Temat: Czy mogę mieć z tego tytułu problem?

Ostatatnio jak pokłóciłam się z prawie byłym ,  mężem, poniosło mnie i go uderzyłam czym popadnie nabiłam mu kilka ran i siniaków. Teraz jak mamy się rozwieść, on mówi że to wykorzysta w sądzie , że jestem niezrównoważona i on chce opiekę nad synem. Mógłby tak faktycznie zrobić?  On sam zdradzal też z kim popadnie .

Tak, może to wykorzystać przeciwko Tobie. I oby to faktycznie zrobił, bo skoro go pobiłaś to zrównoważona na pewno nie jesteś i strach z Tobą dziecko zostawić.

karolincarolin napisał(a):

Zmienilam się tylko trafiłam na takiego chu... Nie uważam się za zła matkę, na niego w życiu bym nie podniosła ręki, głos też mi się rzadko zdarza. Ale która by po czymś takim nie dała facetowi parę razy w pysk , jak zdradza i się z tego śmieje, cieszy , dziecko za ścianą.

pewnie tobie wydaje się, że każdy strzeliłby w pysk

akurat miałam kiedyś sytuację podobną, nie strzeliłam, tylko się wyprowadziłam, najpierw do drugiej sypialni, a wkrotce potem w ogóle z  życia z nim 🤷dziecka nie było ani za ścianą ani nigdzie indziej , ale uważam że akurat obecność dziecka jeszcze bardziej zahamowalaby jakąkolwiek chęć lania kogokolwiek po pysku, ale sytuacje są podobne, lecz nie takie same, ludzie są inni i nasze reakcje też się różnią 🤷, poza tym ja wtedy miałam już 35 lat

wiesz, mówisz że zmieniłaś się tylko trafiłaś na takiego CH... - żeby nie było nieporozumień, nie TRAFIŁAŚ tylko świadomie wybrałaś, trafia to się przypadkiem w lotto, tworząc relacje z ludźmi ma się nad tym kontrolę

podobaly ci się jego cechy charakteru albo wyglądu, dlatego go wybrałaś, teraz nie miągwij tylko rozwiedź się w sposób cywilizowany i zacznij żyć dla siebie i dziecka 

Pewnie masz rację, ale nienawidzę facetów i nie umiem inaczej. Jestem załamana swoim życiem i tak na prawdę nie chce mi się żyć.  Tylko syna mam tak na prawdę i nie chcę by mieszkał z ojcem , który zdradza. Też byłam taka głupia za młodu . Myślałam , że to fajne mieć każdego i przy okazji krzywdzić tych facetów. Odkąd mam syna to wiem, że można kochać jakiegoś faceta całym sercem. Mimo to nie żałuję, że go uderzyłam . Śmiał się przy dziecku z tego co zrobił. 

to w końcu przy dziecku czy jak dziecko było za ścianą... 

Ja jak już coś robię to jak młody jest za ścianą, a on przy nim. Nie krępuje go nic. Dziś stwierdził że oboje jesteśmy po .. i powinniśmy się oboje zmienić, że za daleko to zaszło .

jak najbardziej będzie mógł to wykorzystać w sadzie, same zdjęcia będą pełnowartościowym dowodem. lepiej sobie do tego rozwodu ogarnij adwokata lub radcę, bo skończysz z ręką w nocniku.

No ale jeśli go pobiłaś (bo "kilka ran i siniaków czym popadnie" to juz pobicie a nie danie w pysk) to jesteś niezrównoważona. 

Pasek wagi

Postanowilismy skończyć te dziecinne gierki. On tego nie zgłosi. Ja też go przeprosiłam. Mam nadzieję że rozstaniemy się normalnie. I oboje uznaliśmy, że powinniśmy się zmienić, co jesteśmy toksyczni w takim samym stopniu.

karolincarolin napisał(a):

Postanowilismy skończyć te dziecinne gierki. On tego nie zgłosi. Ja też go przeprosiłam. Mam nadzieję że rozstaniemy się normalnie. I oboje uznaliśmy, że powinniśmy się zmienić, co jesteśmy toksyczni w takim samym stopniu.

kobieto, ty pobiłaś drugiego człowieka, on ciebie nie, więc wcale nie jesteście toksyczni w takim samym stopniu. ty jesteś mocno stuknięta.

Mozesz i zapewne mieć będziesz.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.