Temat: Przeszkadzało by wam to?

Hej, 
Jestem ze swoim facetem od 3 lat z czego duza czesc to zwiazek na odleglosc bo studiuje, jednak staram sie przyjezdzac tak czesto jak to mozliwe. 
Zanim się poznaliśmy był 5 lat ze swoją byłą. Po rozejściu ale przed poznaniem mnie był na randce i przespał się z inną dziewczyną. 
Wczoraj zadzwonił do niego jego najlepszy przyjacieli informując go że niedawno zaczął się spotykać właśnie z tą dziewczyną i żeby zapytać czy mój facet "nie ma nic przeciwko". Mówiąc mi o tym mój facet zapytał się mnie czy nie czuję się z tym niezręcznie nie zdając sobie sprawy z tego że zaczęłam się czuć niezręcznie właśnie przez to pytanie. 
Nie miałabym z tą sytuacją większego problemu gdyby ten kolega był "normalny" i potrafił stworzyć normalny związek, jednak z opowiadań mojego faceta wiem że po wypicu alkoholu kolega ten często szuka okazji do zdrady, i ich wypady kończą się na tym że mój facet spędza cały wieczór podirytowany bo "musi" go pilnować. O co z resztą ten kolega sam go często prosi. Wiem że będą się razem wszyscy spotykać i boję się że mój chłopak za swoje zadanie weźmie teraz chronienie tej dziewczyny i boję się że złapią za dobry kontakt. Wiem że mnie fizycznie nie zdradzi, wątpie że zrobiłby to i mi i swojemu koledze, ale bardzo obawiam się zdrady emocjonalnej szczególnie że duża część mężczyzn nie uznaje takiej zdrady za zdradę. Dla kontekstu jeszcze dodam że jesteśmy dość infaltylną grupą młodych dorosłych, wszyscy 25+ ale mentalnie jednak bliżej 20. Dlatego też obawiam się takiego cyrku. 

Co sądzicie? Wydaje mi się że przesadzam, nic sie jeszcze nie stało a już wymyślam czarne scenariusze, jestem strasznie zakompleksiona i niepewna siebie, ale z drugiej strony...

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Po co wymyśliłaś takie drastyczne przykłady? Dla poklasku? Tutaj chodzi o inne sytuacje, np imprezowanie czy bycie lekkoduchem. Co jeśli Twoja córka będzie miała przyjaciółkę imprezowiczkę? Będziesz naciskała by przestała się z nią przykaznic czy córka straci w Twoich oczach? 

nie zrozumialas, jeśli jej córka sama bedzie wyznawala takie wartości to będzie się przyjaznic z imprezowiczka a jesli bedzie spokojna, domatorka to sobie znajdzie podobną do siebie koleżankę. Chyba, ze z domatorki, na sile bedzie chciala sie zmienic, zeby byc popularna itp.

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Po co wymyśliłaś takie drastyczne przykłady? Dla poklasku? Tutaj chodzi o inne sytuacje, np imprezowanie czy bycie lekkoduchem. Co jeśli Twoja córka będzie miała przyjaciółkę imprezowiczkę? Będziesz naciskała by przestała się z nią przykaznic czy córka straci w Twoich oczach? 

w wątku jest mowa o drastycznej sytuacji gdzie koleś nie umie trzymać interesu w gaciach i nie ma zasad, wierność dla niego to temat obcy , przy czym alkoholowy kolega to też nic dobrego 


awokdas napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Po co wymyśliłaś takie drastyczne przykłady? Dla poklasku? Tutaj chodzi o inne sytuacje, np imprezowanie czy bycie lekkoduchem. Co jeśli Twoja córka będzie miała przyjaciółkę imprezowiczkę? Będziesz naciskała by przestała się z nią przykaznic czy córka straci w Twoich oczach? 

nie zrozumialas, jeśli jej córka sama bedzie wyznawala takie wartości to będzie się przyjaznic z imprezowiczka a jesli bedzie spokojna, domatorka to sobie znajdzie podobną do siebie koleżankę. Chyba, ze z domatorki, na sile bedzie chciala sie zmienic, zeby byc popularna itp.

Ty nie rozumiesz. Domatorka może się przyjaźnić z imprezowiczką. Nie zawsze przyjaciele są identycznymi typami osobowosci


Noma to jak się ma facet szalejący na imprezach i podrywacz do pedofila czy damskiego boksera (lub znęcający się nad dzieckiem) ? Nie widzisz różnicy? 

Asha. napisał(a):

awokdas napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Po co wymyśliłaś takie drastyczne przykłady? Dla poklasku? Tutaj chodzi o inne sytuacje, np imprezowanie czy bycie lekkoduchem. Co jeśli Twoja córka będzie miała przyjaciółkę imprezowiczkę? Będziesz naciskała by przestała się z nią przykaznic czy córka straci w Twoich oczach? 

nie zrozumialas, jeśli jej córka sama bedzie wyznawala takie wartości to będzie się przyjaznic z imprezowiczka a jesli bedzie spokojna, domatorka to sobie znajdzie podobną do siebie koleżankę. Chyba, ze z domatorki, na sile bedzie chciala sie zmienic, zeby byc popularna itp.

Ty nie rozumiesz. Domatorka może się przyjaźnić z imprezowiczką. Nie zawsze przyjaciele są identycznymi typami osobowosci

Noma to jak się ma facet szalejący na imprezach i podrywacz do pedofila czy damskiego boksera (lub znęcający się nad dzieckiem) ? Nie widzisz różnicy? 

nie sadze, czemu mieliby sie zaprzyjaźnić,,co ich laczy, gdzie porozumienie dusz

awokdas napisał(a):

Asha. napisał(a):

awokdas napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Po co wymyśliłaś takie drastyczne przykłady? Dla poklasku? Tutaj chodzi o inne sytuacje, np imprezowanie czy bycie lekkoduchem. Co jeśli Twoja córka będzie miała przyjaciółkę imprezowiczkę? Będziesz naciskała by przestała się z nią przykaznic czy córka straci w Twoich oczach? 

nie zrozumialas, jeśli jej córka sama bedzie wyznawala takie wartości to będzie się przyjaznic z imprezowiczka a jesli bedzie spokojna, domatorka to sobie znajdzie podobną do siebie koleżankę. Chyba, ze z domatorki, na sile bedzie chciala sie zmienic, zeby byc popularna itp.

Ty nie rozumiesz. Domatorka może się przyjaźnić z imprezowiczką. Nie zawsze przyjaciele są identycznymi typami osobowosci

Noma to jak się ma facet szalejący na imprezach i podrywacz do pedofila czy damskiego boksera (lub znęcający się nad dzieckiem) ? Nie widzisz różnicy? 

nie sadze, czemu mieliby sie zaprzyjaźnić,,co ich laczy, gdzie porozumienie dusz

To, że Ty tego nie pojmujesz to nie znaczy, że takie przyjaźnie nie istnieją. I o jakim porozumieniu dusz Ty piszesz 🤦‍♀️

Domowe przedszkole 25+ 

Aby pograzyc sie jeszcze bardziej, obczaj laske na fb, moze jest bardzo atrakcyjna i do tego cos soba reprezentuje.

nuta napisał(a):

Domowe przedszkole 25+ 

Aby pograzyc sie jeszcze bardziej, obczaj laske na fb, moze jest bardzo atrakcyjna i do tego cos soba reprezentuje.

No no komentarz na poziomie. Widze że może byś się w nasze grono domowego przedszkola wpasowała. 
 Czym konkretnie sie pograzam? 🙂 
Tym że jestem z facetem który dalej się przyjaźni z kolegą z piaskownicy mimo tego że jest dzikusem? Tym że mu na to pozwalam? 
Tym że mam faceta z kompleksami który chce wszystkim dogodzić? 
Czy może tym że nie czuję się komfortowo że będzie się często widywał z dziewczyną z którą sypial? 

Asha. napisał(a):

awokdas napisał(a):

Asha. napisał(a):

awokdas napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Po co wymyśliłaś takie drastyczne przykłady? Dla poklasku? Tutaj chodzi o inne sytuacje, np imprezowanie czy bycie lekkoduchem. Co jeśli Twoja córka będzie miała przyjaciółkę imprezowiczkę? Będziesz naciskała by przestała się z nią przykaznic czy córka straci w Twoich oczach? 

nie zrozumialas, jeśli jej córka sama bedzie wyznawala takie wartości to będzie się przyjaznic z imprezowiczka a jesli bedzie spokojna, domatorka to sobie znajdzie podobną do siebie koleżankę. Chyba, ze z domatorki, na sile bedzie chciala sie zmienic, zeby byc popularna itp.

Ty nie rozumiesz. Domatorka może się przyjaźnić z imprezowiczką. Nie zawsze przyjaciele są identycznymi typami osobowosci

Noma to jak się ma facet szalejący na imprezach i podrywacz do pedofila czy damskiego boksera (lub znęcający się nad dzieckiem) ? Nie widzisz różnicy? 

nie sadze, czemu mieliby sie zaprzyjaźnić,,co ich laczy, gdzie porozumienie dusz

To, że Ty tego nie pojmujesz to nie znaczy, że takie przyjaźnie nie istnieją. I o jakim porozumieniu dusz Ty piszesz ????

w wielu przypadkach przyjazn to za duże słowo. Nie pojmuje co moze laczyc różne osoby, Zwłaszcza jeśli druga robi cos, co dla pierwszej jest karygodne.

Autorko pocieszajace jest to, ze jesli kolega skacze z kwiatka na kwiatek to i tak dlugo nie bedzie tej dziewczyny w waszym teamie :P Niepokojace natomiast jest to, ze Twoj facet tak pilnuje kolegi bo moga faktycznie wyniknac jakies glupie sytuacje, no i po alko tak samo.. sama musisz przemyslec jak sie z tym czujesz, jesli cos Ci nie pasuje tez o tym poinformowac partnera. Znajdziecie pewnie jakis kompromis.. moze najlepiej jak nie bedzie sie angazowal w ich sprawy? Jego kumpel jest dorosly, powinien brac odpowiedzialnosc, za to co robi. Co do tego co tu wypisuje noma.. czarno bialy swiat. Przyjaznilam sie od przedszkola z jedna dziewczyna. Siedzialysmy razem w lawce cala podstawowke i gimnazjum. Ja bylam spokojna, ona zwariowana. Bylysmy nierozlaczne i bardzo zgrane mimo roznicy charakterow. Przeciwienstwa bardzo sie przyciagaja.

Pasek wagi

Noma_ napisał(a):

WyjdaWamGaly napisał(a):

Noma_ napisał(a):

Asha. napisał(a):

Noma_ napisał(a):

wybierajac sobie człowieka na partnera trzeba też kierować się jego zachowaniem w różnych środowiskach i tym jakimi ludźmi się otacza

Albo facet przestałby utrzymywać relacje z tym kolega albo ja przestalabym spotykać się z facetem

To co opisujesz to jakaś paranoja nie do przyjęcia 

i nie wierzę w znajomości porządnych facetów z bawidamkami , jak ktoś jest porządny to się brzydzi takimi ludźmi i nie utrzymuje z nimi żadnego kontaktu 

Nie wszyscy Noma chcą odciąć swoich partnerów od znajomych. I to nie jest tak, że spokojni z wariatami się nie przyjaźnią. Nie splycaj tak relacji miedzyludzkich

ludzie z zasadami nie zadają się z ludźmi bez zasad właśnie dlatego, że mają zasady no chyba że udają że te zasady mają albo są słabego charakteru 

nikt nikogo nie musi odcinać bo dziewczyna sama może podjąć odp decyzje o rozstaniu   lub facet mając porządną kobiete sam dojrzeje do zmiany towarzystwa 

Mój wieloletni przyjaciel daleki był od ideału, spędzał czas w sposób dla mnie nieakceptowalny. Ale dla mnie był PRZYJACIELEM, w moim towarzystwie zachowywał się inaczej. Był cudownym człowiekiem (w relacji ze mną). Za partnera bym go nigdy nie chciała, ale przyjacielem był cudownym i prawdziwym. A to co robił poza godzinami ze mną, średnio mnie interesowało (wiadomo, wszystko ma swoje granice) . Liczyło się, kim jest dla mnie. Więc to nie jest nie jest, że człowiek z zasadami nie może przyjaźnić się z kimś "bez zasad". 

chyba żartujesz co to znaczy, że w twoim towarzystwie zachowywał się inaczej co ty bredzisz , czyli jak ktoś jest pedofilem , oszukuje czy zdradza żonę, zneca się nad dzieckiem  to jest ok i ty go akceptujesz bo w twoim towarzystwie jest inny, miły, dobry i cię nie obchodzi że tak naprawdę to wstrętny człowiek ? 

Coś było dla ciebie nieakceptowalne, ale jednak akceptowała haha 

Napisalam

Napisałam, że wszystko ma swoje granice. Ale co mnie obchodzi, czy mój przyjaciel spotyka się z kobietą na jednorazowy seks, czy pali trawkę albo upija się do nieprzytomności? To nie moja sprawa. Ze mną przez kilkanaście lat nie pił, nie palił. Za to był cudownym przyjacielem. Więc czemu miałabym się z nim nie przyjaźnić? Dlatego, że jak się spotka z kumplami to odpływa? 


W tej chwili się już nie przyjaźnimy, bo odpłynął za bardzo. Ale przez kilkanaście lat był mi jedną z najbliższych osób, zawsze mogłam na niego liczyć i wiedział o mnie wszystko. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.