- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
8 czerwca 2011, 21:55
Dla jednych zdrada to tylko chwilowe zainteresowanie sie inna osoba, pocałunek, niektorzy dopiero seks uwazaja za zdrade. Jak to jest u Was?
8 czerwca 2011, 22:05
taki łancuszek - kłamstwa, oszukiwanie, krecenie... bo wiadomo z czym to się wiąze, najpierw spotkaniepotem smsy, potem obiad, potem spacer, i moze kolacja ze sniadaniem.... ? Ale to zdanie 0,00001% kobiet baaardzo zazdrosnych:) Takze niech napiszą te bardziej racjonalne:)
8 czerwca 2011, 22:06
> Dla mnie zdrada to zarówno pocałunek jak i sam
> seks. Samo zainteresowanie się nie jest dla mnie
> złe, dopóki wszystko jest na poziomie koleżeńskim,
> bo niektóre dziewczyny uważają zdradę jak facet
> się spojrzy jedynie na kobietę/ była tu taka laska
> jedna właśnie :))) i tak nawiasem mówiąc, zdrada
> jest dla mnie nie wybaczalna i nie obchodzi mnie
> czy ktoś był pijany, naćpany itp
myślę tak samo
- Dołączył: 2007-11-01
- Miasto: Raj
- Liczba postów: 37828
8 czerwca 2011, 22:09
dla mnie pocałunki, obmacywanki, sex, częste spotkania za moimi plecami i kłamanie
8 czerwca 2011, 22:10
jeśli druga osoba za bardzo się zbliża do kolegi, koleżanki to już jest dla mnie zdrada.
8 czerwca 2011, 22:10
pocałunek, macanki, seks. ale zdradą jest dla mnie również oszukiwanie, okłamywanie, robienie czegoś przeciwko mnie i za moimi plecami. dla mnie zdrada rownież jest niewybaczalna
8 czerwca 2011, 22:21
wystarczy, że odnosi się do innej w taki sposób w jaki powinien mówić tylko do mnie..
8 czerwca 2011, 22:26
Dla mnie zdradą było by, gdyby mój mężczyzna myślał o innej kobiecie, całował się z nią, spotykał, uprawiał seks. Oczywiście, że mój facet ma koleżanki, ale nie spotyka się z nimi sam na sam, bo po co? Wychodzi tylko ze swoją przyjaciółką czasem, ale ja ją też znam i lubimy się wzajemnie, znam też jej faceta, wiem, że są szczęśliwą parką i z pewnością ani jemu, ani jej nic by do głowy głupiego nie przyszło ;p
8 czerwca 2011, 22:31
Dla mnie sex i pocalunek to juz zdrada .
- Dołączył: 2010-03-04
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 5352
8 czerwca 2011, 22:32
zdrada to coś o czym chcielibyśmy żeby partner się nie dowiedział.
Są związki w których akceptuje się nawet dośc mocne flirtowanie z innymi a są takie w których nawet to nie ma prawa bytu.