Temat: ..

..
bądź czujna ale narazie nic nie mów..  ani mamie (nie masz dowodów) ani tacie ( bo będzie zdradzał dyskretniej)
ja wolalabym niewiedziec, w koncu zdrada nie od wczoraj istnieje i to normalne ze mezczyzna zdradza. a zwiazki i dalej sie ciagna , jedno drugiemu zapomina albo nie odchodzi z wygody, ale niesmak pozostaje
> ja wolalabym niewiedziec, w koncu zdrada nie od
> wczoraj istnieje i to normalne ze mezczyzna
> zdradza. a zwiazki i dalej sie ciagna , jedno
> drugiemu zapomina albo nie odchodzi z wygody, ale
> niesmak pozostaje

Przepraszam ale dla mnie nie jest to NORMALNE
To nie takie łatwe. Każdy związek jest inny, ludzie są inni. 

Nie masz tak naprawdę żadnych dowodów, nawet jeśli czatuje to niekoniecznie zdradza [nawet psychicznie]. A może oboje są znudzeni małżeństwem? Jeśliby się okazało, że faktycznie z kimś się umawia, to powiedziałabym mamie, ale powiedzenie tego teraz to tylko sianie niepotrzebnej paniki i wątpliwości, z którymi to ona zostanie, a nie ty. 
> > ja wolalabym niewiedziec, w koncu zdrada nie od>
> wczoraj istnieje i to normalne ze mezczyzna>
> zdradza. a zwiazki i dalej sie ciagna , jedno>
> drugiemu zapomina albo nie odchodzi z wygody, ale>
> niesmak pozostajePrzepraszam ale dla mnie nie jest
> to NORMALNE

jesli zwiazek  po zdradzie sie rozpadnie tzn ze bedzie trwal co najwyzej kilka lat. czyli wychodzi na to ze co troche bedziemy wybierac kolejnych kandydatow do kolejnego zamazpojscia/ozenku?

i tak o to tym sposobem mozna miec 3-4 sluby, kazdy z innym, co kilka lat.


> NIGDY NIE MÓWani mamie, ani tacienie masz prawa
> grzebać w jego rzeczachnie masz prawa
> unieszczęśliwiać uświadamianiem swojej mamyz
> punktu widzenia matki i żony - nie życzyłabym
> sobie, aby moje córkicokolwiek znalazły u mojego
> męża a ich ojca w kompiei nie życzyłabym sobie
> wiedzieć, że mąż mnie zdradza

A ja mam odwrotnie i czułabym się podwójnie oszukana, gdyby moje dziecko wiedziało o zdradzie - a ja zostałabym jedyną naiwną w rodzinie...

Dla jednych zdrady są normalne, dla innych nie - grunt żeby się dobrać z podobnym podejściem. Są faceci, dla ktorych zdrada to norma, są tacy dla których to ok oby tylko się nie wydało, i o dziwo są też empatyczni, którzy są w stanie wyobrazić sobie, jak by się czuli na miejscu kobiety zdradzonej, i nie zdradzają, w myśl zasady nie rób drugiemu co Tobie niemiłe.

Nowy związek co kilka lat, czemu nie - skoro nie potrafi się znaleźć wiernego partnera. Dla mnie lepsze to niż życie w obłudzie. Zdrada zdarza się od zawsze, ale morderstwa, gwałty, kradzieże też - i co, też są normalne?

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.