Temat: Ja już oszalała czy On?

Mam problem z mężem ,który tak mnie denerwuje ,że musiałam się komuś wygadać mianowicie mój M kilka miesięcy temu zmienił pracę na lepszą pracuję z takim starszy małżeństwem ok60lat i Ci ludzie wiedzą o nas chyba wszystko mój M mówi im o wszystkim nawet kiedy i o co się kłócimy a ta stara baba mu doradza że ma się mną nie przejmować i mnie olać!!!! kilka tyg temu wyjechali na urlop i mój M chciał im bez mojej wiedzy pożyczyć samochód na wyjazd nasz samochód!!!! oczywiście zareagowałam b.gwałtownie że nie życzę sobie aby obcy ludzie jezdzili naszym samochodem i wkońcu go przekonałam. Oni wiedzą nawet ile mam renty po ojcu ...a on im wszystko papla. Niedługo wynajmujemy inne większe mieszkanie i Ci ludzie nawet już wiedzą gdzie jest i ile za nie będziemy płacić ,może przesadzam mimo iż każdy mu mówi że to są osobiste sprawy nasze ale ja myślę że takie sprawy załatwia się między nami a nie ,że ja ich nie znam a oni mnie świetnie bo mój M mówi wszystko .:( Rozmawiałam z mężem o tym ,że mi to nie odpowiada ale on reaguje złością ,że czepiam się a nie mam czego ja uważam jednak ,że mam powody. Jak uważacie?
wszpolczuje ci i to bardo u mnie to jest odwrotna sytuacja i kolega ktory wypowiadal sie wczesnie ma race gdy sprawa dotyczy nas to sie mowi ze przeciez nam wolno...
rozumiem Cię, on zachowuje się nie w porządku ;// Bo to wasze życie i musicie mieć jakąś prywatność. Porozmawiaj z nim i powiedz mu wyraźnie (tylko nie krzycz) że to Cię rani i tracisz do niego zaufanie bo on o wszystkim im mówi. Powiedz że też potrzebujesz mieć z nim tematy o których rozmawiacie sami i zostają pomiędzy Wami. Napisz na priv jak poszło. Buziaki
No  nie ładnie z jego strony. I masz prawo być zła. Cóż może na spokojnie mu powiedz takim przejmującym głosem że nie chcesz żeby się spowiadał innym. W końcu ma Ciebie:)
ja też bym się wkurzała

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.