Temat: jak mogę jej pomóc ?

Hej... Sprawa dość ciężka, myślałam że to już naprawdę koniec ale problem powrócił.

Mam młodszą siostrę. Ma 20 lat, skończyła szkołę, znalazła pracę z której jest zadowolona, sama wynajmuje małe mieszkanie.  Od ponad roku ciągnie się sytuacja z pewnym chłopakiem. Toksyk na 100%. Mi się już z siostrą gadać nie chce przez to że znowu do niego wróciła... Tyle razy płakała, na telefon od niego zaczynała się trząść, wczoraj z zaskoczenia ją odwiedziłam, a ona z nim siedzi w domu... 
W skrócie: chłop nie pracuje, tylko handluje. Sam też ćpa lub pali zioło (nie jestem pewna, pali zioło na pewno) Na początku siostra wkręcała nam , że pracuje gdzieś na budowie, ale potem się wydało. Ciągle siedziałby na siłowni, bierze sterydy i naprawdę jeśli chodzi o wygląd jest imponujący, jeśli komuś podobają się umięśnione ciała.  Chłopak ma dwie twarze. Potrafi być mega miły, ale jak mu odwali wyzywa ją od najgorszych, straszy ją, lecą teksty że ma się nie pokazywać na mieście itp. Często po takich kłótniach siostra wysyła mi filmiki jak siedzi i się trzęsie. Dodatkowo gościu ma jakąś nieuregulowaną sytuację ze swoją byłą, spotyka się z nią, podczas związku z siostrą uprawiał z tą drugą se..ks, a siostrze wypomina przy każdej kłótni że jest puszczalska bo miała kilku partnerów przed nim. Typ manipuluje siostrą, opowiada o swoim trudnym dzieciństwie i bierze ją na litość. 

Udało się, trzy miesiące temu zerwała z nim, bo ją nawyzywał od najgorszych. On też nie dążył do kontaktu, bo wrócił do byłej (siostra kilka razy widziała ich na mieście). Siostra się zapierała że to koniec, że już nie wróci. Chyba jednak z tą dziewczyną mu nie wyszło, bo zaczął się odzywać do siostry, przyjeżdżać z kwiatami , mówić piękne słówka. I co ? Wróciła do niego! Mi już ręce opadają. Co robić ? Odciąć się od niej całkiem? Udawać że typa nie ma i utrzymywać dobre relacje bez wspominania o tym gościu ? Zakazać jej mówić mi o nim (bardzo przeżywam kiedy od ją miesza z błotem, jak o tym słyszę od razu mam popsuty dzień) ?  Siostra jest niezależna, nie ma dzieci, więc ma o wiele łatwiej odejść niż np. kobieta z dzieckiem na utrzymaniu toksyka, niemająca gdzie pójść. Noooo chyba że z nim zajdzie to wtedy będzie w ogóle wesolutko. 

Mam z nią bardzo dobre relacje, ale teraz nie chce mi się z nią gadać... Już mam dość ciągłego tłumaczenia "zniszczysz sobie życie" , bo do niej to nie dociera... Czekam kiedy zadzwoni z płaczem  i powie że ją zlał, ale nadal będzie go kochać. Kosmos jakiś!!! Doradźcie, co ja mogę? Tak się ostatnio cieszyła że jest wolna, że w końcu czuje ze żyje, nie stresuje się...

Dodam że same pochodzimy z dość toksycznego domu, co myślę że może mieć wpływ na dobór partnerów.. 

Nic. Miłość jest ślepa. Może dojdzie do tego sama za kilka lat. Ty jej nie przetłumaczysz. 

Pasek wagi

To młoda dziewczyna i jak na swój wiek to całkiem samodzielna i podejmująca własne decyzje. Jest cienka granica między tym, że jesteście jako siostry blisko, a daniem jej przekonania o spadochronie ratunkowym w postaci siostry, czy rodziców, wtedy gdy narozrabia. To, że dzwoni się wypłakać i wyżalić, to już daje do myślenia. Dorosła osoba, jeśli namiesza sobie w życiu, to powinna starać się wziąć za to odpowiedzialność, widzieć, że to konsekwencje jej decyzji, naprawić, a nie lecieć po wsparcie z płaczem.

Jak inaczej się nauczy, że głupie decyzje, mają przykre konsekwencje, a wychodzenie z nich boli? A ten ból ma na przyszłość być ostrzeżeniem.....powinien być.

No niestety jak siostra sama nie dojrzeje do decyzji o urwaniu z nim kontaktu to jej nie przegadasz. Niestety trafiła najgorzej z możliwych bo nie dosyć, że z opisu widać, że to toksyk i manipulant, to sterydy też mu nieźle mieszają pod deklem i stąd pewnie te wybuchy agresji i złości gdzie ją wyzywa od najgorszych. Przykro się patrzy na takie relacje z boku, szczególnie jeśli dotyczą bliskich nam osób, ale niestety gadaniem na niego niewiele zdziałasz, bo póki jest źle to ona wie i się z tym zgadza, ale jak jest chwilowo dobrze, to zapewne będzie go bronić bo jak ktoś wspomniał wcześniej - miłość jest ślepa a pewnie ma też swoją dobrą stronę, którą siostra zna a Ty nie, bo gada Ci tylko o tych złych rzeczach. Podejrzewam, że w którymś momencie ona przejrzy na oczy i wtedy po prostu bądź dla niej oparciem.

Pasek wagi

Nie jesteś w stanie nic zrobić. Teraz pytanie czy chcesz sie tym umęczać, żeby siostra miała świadomość, że jesteś przy niej mimo wszystko, czy nie dasz rady. Trucie na ten temat jest bez sensu bo ona już zna twoje stanowisko. 

Prawie wszystkie baby od 0 do 90 wydzwaniają z płaczem jak spotka ją duża przykrość, to nie świadczy o braku odpowiedzialności. No i ona ma 20 lat, chciałabym zobaczyć te mądre w jej wieku. 1 na 1000?

Jak masz pewność, że facet diluje to zgłoś to policji.  Jak gnoja zamkną to może się dziewczyna opamięta.

niestety na glupote nie ma lekow ani rozwiazan, mam siostrzenice w podobnej sytuacji, tez policja, zamykanie faceta nie pomogla, maja synka, dziecko znerwicowane. Za problemy dziecka obwiniani sa nauczyciele w przedszkolu - to ze on w domu nie ma normalnych warunkow dziewczyna nie widzi.
Sytuacje patowe. Ja odpuscilam, dlugo probowalam jej przemowic do rozumu, proponowalam by przyjechala i u mnie pozyla zeby sie odciac, odzwyczaic, nie dotarlo. Staram sie siebie juz tym nie obciazac i tobie tez tego yzcze, bo to nic nie da.

Wiem, ze Doktor A ja pisze fajne książki dotyczące relacji, które otwierają oczy. Nie pamietam tytułu :) Ale jest na FB i Insta

Wiem, ze Doktor A ja pisze fajne książki dotyczące relacji, które otwierają oczy. Nie pamietam tytułu :) Ale jest na FB i Insta

Wiem, ze Doktor A ja pisze fajne książki dotyczące relacji, które otwierają oczy. Nie pamietam tytułu :) Ale jest na FB i Insta

siostra sama musi decyzję podjąc- ma jakieś niezdrowe uzależnienie od tego gościa. A chłopak ma już mózg wyżarty używkami, bo taka huśtawka nastrojów to jest charakterystyczna dla takiego przypadku. 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.