- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 maja 2021, 23:58
Jest chłopak z pracy do którego nie miałam nigdy nic, lecz swojego czasu bardzo często spędzamy z sobą czas, rozmawiamy godzinami, śmiejemy się z różnych rzeczy, on opowiada mi o sobie rzeczy o których nikt nie wie, opowiada mi sny, często mówi że mu się śniłam, chce ze mną oglądac filmy, ogólnie jest dla mnie ostatnio ważna osoba zaczęłam coś do niego czuć, lecz niestety nie wiem czy on do mnie coś czuje, boję się że to tylko mój głupi mózg znowu wmawia mi że komuś się podobam a może mijać się to z prawdą, jest jeszcze coś mam chłopaka, niestety nie dogadujemy się już od roku każdy chodzi swoją ścieżka, często się klucimy, nie potrafimy ze sobą rozmawiać, każe mi się zmieniać dlatego piszę tu bo już mam straszny mętlik w głowie nie wiem co mam zrobić, jak to ułożyć.
6 maja 2021, 14:33
Naprzyklad chciałabym żeby mój obecny chłopak mniej pił, mniej uwagi poświęcał kolega i gra w gry i żeby czasem mi pomagał, a on chce żebym np schudła, ja sprzątam gotuję nie widzę się z rodziną raz na miesiąc lub na dwa, on potrafi powiedzieć do mnie ze jestem zjebana, albo niby żartem ze kupi mi bluzkę z napisem zmywarka, nie wiem sama już co robic, nie oceniajcie mnie ze szukam kogoś innego będąc w związku z kimś innym, to nie tak że ja szukam kogoś po prostu mam już za dużo na głowie i powoli odechciewa mi się wszystkiego już nawet mało co mnie cieszy
To powiedz mi dlaczego Twój chłopak miałby się zmieniać ? Pije ile chce, ma kolegów, gra ile mu odpowiada, w domu ma zrobione i jeszcze ma się z kogo pośmiać. Naprawdę pytam jaką on ma mieć motywację do zmiany i rezygnacji z przyjemności? Bo Ty tak byś chciała? Albo dlatego że się z nim pokłócisz a potem zakasujesz rękawy i go obsłużysz? Kłótnie to naprawdę niewielka niewygodność w zamian za wygodne życie. Ja się teraz nie wyśmiewam z Ciebie, ani nie krytykuję, tylko przedstawiam nagie fakty, bo może trudno Ci je dostrzec.
Takich związków jest bardzo dużo, kobieta pomarudzi, a potem wszystko zrobi i nawet pozwala się lekceważyć. Jest nawet taki stary kawał z puentą "poszumisz, poszumisz i sprzątniesz".
Według mnie doszliście do takiego etapu, że on nie tylko Cię nie szanuje, ale już zaczyna drwić. Czy można kochać kogoś, gdy się go nie szanuje i kpi z niego - w mojej ocenie nie. Dlatego ja bym na żadną miłość z jego strony nie liczyła.
Jeśli jest Ci do życia potrzebna osoba, którą będziesz obsługiwać w zamian za to, że pozwoli Ci na siebie nakrzyczeć, to możliwe, że jakiś czas jeszcze z Tobą będzie. Z wygody. Trzeba jednak liczyć się z tym, że gdy spotka dziewczynę, która go zauroczy i wzbudzi jego podziw, to bez zastanowienia poleci na nią.
Ja bym potraktowała ten związek jak lekcję, podziękowała chłopakowi za wszystko co było kiedyś dobre, a potem spakowała walizki i wystawiła za drzwi.
6 maja 2021, 22:52
Dzieki bardzo za wszystkie słowa, jest mi ciężko odejść chodź wiem że jest źle, ale chyba czas na zmiany