Temat: Moj Facet I Inne panny POMOZCIE ????????

koles na kafeterii mi napisal ze mam cos z psychika. "cytuje" normalne dziewczyny też tak myslą, tylko ty się nad sobą użalasz, zakompleksiona wariatko! robisz facetowi piekło z życia za szczerość, ja pie**olę

> beata 27- mysle wlasnie ze tak moze miec ze
> doszedl ciezka praca do tego ale no jak sie
> wypowiadaja tu kobiety i pisza ze ich facet nigdy
> tak nie mowi- i jak ja mu mowi o tym to on na to-
> ze kazdy faect nie mowi swojej kobiecie o tym,  a
> kazdy mysli swoje, zae kazdy facet woli chuda babe
> niz gruba- zeby dbac o siebie ciagle , a nie ze po
> paru latach juz sie wyglada nie tak samo- mowi ze
> te kobiety nie znja tego co faceci faktycznie 
> mysla

powiem Ci że każdy lubi chude to napewno przesada i to zdecydowana, mój też lubi mnie bardzo szczupła,,,, ale jak widzi typową anoreksję to zawsze krzyczy zobacz jak brzydko wygląda.....

a to co dziewczyny piszą to wiesz każdy ma sowje zdanie....

i jak widzisz dziewczyny mają różne zdanie absolutnie się nikogo nie czepiam...ale wolałabym aby mój facet pomagał mi uzyskać idealną sylwetkę i mówił o tym niż zapewniał że jest idealnie a zdradzał...... to już jest rozdwojenie i kompletne niezrozumienie......

bo zdrawda wiadomo może być z różnych powodów, ale tym bardziej bolałoby gdyby facet zapewniał że jest idealnie i tylko Ty i takie tam a tu nagle bach...!! wtedy bolałoby chyba o wiele bardziej prawda?

facet na kateferii powiedzial ze mam cos z psychika i ze normalne dziewczyny też tak myslą, tylko ty się nad sobą użalasz, zakompleksiona wariatko! robisz facetowi piekło z życia za szczerość, ja pie**olę

 

do cholery? dziewczyn, które pogłaskają cię po główce, powiedzą, że to ch*j i złamas i masz go rzucić? szukasz pretekstu do zerwania, czy co? tak trudno zrozumieć, że jesteś zakompleksioną histeryczką biorącą wszystko do siebie i wyolbrzymiającą każde słowo, a twój facet powiedział tylko to, co mysli on i każdy inny człowiek, tylko nie wszyscy o tym mówią?

dokładnie ... ja wcale nie mówię że to święta prawda itd. bo my całej prawdy nie znamy i piszesz tu tylko o swoich odczuciach, co Ciebie boli i czego się obawiasz..... może trochę wyolbrzymiasz.....

a ile jesteście razem i ile macie lat?

hej ten post był pisany wcześniej i tyczył się do tego powyżej...

> beata 27- mysle wlasnie ze tak moze miec ze
> doszedl ciezka praca do tego ale no jak sie
> wypowiadaja tu kobiety i pisza ze ich facet nigdy
> tak nie mowi- i jak ja mu mowi o tym to on na to-
> ze kazdy faect nie mowi swojej kobiecie o tym,  a
> kazdy mysli swoje, zae kazdy facet woli chuda babe
> niz gruba- zeby dbac o siebie ciagle , a nie ze po
> paru latach juz sie wyglada nie tak samo- mowi ze
> te kobiety nie znja tego co faceci faktycznie 
> mysla

 

Jakby kazdy facet wolal chuda niz grubsza, to po swiecie chodzily by same samotne grubsze kobiety....... A tak nie jest. Czesto te chude sa same,a grubsze w udanych zwiazkach.

To chyba jakiś histeryk napisał, albo ktoś zakompleksiony. Także widzisz, nie można się tak bardzo sugerować czyimś zdaniem

To chyba jakis szowinista napisal ktory broni drugiego faceta zaciekle hehe.

mam 25 lat on 28 lat, odn 8 lat ponad razem, 2 lata temu sie od niego wyprowadzialam, bo on nie chial nic powaznego, pozniej podszzedl do mnie na disco po 2 tyg zaraz i powiedzial ze chce juz ze mna mieszkac i chce sie zenic, dodam ze pierscionka do tej pory nie widzialm,  ala powiedzialo ze mial zamiar mi sie oswiadczyc, ale juz nie ma pierscionka bo go sprzedal- tak mowil

wiec bylismy raze, rozstawalismy sie wracalismy, on mi zawsze obieal zlote gory, a ja na wszytsko musze czekac bo on wie kiedy bedzi eten moment ...lecialam do poslki, on mowil ze mnei nie odbierze z lotniska bo na disoco idzie, pozniej mi mowil ze nie pownien tak robic, a raptem wczoraj mi powiedzial ze zasluzylam na taki zachowanie

ogolnie zawsze mowil ze zrozumial wczym robil blad, a pozniej w klotni mowil ze wszytsko  i tak moja wina, i ze ja nic nie rozumiem, do tego dochodzi to wszystko, i wiele wiele innych spraw gdzi enaprawde mnie zawodzil

raz dodalam zdjecie na facebooku w prostych wlosach (bo mam krecone) i on widzial to zdjecie wiczor wczesniej, a koloega dodal je i zapytal pod n im .Zdadnijcie klto to??

i  ja rano patrze a moj facet odpowiedzial sobie na pytanie- Jakis pasztet. Tak napisal pod zdjeciem, jako komntarz. napisalam mu smssem ze sam jest qwa pasztet, a onmi ze to zart, zart??? ktory widzieli wszyscy, wkorwilam , nie odzywalam sie, pozniej bylam chora, onnawet nie przyszedl, i po tym calym zajsciu ja sie pierwsza do niego odezwalam, bo on niby czekal az mu napsze zeby przyszedl.......

a co mi dop tego jeszcze powiedzial ze jego koledzy sie smili z tego bo widzieli ze zart. taaaaaaaaaaaaaaa...chyba ztego jak wlasny facet na swoja panne pisze

duzo jeszcze innych bylo takch zdarzen...nei chce uz tu pisac..aletego to co mi powiedzial wczoraj tak na mnei wpywa

Kopnęłabym w dupę szanownego chłopaka, a leciałby długo, bo moje otłuszczone nogi to kopa dać mogą. Zakompleksione stworzenia, bojące się stanąć twarzą w twarz z realiami często mylą szczerość z wulgarnością i chamstwem. Można być szczerym i nie niemiłym, ale cóż, jak czytam tą dyskusje tutaj, to nie musi być wesoło, żeby było śmiesznie.

Drapaka daj od tego narcyza, moja droga, i znajdź sobie mniej wybrakowany egzemplarz.