- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
29 kwietnia 2022, 16:33
Edytowany przez Uzytkownik93842934829048 2 maja 2022, 15:43
29 kwietnia 2022, 18:46
no tez mysle ze bedzie nas duzo zwlaszcza ze my tutaj nie jestesmy tez sami tylko mamy rodzicow meza na miejscu. Jakbysmy nie mieli nikogo to ok ale tez rozmawialam z kolezankami nie ja jedyna mam rodzicow w innym kraju, nie do kazdej przyjechali czy mieli kogos na miejscu i tez dali rade. My innych dzieci ani psow nie mamy, od gotowania i sprzatania tez mam meza ktory wie dokladnie co ja lubie. Nie mam patologicznych relacji haha ale po prostu zle sie z tym czuje ze sie wszyscy zwalamy na glowe tesciom plus moja opieka rodzicami jeszcze. Nawet jakby mama przyjechala sama to to samo bo jedna czy 2 osoba to bez roznicy, trzeba sie tak samo zajac a oni i tak wszystko razem.
mysle ze gdyby mama jeszcze sama byla to jednak inaczej , wczula by sie w pomoc i mysle ze moze mialabys ta pomoc, ale we dwoje to wyglada jak para do obslugi i tloka.
tak samo by sie nudzila na tym zadupiu razem z ojcem a tak to by we dwoje poszli na spacer czy cos i sie soba zajeli przez chwile, gorzej jedna osobe bo to tez przeciez nie ma pomocy non stop kazdej minuty dnia a wlasnie jak ja bede chciala sie polozyc czy cos bo maly usnie to nie bede mogla bo zaraz jej sie bedzie nudzic czy ja gdzies zawiezc czy cos pokazac itp
Bardzo wysoko stawiasz sobie poprzeczkę, żeby zostać przewodnikiem zaraz po porodzie.
Jestem w podobnej sytuacji - mieszkam za granicą, niedługo rodzę, mieszkamy w małym mieszkaniu z jedną sypialnią, partner nie mówi po polsku, rodzice nie mówią po angielsku. Po porodzie zamierzam skupić się na dziecku i na sobie. Moi rodzice przylecą na kilka dni jakiś czas po porodzie (jeszcze nie mają biletów, pewnie po porodzie dopiero coś zorganizujemy). Będą mieć nocleg z airbnb w pobliżu i nie zamierzam ich niańczyć (na szczęście nikt nie ma takich oczekiwań).
Pomysł i presja Twojej mamy są dla mnie szalone. Może ona jest zazdrosna, że druga babcia będzie "bliżej"?
29 kwietnia 2022, 18:51
Przecież oni przyjeżdżają z zamiarem pomocy tobie, więc w ogóle nie powinnaś myśleć o atrakcjach dla nich. Jak przyjadą to niech robią koło dziecka i ciebie a nie wycieczki (zaraz wrócą do domu).
29 kwietnia 2022, 18:54
no tez mysle ze bedzie nas duzo zwlaszcza ze my tutaj nie jestesmy tez sami tylko mamy rodzicow meza na miejscu. Jakbysmy nie mieli nikogo to ok ale tez rozmawialam z kolezankami nie ja jedyna mam rodzicow w innym kraju, nie do kazdej przyjechali czy mieli kogos na miejscu i tez dali rade. My innych dzieci ani psow nie mamy, od gotowania i sprzatania tez mam meza ktory wie dokladnie co ja lubie. Nie mam patologicznych relacji haha ale po prostu zle sie z tym czuje ze sie wszyscy zwalamy na glowe tesciom plus moja opieka rodzicami jeszcze. Nawet jakby mama przyjechala sama to to samo bo jedna czy 2 osoba to bez roznicy, trzeba sie tak samo zajac a oni i tak wszystko razem.
mysle ze gdyby mama jeszcze sama byla to jednak inaczej , wczula by sie w pomoc i mysle ze moze mialabys ta pomoc, ale we dwoje to wyglada jak para do obslugi i tloka.
tak samo by sie nudzila na tym zadupiu razem z ojcem a tak to by we dwoje poszli na spacer czy cos i sie soba zajeli przez chwile, gorzej jedna osobe bo to tez przeciez nie ma pomocy non stop kazdej minuty dnia a wlasnie jak ja bede chciala sie polozyc czy cos bo maly usnie to nie bede mogla bo zaraz jej sie bedzie nudzic czy ja gdzies zawiezc czy cos pokazac itp
Od razu im powiedz, że żadnego jeżdżenia nie będzie, bo będziesz odpoczywact kiedy tylko się nadarzy okazja. Odpoczywaj kiedy śpi dziecko. Ty będziesz im zapewniać atrakcje zamiast odsypiać a potem w nocy, przy wstawaniu do dziecka, nie wydolisz.
29 kwietnia 2022, 19:11
Ja jak urodziłam to moja mama przyjechała na trzy tygodnie, aby mi pomoc. Mieszkaliśmy wtedy w mieszkaniu gdzie była sypialnia i salon i tam tez spała moja mama. Moja mama po włosku kilka zdań, mój mąż po polsku jeszcze mniej, ale jakoś na gesty się porozumiewają. Moja mama przyjechała wtedy do pomocy przy noworodku, w ogarnianiu mieszkania i pomocy przy posiłkach. Nie w celach turystycznych.
no ale proszę cię jak ojciec dziecka zajmuje się nim razem z matka to ani teściową, czy mama nie są potrzebne, zaś rodzicom i ich dziecku potrzebna jest intymność o przestrzeń do oswojenia nowej sytuacji
chyba że w rodzinie jest więcej małych dzieci to faktycznie może być problem na początku żeby wszystkich ogarnąć jak jest noworodek
29 kwietnia 2022, 19:18
Dla mnie sytuacja niewyobrażalną zeby po porodzie gościć kogoś tak długo i jeszcze w nie swoim domu. W tej sytuacji w ogóle się dziwie mamie twojej że ma takie pomysły.. już wiesz ze skoro się obraziła że nie potrzebujesz pomocy to nie o pomoc tutaj chodzi.... ewidentnie myśli o swojej potrzebie bycia blisko wnuka a nie o Twoi komforcie - kto normalny wprasza się do domu obcych ludzi na taki czas ? Poza tym nie wiem czy to twoje pierwsze dziecko ale z opisu wnioskuję że tak, bo chyba nie wiesz jak wygląda pierwsze kilka tygodni z noworodkiem kiedy w większości poświęca mu się 100% czasu ewentualnie wpadajac w drzemki razem z nim żeby nadrobić nocki- nie mówię o innych trudnościach połogu, karmienia piersią itd. Podziwiam że bierzesz sobie na głowę goszczenie kogoś 2 tygodnie... przemysł to. Nie jesteś nikomu nic winna , zadbaj o swój i tylko swój komfort bo po porodzie tylko to się będzie liczyć (i dziecka oczywiscie).
29 kwietnia 2022, 19:32
Dla mnie sytuacja niewyobrażalną zeby po porodzie gościć kogoś tak długo i jeszcze w nie swoim domu. W tej sytuacji w ogóle się dziwie mamie twojej że ma takie pomysły.. już wiesz ze skoro się obraziła że nie potrzebujesz pomocy to nie o pomoc tutaj chodzi.... ewidentnie myśli o swojej potrzebie bycia blisko wnuka a nie o Twoi komforcie - kto normalny wprasza się do domu obcych ludzi na taki czas ? Poza tym nie wiem czy to twoje pierwsze dziecko ale z opisu wnioskuję że tak, bo chyba nie wiesz jak wygląda pierwsze kilka tygodni z noworodkiem kiedy w większości poświęca mu się 100% czasu ewentualnie wpadajac w drzemki razem z nim żeby nadrobić nocki- nie mówię o innych trudnościach połogu, karmienia piersią itd. Podziwiam że bierzesz sobie na głowę goszczenie kogoś 2 tygodnie... przemysł to. Nie jesteś nikomu nic winna , zadbaj o swój i tylko swój komfort bo po porodzie tylko to się będzie liczyć (i dziecka oczywiscie).
Mam trójkę dzieci. W tym teraz niemowlę, okres noworodkowy wspomina jako czas z największym luzem, może poza bólem po cesarce. Dzieci mi wtedy głównie spały i jadły, zwłaszcza przy pierwszym lodsypialam w dzień jeśli w nocy długo jadł. Przy drugim syn miał 9 lat i gdy był w szkole też mogłam dospać przy cięższej nocy. Teraz mając 3,5 latka i niemowlę jest ciężej spiąć ale i tak nie potrzebowalismy pomocy mężem. Pojedyncze dnie były trudniejsze gdy marudziły. Serio miałaś aż tak ciężko w noworodkiem, że aż 100% czasu musiałaś mu/jej poświęcać? Może mam hiper spokojne maluchy
Edytowany przez _Asha_ 29 kwietnia 2022, 19:33
29 kwietnia 2022, 19:46
Powiedz mamie, że chętnie ich będziesz gościć za kilka miesięcy, na swoim i z dobrym samopoczuciem. Nie brnij w to poczucie winy i obowiązku. To ty jestes w tym połogu najważniejsza, nie masz pojęcia czy i kiedy będziesz w stanie równo usiąść, a nie organizować wycieczki i być tłumaczem w smalltalkach. Połóg to twój czas.
29 kwietnia 2022, 19:48
Sama będziesz „gościem” u teściów, na pewno nie zapraszalabym rodziców do czyjegoś domu. Niech przyjadą do was jak już się urządzacie w nowym mieszkaniu.
29 kwietnia 2022, 19:49
Ja jak urodziłam to moja mama przyjechała na trzy tygodnie, aby mi pomoc. Mieszkaliśmy wtedy w mieszkaniu gdzie była sypialnia i salon i tam tez spała moja mama. Moja mama po włosku kilka zdań, mój mąż po polsku jeszcze mniej, ale jakoś na gesty się porozumiewają. Moja mama przyjechała wtedy do pomocy przy noworodku, w ogarnianiu mieszkania i pomocy przy posiłkach. Nie w celach turystycznych.
no ale proszę cię jak ojciec dziecka zajmuje się nim razem z matka to ani teściową, czy mama nie są potrzebne, zaś rodzicom i ich dziecku potrzebna jest intymność o przestrzeń do oswojenia nowej sytuacji
chyba że w rodzinie jest więcej małych dzieci to faktycznie może być problem na początku żeby wszystkich ogarnąć jak jest noworodek
Mój mąż prawie od razu musiał wrócić do pracy. On zajmował się kąpaniem syna i wieczornym karmieniem. Do tego tez wstawał w nocy (on pierwsze karmienie, ja drugie)
W dzień byłam z mama i było mi po prostu raźniej. Mama po trzech tygodniach wróciła do siebie, a my wyrobiliśmy sobie nasza wspólna rutynę.
29 kwietnia 2022, 19:53
nasze pierwsze dziecko wiec sie nie znam i wogole nie wiem czego oczekiwac bo moze byc super jak u Ashy a moga byc komplikacje i tego sie nie przewidzi, wnuk to czlowiek na cale zycie wiec jeszcze zdazy byc z nim blisko nieraz. Nocleg w hotelu czy airbnb to by wchodzil w gre gdybysmy zostali w mieszkaniu bo nie mamy opcji goszczenia bo jest male. im bardziej czytam wasze odpowiedzi tym bardziej sie zalamuje tym wszystkim LOL. Chyba wezme na luz na kilka dni i potem o tym pomysle, nie mam zamiaru sie tak zajezdac wlasnie od samego poczatku