Temat: Do usuniecia

.

Face cię notorycznie zdradza, okłamuje, nie szanuje i ma gdzieś, a ty się pytasz na forum czy masz odejść, bo sama nie masz zdania? Jak nie jesteś trolem to przydałaby ci się jakaś pomoc.. terapia, psycholog itp.

Pasek wagi

Nie ogarniam po co Ty z nim jesteś? To ostatni samiec na świecie czy co?

sprostowanie I nie chce go bronic.  

Nie zdradza mnie, Robil to na poczatku naszej znajomosci jak jeszcze nic nie bylo pewne, ale Sie ogranal.

Nie oklamuje mnie notorycznie,  tylko kolejny raz po tym pierwszym, czyli zatail prawde. 

Jednak brzmie hakbym go bronila,  ale kurde to co pisze to rzeczywistosc... 

nie chciałao mi sie czytac ,po tym jak napisałas ,ze cie zdradza i wróciłąs .odnosnie tematu zdrad ,jakie baby sa głupie:?  wez miej godność i go zostaw 

widziały gały co brały, trzeba było odejść za pierwszym razem... no ja bym nie umiała żyć bez zaufania i bym odeszła 

Pasek wagi

No nie było miedzy wami szczerości i nie  będzie.... nie oczekuj tego, że facet zmieni poglądy. On uważa, że nie ma po co ci mówić wszystkiego-bo to jego sprawa i nie zrozumie tego, że brak szczerości tylko ludzi dzieli i nie da się w ten sposób zbudować zdrowej relacji w związku. Owszem, można trwać, tylko w dzisiejszych czasach-po co? Jesteś od niego uzależniona finansowo? Jeśli nie to przemyśl, czy odpowiada ci taki układ, że praktycznie każdy ma swoje życie albo, że ty dzielisz się z nim wszystkim(licząc na to samo naiwnie) a on tego wysłucha ale ciebie do swojego "świata" nie dopuści-chyba, że się będziesz bawić w śledczego i coraz bardziej tracić na tym nerwy. Ten typ tak ma i nie zmienisz jego sposobu myślenia. Ja kiedyś chwile byłam z takim gościem- jak mnie okłamał i wyłapałam to-zrobiłam mu awanturę- to mi w nerwach nawrzucał- że "jak jesteś taka naiwna, że we wszystko wierzysz- to cię będę okłamywał"...Po czym wkrótce póżniej wydarł paszczę, że "skoro mu nie wierzę w to co mówi to...będzie mnie okłamywał bo i tak mu nie wierzę".. No cóż...nawet nie usiłowałam zrozumieć tej męskiej logiki(a raczej braku) dla mnie zabrzmiało to jak teksty psychola, a dla niego było absolutnie logiczne.(nic nie ćpał i nie pił ;)) Jedyne co można zrobić to się poddać i do widzenia.

jest mu wygodnie bo przymykasz oczy na jego wyskoki.  Facet który jest dupkiem szuka właśnie takiej ofiary by móc robić co chce. Nie miej złudzeń on się nie zmieni najwyżej zacznie się lepiej ukrywać.

Malachinka2 napisał(a):

Nie zdradza mnie, Robil to na poczatku naszej znajomosci jak jeszcze nic nie bylo pewne, ale Sie ogranal.Nie oklamuje mnie notorycznie,  tylko kolejny raz po tym pierwszym, czyli zatail prawde.

Ok. Naprawdę potrzebujesz terapii i pomocy. Pilnie.

Pasek wagi

Malachinka2 napisał(a):

sprostowanie I nie chce go bronic.  Nie zdradza mnie, Robil to na poczatku naszej znajomosci jak jeszcze nic nie bylo pewne, ale Sie ogranal.Nie oklamuje mnie notorycznie,  tylko kolejny raz po tym pierwszym, czyli zatail prawde. Jednak brzmie hakbym go bronila,  ale kurde to co pisze to rzeczywistosc... 


Ale jak możesz być czegokolwiek pewna jeśli jesteś w związku z facetem, który ma ewidentny problem ze szczerością? Skąd wiesz, że to nie są kolejne półprawdy bo czegoś się dowiedziałaś ale nie za dużo? Facet bez kręgosłupa moralnego, zakłamany, zdradzający i Ty się cieszysz bo sam przestał. No bohater. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.