomentuję tego
masakra
11 lipca 2011, 19:46
Czytałam niegdyś wiele artykułów o zdradzie (zupełnie przypadkowo). Jeśli to był jednorazowy incydent to nie mów, jednakże gdyby przerodziłoby się to w regularny romans z byłym powiedz!
- Dołączył: 2006-07-15
- Miasto: Portugalia
- Liczba postów: 9487
11 lipca 2011, 19:55
> Czytałam niegdyś wiele artykułów o zdradzie
> (zupełnie przypadkowo). Jeśli to był jednorazowy
> incydent to nie mów, jednakże gdyby przerodziłoby
> się to w regularny romans z byłym powiedz!
Pod tym się całkowicie podpisuje!! tylko wszystko zależy od Twojej psychiki bo może Cię "zabić" myślenie o tej zdradzie...
- Dołączył: 2005-11-25
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 11587
11 lipca 2011, 20:18
tak wsyztskie takie mądre "nie mów" a ciekawe czy same by chciały by ich fafeci nie mówili im o jednorazowym wyskoku... Jak sie zorbiło cos raz to naprawde można i drugi. jak ktos ma zasadę, ze nie zdradza to nawet jak jest pijany to tego nie zrobi. A jak nie powiesz i to jakos wyjdzie to juz w ogole nie bedziesz miała zandych szans..
11 lipca 2011, 20:25
to straszne, nie wiem jak Ci pomóc.
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
11 lipca 2011, 20:31
Nie mówic. I koniec. Czemu ma się dowiedziec? Jednorazowa głupota i już . Nie mówic, chyba, że Ci nie zależy na facecie.A swoją drogą - same święte się tu wypowiadają....
11 lipca 2011, 20:38
sa dwa gatunki ludzi jeden woli najgorszą prawdę niż najlepsze kłamstwo...drudzy tosamo tylko na odwrót.
Jestem też za tym by nic nie mówiła,bo co to da że powie? afera,zerwanie..po co?
Wolałabym nie wiedzieć o jednorazowym występku mojego faceta-pod warunkiem że on by żałował w głębi duszy..i nigdy nie myślał o kolejnym wyskoku.
11 lipca 2011, 20:46
Jeśli powiesz to będziesz miała po związku. Więc się zastanów nad tym czy będziesz mogła żyć z tym, że nie powiesz o tym swojemu facetowi, czy uporasz się z tymi wyrzutami sumienia. Ja na Twoim miejscu nie powiedziałabym o tym, jeśli bardzo kochałabym swojego faceta. Po prostu nie przeszłoby mi to przez gardło, bałabym się go stracić mimo wszystko.
- Dołączył: 2008-08-03
- Miasto: Kraj
- Liczba postów: 129
11 lipca 2011, 20:46
Nie mów facetowi , zostawi Cię .
Jednorazowy numerek nic nie znaczy.
Będziesz przynajmniej wiedzieć by nigdy nie robić takiej głupoty.
11 lipca 2011, 20:51
przeraża mnie, jak wiele z was mówi 'to nic, jeśli było tylko raz, nic mu nie mów'.
dla mnie zdrada nie ma żadnego usprawiedliwienia. chłopak prędzej czy później się dowie. sęk w tym, że im później, tym gorzej dla niego.. pomyślcie sobie, jesteście kilka lat z chłopakiem i dowiadujecie się, że x lat temu was zdradził. tyle lat życia w kłamstwie.. dla mnie on przestałby istnieć. szkoda tylko straconych lat.
11 lipca 2011, 20:55
o fuck. lepiej mu powiedz... i tak wyjdzie na jaw. a jak wyjdzie to będzie tylko jeszcze gorzej...
11 lipca 2011, 21:00
> A w czym Ci mamy niby pomóc? Chować dowody
> zbrodni? ;)
11 lipca 2011, 21:00
To jest zabawne. Tyle dziewczyn pisze "Nie mów, jedne numerek nic nie znaczy", a jak jest odwrotna sytuacja- facet jedną z Vitalijek zdradza, to gromy się na niego sypią. Czysta hipokryzja ;/
11 lipca 2011, 21:08
Albo kolejna prowokacja, albo kolejna glupota. Niezly numer z Ciebie...z łóżka do łóżka. Sorry, ale nie mam szcunku do takich osob.
Gdyby moj facet zdradzil mnie (i to jeszcze z byla dziewczyna!) to zdecydowanie wolalabym wiedziec. Nigdy nie daje drugiej szansy...
11 lipca 2011, 21:28
Lepiej powiedzieć niż żyć z tym. Zerwie to zerwie- skoro tak łatwo przyszło ci wskoczyć do łóżka byłemu to powinnaś liczyć się z faktem, że może Cię rzuci. Ale mimo wszystko ja bym wolała usłyszeć to osobiście- być może bym wybaczyła, nie wiem, ale z pewnością chciałabym wiedzieć od razu.
11 lipca 2011, 21:32
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 18:03
- Dołączył: 2008-03-07
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 660
11 lipca 2011, 21:56
powiedz i ODEJDŹ. Daj chłopakowi szansę na znalezienie lepszej kobiety.
11 lipca 2011, 22:11
powiedz prawde,bo bedziesz świnia,a chłopak już sam zadecyduje,czy wybaczy...
11 lipca 2011, 22:17
> To jest zabawne. Tyle dziewczyn pisze "Nie mów,
> jedne numerek nic nie znaczy", a jak jest odwrotna
> sytuacja- facet jedną z Vitalijek zdradza, to
> gromy się na niego sypią. Czysta hipokryzja ;/
11 lipca 2011, 22:18
Współczuję Twojemu chłopakowi takiej dziewczyny jak Ty i niektórym Vitalijkom, wypowiadającym się powyżej, braku szacunku dla partnera w związku (widocznie dla nich skoki w bok to normalka i "nic takiego") Życzę aby każdy został kiedyś tak potraktowany jak traktuje innych.
11 lipca 2011, 22:19
Jeśli zależy Ci na tym chłopaku to nic mu nie mów. Nie wiem czy twój były należy do dyskretnych osób, jeśli tak nie musisz martwić się ,że zdrada "wypłynie". Ja jeśli zależałoby mi na tym związku zrobiłabym wszystko żeby facet się nie dowiedział.......Ty byłego unikaj jak ognia i niech to się już więcej nie powtórzy.....
- Dołączył: 2007-12-30
- Miasto:
- Liczba postów: 10
11 lipca 2011, 22:25
moim zdaniem nie powinnas mowic, prawdopodobnie kochasz go, skoro jestes tak zrozpaczona tym co sie zdarzylo, a jak powiesz, stracisz go i tyle...a pozatym...dziewczyny nie dajmy sie zwariowac kurcze no... faceci zdradzaja nas hurtowo i nawet nie maja cienia wytrzutu sumienia, to jest dla nich normalne, dlatego ze potrafia oddzielic sex od milosci a MY NIE..dlatego jestesmy takie zalosne i slabe...takze podejmij "meska" decyzje i NIE MOW
pozdrawiam.
- Dołączył: 2008-01-03
- Miasto: Wrocław
- Liczba postów: 2125
11 lipca 2011, 22:25
wezcie przestancie pisac kocopoly, zdradzila i co... nic nie mow chlopakowi, zapomnij o tym co zrobilas i tyle... on tez pewnie swiety nie jest wszyscy faceci to psy na baby... olej cala sprawe
- Dołączył: 2009-03-22
- Miasto: Kozia Wola
- Liczba postów: 2367
11 lipca 2011, 22:44
wg mnie NIE MÓW nic nie zyskasz sporo możesz stracić,
zakop głęboko pod ziemią i już
faceci zazwyczaj nie mogą znieść myśli o zdradzie i nawet jeżeli od ciebie nie odejdzie to i tak już nigdy nie będzie jak dawniej
chyba że koniecznie chcesz się z nim rozejść to powiedź
- Dołączył: 2008-11-19
- Miasto: Pod Palemką
- Liczba postów: 2377
11 lipca 2011, 22:45
skoro już Go zdradziłaś, to wątpię abyś coś do niego czuła, nie ma sensu marnować Waszego wspólnego czasu, zwłaszcza Jego
11 lipca 2011, 23:02
Do tych wszystkich bystrych kobiet co pisza "jeden wyskok nic nie znaczy" - ciekawe czy jakby wasz chlop zrobil sobie jednorazowy wyskok czy tez byscie tak gadaly. Zdradzila czyli jest falszywa - i wiekszosc podziekuje za taka partnerke. Jak go kochasz to daj mu szczescie i go zostaw.
Edytowany przez zi0mus 11 lipca 2011, 23:02
11 lipca 2011, 23:12
Nie, to nie Ty powinnaś zerwać z tym chłopakiem. To ON POWINIEN ZERWAĆ Z TOBĄ ! Przecież to i tak już nie ma sensu, skoro poszłaś "wyżalić się" byłemu... A ponoć się dwa razy do tej samej wody nie wchodzi...
11 lipca 2011, 23:26
Moim zdaniem powinnaś mu powiedzieć, wziąć odpowiedzialność za to, co zrobiłaś. Nie usprawiedliwiaj się. Nie ma sensu żyć w kłamstwie, skoro piszesz tu na forum widać, że ewidentnie nie radzisz sobie z tą sytuacją- przedłużanie agonii waszego związku to strata czasu. Może Ci wybaczy, może kiedyś się jeszcze zejdziecie...Zastanów się kim on dla Ciebie jest, jak wiele znaczy i co tak naprawdę do niego czujesz.
11 lipca 2011, 23:58
Jeśli Ci na nim zależy, to idź, przeproś go i przyznaj się, że jesteś kretynką. Może Ci wybaczy.
A jeśli Ci nie zależy, to i tak mu powiedz. Przynajmniej nie będzie żałował.
Zgadzam się z tym, że to czysta hipokryzja : jak facet zdradzi to świnia i nie wiadomo kto jeszcze, jak dziewczyna to spoko, się ukryje się. ;o
Zdrada to najgorsza rzecz na świecie. Ale wg mnie jeśli do niej dojdzie trzeba to od razu wyjawić. Ja takie nieprzyznanie się do czynu odczytuję jako coś w stylu "nie zależy mi".
Edytowany przez Peggy.brown 12 lipca 2011, 00:04
- Dołączył: 2009-03-12
- Miasto: Warszawianka
- Liczba postów: 8929
12 lipca 2011, 00:39
w jednym wszystkie się zgadzamy się w 100%,jeżeli powiesz,to na 99,9% on z Tobą zerwie. A więc jak Ci na nim zależy,to pod żadnym pozorem nigdy,ale to na prawdę nigdy mu tego nie mów. A tylko wtedy masz szansę,że on z Tobą nie zerwie. i zachowuj się jakby nic się nie stało,to się niczego nie domyśli.
12 lipca 2011, 05:11
> Nie mów facetowi , zostawi Cię .Jednorazowy
> numerek nic nie znaczy.Będziesz przynajmniej
> wiedzieć by nigdy nie robić takiej głupoty.
Jestem podobnego zdania. Oceń, jakie są szanse, że się dowie (a to wiesz najlepiej sama- gdzie to było, czy ktoś trzeci wie, na ile dyskretny jest Twój były). Jeśli Ci zalezy, a tamten wyskok nie ma znaczenia nie mów mu- zniszczysz swój związek i skrzywdzisz chłopaka. Wiele może napisać, że już go skrzywdziłaś, ale boli dopiero wtedy, kiedy się wie. Uważam, że bez sensu jest przyznawać się tylko dla zgaszenia własnych wyrzutów sumienia. Zdradziłaś- masz wyrzuty, to Twoja kara.
12 lipca 2011, 08:45
Powiedz prawdę lub zerwij kontakt z byłym, jeżeli nikt prócz was o tym nie wie to możliwe że się nie dowie:P
11 lipca 2011, 19:25
ale w czym mamy Ci pomoc?? zdradzilas i juz po ptokach :/ nie bardzo czaje