Temat: (nie)stabilizacja emocjonalna

Hej ;) Czy miałyście (mieliście w sumie) taki moment w życiu, kiedy totalnie przestajecie wierzyc w miłość i nie angażujecie się emocjonalnie ? Kiedyś każdy mój związek to była big love i wierzyłam , że będzie trwac aż do końca, a teraz nawet jak tylko flirtuję z jakimś chłopakiem to po jakimś czasie przestaje mnie on w ogóle obchodzic. Każdy ma taki etap ? ;P bo ja już nie wiem co się ze mną dzieje ;) może to ten moment dojrzewania a może znudziło mnie już to wszystko.. ? 
Powiem prosto, bo nie chcę się rozwodzić tutaj nad moimi emocjonalnymi problemami: tak, mam tak ciągle.
hahahahahahahahahaha, ja też tak mam i jakoś mnie to nie boli, przynajmniej na razie 
jeden z pierwszych objawow dorosłości :D
Przynajmniej ja tak miałam, uczucia juz nie uderzają mi do głowy jak kiedys, nie ma tego szału, za to jest piekna, spokojna miłość do ktorej musiałam dojrzeć.
można to nazwać dorastaniem  też tak mam chyba każda kobieta w życiu ma tak :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.