15 maja 2011, 11:06
Jestem w związku od 1.5miesiąca i jest to związe na odległość z tym że X kiedyś mieszkał tutaj ale wyprowadził się za granicę :( Wszystko było fajnie dopóki był tutaj jak tam wyjechał zaczął mnie kontrolować itp;/
Przyjechał ostatnio do Polski i sie pokłóciliśmy na imprezie . :/ Miał być w Polsce do końca maja a wyjechał 12/13 :/ i sie wkurzyłam trochę . No ale wracając do rzeczy.W piątek poznałam fajnego chłopaka nazwę go W. Jest poprostu extra nie mówię o wygladzie itp. tylko z czesci z charakteru (na tyle co go poznałam) . Zajebiście mi się poprostu znim gada, mieszka 10minut drogi autobusem odemnie. I teraz czy mam powiedziec X o W?? W wie o X i powiedział że nie ma wagonika którego nie da się odczepić. ALe ja nie chcem być nie fer wobex X. I mam teraz mętlik w głowie. Szczerze Wam powiem że X traktuję bardziej jak przyjaciela:( znamy się od maleńkiego. Dodam że X wiedział że próbujemy czy nam wyjdzie ale ja już wiem że nie wyjdzie. CO mam zrobić?Nie chce go zbytnio zranic , ale ukrywając zranie go mówiąc mogę go zranić.... On ma za ciężki charakter jak dla mnie. Zazdrosny-> złośliwy-> uparty . I chyba różnimy się sfera finansową on z bogatej rodziny a ja bardziej z niższej sfery. Nie mówię że biedna, że na chleb nie mam ale wiecie o co chodzi:)
Edytowany przez waleczna18stka 15 maja 2011, 11:22
15 maja 2011, 11:21
> Juz widze ten temat za pare tygodni: "W okazal sie
> &*(^#(^$"
Myslę że nie zobaczysz takiego tematu:P bo ja nie wiem co bd jeszcze z W
15 maja 2011, 11:22
Uuuu to juz nie 3dni tylko 4h. To teraz to juz kompletna klapa.
Wg. mnie temat powstal za szybko, o jakis miesiac.
Edytowany przez zi0mus 15 maja 2011, 11:22
15 maja 2011, 11:24
> Uuuu to juz nie 3dni tylko 4h. To teraz to juz
> kompletna klapa.Wg. mnie temat powstal za szybko,
> o jakis miesiac.
Trochę nie rozumiem o co pijesz, zadałam pytanie a ty dogryzasz. Przecież nie mówię że już bd z W . Tylko pytam co byscie zrobili.
15 maja 2011, 11:25
No i masz odpowiedz. Po poznaniu kogos i przebywaniu z ta osoba 4h w zyciu bym nie zaczal myslec tak jak Ty. Ty tej osoby nie znasz nawet w 10%.
Edytowany przez zi0mus 15 maja 2011, 11:26
- Dołączył: 2011-01-19
- Miasto: Krems
- Liczba postów: 942
15 maja 2011, 11:26
Związki na odległość to również wielko ryzyko zdrady! Nie oszukujmy się, żaden "normalny" facet nie wytrzyma bez seksu 2-4-5 miesięcy, nawet jak sobie sam potrafi podziałać pod kołderką w tym kierunku, to kiedyś go olśni i powie dość!!! Może on nie będziesz szukał, ale może okazja sama zapukać do drzwi ...
Edytowany przez aschia 15 maja 2011, 11:27
15 maja 2011, 11:28
Macie racje , czas zakonczyć to;)))
Dziękuje:*
- Dołączył: 2010-11-17
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 16219
15 maja 2011, 11:34
niezależnie od tego, co będzie z W ja bym Ci radziła zerwać z X. co jak co ale taki chłopak, który chce Cię kontrolować to do niczego się nie nadaje, a tylko nerwy psuje;/ jak już się uporasz z rozstaniem to wtedy możesz próbować zakręcić się koło W. a jak z W nie wyjdzie to jeszcze na niejednego takiego trafisz;) ale podstawową sprawą tutaj jest zerwanie z X
15 maja 2011, 11:38
Jeszcze musisz skasowac w poscie to zdanie zeby W wygladal na super faceta " W wie o X i powiedział że nie ma wagonika którego nie da się odczepić." =)
17 maja 2011, 19:26
Nie wierzę w związki na odległość, chyba, że ma się perspektywę bycia razem, np po skończeniu studiów, czy przeprowadzki, ale tak to nie... Co do związku, który wygląda jak matematyczne zadanie nie wiem, co Ci doradzić... Może przemyśl to jeszcze, daj sobie czas :)