- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 998
6 czerwca 2011, 12:53
Nie wiem co robić.Mój chłopak od paru dni mnie olewa. Jak już ze mna rozmawia to tonem jakbym go strasznie irytowała... Próbuję z nim porozmawiać ale on tylko rzuca "przepraszam" na odczepne i nawet na mnie przy tym nie spojrzy. Ja tak robiłam jak chciałam zostawić mojego byłego;/ Czuje, że to początek końca:( Nie mam pojecia co mam robić...
- Dołączył: 2011-04-05
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 583
6 czerwca 2011, 12:59
Jak mnie mój olewa to tez go zaczynam olewać, wtedy nagle jest kochany :P Mówią na to zasada gumki, ale jeśli nie chce z tobą być to nie podziała...
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
6 czerwca 2011, 13:02
albo olewasz i czekasz aż sam się ogarnie i do Ciebie się odezwie, albo idziesz do niego, sadzasz go i pytasz wprost o co chodzi. może chłopak ma po prostu jakieś problemy, a z racji tego, ze to facet to będzie je chował, zeby nie wyjść na mięczaka. nie zakładaj od razu, ze to koniec i przypadkiem nie wyjeżdżaj mu ze łzawymi tekstami w stylu: czy ty mnie jeszcze kochasz/czy ty chcesz ze mną być, bo chłopak się wkurzy i odpowie nie po Twojej myśli.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 998
6 czerwca 2011, 13:03
Ale własnie o to chodzi, że on mnie nie tylko olewa. Czepia się wszystkiego, warczy na mnie, nie ma dla mnie czasu...Nigdy wcześniej taki nie był...
- Dołączył: 2011-06-02
- Miasto: Lublin
- Liczba postów: 71
6 czerwca 2011, 13:09
Może ma jakiś problem, z którym nie może sobie poradzić a Ciebie nie chce martwić? Mój Jankes właśnie tak robił jak miał kłopoty w pracy. Jak go przycisnęłam razem udało nam się kłopot rozwiązać. No i skończyło się warczenie i odpychanie.
- Dołączył: 2010-01-02
- Miasto:
- Liczba postów: 2379
6 czerwca 2011, 13:11
Może ma jakieś zmartwienia, porozmawiaj z nim, wypytaj co się dzieje.
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 998
6 czerwca 2011, 13:12
Może faktycznie macie racje, że ma jakiś kłopot...Ale zawsze mi o tym mówił jak coś było nie tak...
6 czerwca 2011, 13:12
tak z dnia na dzien sie zmienil?
- Dołączył: 2011-03-21
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 998
6 czerwca 2011, 13:17
No właśnie z dnia na dzień...Nawet nic nie przeskrobałam tym razem;) Nie mam pojecia co się dzieje...