Temat: Partner na sex videoczacie. Co zrobiłybyście? ZDJĘCIE W KOMENTARZU

Przed chwilą widziałam na ekranie narzeczonego fragment screenshota czegoś co wyglądało jak sex video czat/sex live camera. Czy coś w tym stylu. Widziałam kawałek czyjegoś ekranu nazwanego ‚Camera 2’ i były tam tez hasła/przyciski typu ‚HOST: i tam nazwa’ , ‚FOLLOW’ itp. Samego obrazu z kamerki widziałam niewiele bo sam skrawek i dołu, zaraz nad napisem ‚Camera 2’
Obok widać było również kawałek jakiegoś czatu ale za nic nie mogę się doczytać co tam jest napisane, widać jeden albo dwa emotikony, jeden z nich wyglądał jak taki przytykający z serduszkiem (jak w reakcjach na FB).

Jestem trochę roztrzęsiona i bliska łez, bo całe życie mając problemy z zaufaniem, często miałam jakies podejrzenia, ze on ogląda dużo filmów pornograficznych lub nawet, ze właśnie pisze na takich czatach bez jakiegoś uczuciowego zaangażowani itp, ale głównie zawsze miałam mało podstaw żeby faktycznie w to wierzyć. 

Boje się zapytać, boje się co powie i boje się ze mnie okłamie. 

Co wy zrobilibyście w tej sytuacji? Bylibyście zle gdyby Wasz facet był na jakims sex czacie lub oglądał jakieś live sex kamerki? 

A skąd wniosek, że to sex kamerka? Była tam wogole coś wskazującego na to? 

_Asha_ napisał(a):

A skąd wniosek, że to sex kamerka? Była tam wogole coś wskazującego na to? 

Nie jestem na 100% pewna, ale tak to wyglądało. Był obraz z czyjejś kamery podpisany ‚CAMERA 2’, obok tego chat i dość dużo wiadomości, ale treść była rozmazana. Do tego na dole tego ekranu były napisy typu ‚host’ ‚follow’ itp. 

Wiem, ze mógłby to być jakikolwiek inny chat, ale ta kamerka mi nie pasuje. On ma konto i znajomych na Discord, ale tam nie używają kamerek. 

Narzeczony pracuje zdalnie i jest czasami na spotkaniach online z kamerka, ale używa on do tego drugiego monitora, który jest obok, podłączony do firmowego laptopa na drugim końcu biurka wiec na pewno nie było to spotkanie służbowe. (Na zdjęciu widniało zdjęcie kawałka jego monitora i biurka - tak jakby przypadkiem zdjęcie zrobił)

No ok, ale na tym ekranie jest cokolwiek, co może Ci to sugerować, czy to Twoje dopowiedzenie? Jest tam jakaś kobieta? Dlaczego go o to podejrzewasz?

Pasek wagi

Lolaberry napisał(a):

No ok, ale na tym ekranie jest cokolwiek, co może Ci to sugerować, czy to Twoje dopowiedzenie? Jest tam jakaś kobieta? Dlaczego go o to podejrzewasz?

Niestety za mało widać żeby można było wywnioskować co to za chat i co jest na kamerce. Wiem tyle, ze było to z jego komputera prywatnego a nie z pracy. Nigdy z kolegami nie widziałam go na czacie a dużo gra i pisze ze znajomymi i zawsze tylko audio, bez obrazu. Wiec tak jak powiedziałam wyżej, nie pasuje mi żeby z jakims kolega na kamerce np był. A nazwa kamerki wskazuje na to, ze czyjaś ona być musiała.


Mam podejrzenia, bo kiedyś już wyszło na jaw, ze ogląda dużo filmów pornograficznych, co zaargumentowal tym, ze robi to żeby być dla mnie lepszy w łóżku (zazwyczaj szybko dochodzi, ale ja nigdy się na to nie skarżyłam ani nie pokazywałam mu, ze mi to nie pasuje, bo w sumie nie mam z tym problemu). 
Wtedy powiedział mi, ze już nie będzie i w ogóle przestanie jakiekolwiek oglądać. 
Zebym nie wyszła na jakas jędze - nie mam problemu z tym żeby sobie czasami jakiś obejrzał, np jeśli ja lub on jesteśmy na wyjeździe sami lub jak mamy jakas dłuższa przerwę w seksie z jakiegoś powodu, ale nie uśmiecha mi sie, żeby robił to np codziennie. Zwłaszcza na jakims sex chacie! 

ale nie masz pewności, że to było to, a już się nakręciłaś. Już z góry wiesz, że jak zapytasz to skłamie. Czy bierzesz w ogóle pod uwagę, że to zupełnie przypadkowy screen?

Pasek wagi

Lolaberry napisał(a):

ale nie masz pewności, że to było to, a już się nakręciłaś. Już z góry wiesz, że jak zapytasz to skłamie. Czy bierzesz w ogóle pod uwagę, że to zupełnie przypadkowy screen?

Nie wiem sama co o tym myśleć.

Może jakims cudem jest to jakieś Nagranie z czegoś, nie mam pojęcia, ale chciałabym to wyjaśnić, bo inaczej wiem, ze nie da mi to spokoju. 

Kiedyś już raz mnie skłamał, jakieś 3 lata temu, bo zauwazylam ze usuwał wiadomości od kolezanki - takie o niczym, gadali o pogodzie i serio nie było tam nic podejrzanego. Ale chodziło mi o sam fakt ze usuwał je a gdy zapytałam to skłamał i przyznał się dopiero jak powiedziałam co widziałam - tłumaczył się ze nie chciał żebym była zazdrosna. 

Myśle, żeby trochę blefować i powiedzieć, ze wiem coś i chce tylko żeby potwierdził. Wie już, ze kiedyś to przylalapam na małym kłamstwie wiec może tym razem nie będzie 
próbował. 

Z jednej strony powtarzam sobie, ze on mnie kocha i nie zrobiłby takiego czegoś. Przecież dba o mnie, troszczy się i w ogóle gdyby nie moj brak zaufania to nie miałabym czego się przyczepić, ale jednak instynkt nie daje mi spokoju 😫


To mógł być losowy screen, losowy filmik skądś tam - z jakiegoś omegla czy czegoś w tym stylu. Dużo filmików jest na yt (https://youtu.be/6j7RsJja1lw tak przykładowo - glownie z jajem, nic złego), mógł oglądać stamtąd.

Mogl to byc tez zapis jakiegoś streama.

Spróbuj z nim pogadać. Bez pretensji. To są trudne tematy, wiadomo, i trudno do tego podejść, ale jeżeli coś takiego się zdarzało to masz prawo być wyczulona.

a nie był to jakiś stream commentary na żywo typu ktośtam ogląda cośtam, komentarz z czatem i wsparciem kanału?

Udało mi się wrócić do tego zdjęcia i to co załączyłam powyżej to właśnie ten fragment. Musiałam zrobić zdjęcie jego ekranu swoim telefonem wiec jakość jest trochę gorsza. 
Wygląda to poniżej czatu trochę jak YouTube (przyciski ‚like/dislike’ itp) ale nie ma tam czerwonego paska z czasem ani ikonki do powiększenia obrazu na cały ekran. Czaty live wlasnie nie mają takich pasków. Poza tym ten chat pośrodku dziwnie mi wyglada. 

Może ja faktycznie sobie coś ubzdurałam a któraś z was ze zdjęcia będzie mogła podpowiedzieć co to jest 🤞🏻

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.