- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 stycznia 2020, 10:53
Byliśmy razem ponad 2 miesiące - krótki czas, optymalny do tego, by stwierdzić, że do siebie nie pasujemy. Problem w tym, że on się bardzo wkręcił (byłam jego pierwszą dziewczyną... facet 28letni ). Wszystko było okej, w mojej opinii się w ogóle nie kłociliśmy, natomiast on bardzo brał do siebie jakieś błahe akcje. Dzień przed sylwestrem poinformował mnie, że miał stulejkę i zoperował ją 3 miesiące temu. TO MNIE ZABIŁO, stracił na męskości w moich oczach. Zwłaszcza, że zwlekał z operacją tak długo. Coś się we mnie zmieniło. Potem w sylwestra strasznie sie upił. Musiałam go zbierać. Mieliśmy spędzić razem 3 dni , ale on 1 stycznia zdychał, kac itp. więc pojechałam do domu. Zrobiło mi się przykro. Ja w sylwka stałam w sklepie, wydałam 120 zł, żeby zrobić zakupy na impreze i na kolejne dni, które mieliśmy razem spędzić. Wszystko tachałam do domu, szybko zrobiłam sałatki na imprezę i znowu ze wszystkimi zakupami i produktami dymałam do niego. Taksówką. ;) nawet po mnie nie przyjechał. Powrót z sylwestra - rowniez ja zapłąicłam za taksi. 80 zł! Do ddziś nie usłyszalam dziękuje. Jak mu to wygarnełam to powiedzial ze to widzi i ze mu glupio i MYSLAL CZY NIE KUPIC MI kolczykow/biletow do jakiegos spa - no chcial wynagrodzic. Dobre gadanie co? Ogolnie Spotykaliśmy się albo u mnie albo u niego. Nigdzie mnie nie zabrał przez
ten czas. Nic razem nie robiliśmy, a gdy np. przyjechal do mnie i
miałam trochę pracy to stwierdzał, że niepotrzebnie przyjechał (po
prostu nie otrzymał 100% atencji i go to frustrowało eeeee?!) Wczoraj ostatecznie się z nim rozstałam. Widzial swoje bledy i byl gotow je naprawic.
Niby dobrze zrobilam, ale czuje sie fatalnie....Złamałam mu serce! Nie wiem dlaczego tak jest. Zaczynam sie bac, ze zaraz do niego wroce, bo mi go szkoda, bo ja tez cierpie. Mam wrazenie ze jestem zlym czlowiekiem, bo nie dalam mu drugiej szansy. Powinnam?
7 stycznia 2020, 11:13
Poznałaś go trochę lepiej i przestał Ci się podobać, to dobrze, że go nie zwodziłaś i się rozstałaś. Już to raz tutaj pisałam, wydaje mi się, że wiele z nas kobiet, ma taką cechę, że chcemy być zawsze dobre, empatyczne i o każdego zadbać i nawet jak nam coś nie pasuje to się naginamy. I ty chcesz tutaj właśnie to zrobić, facet Ci się nie podoba, ale przecież nie możesz go skrzywdzić i dlatego zastanawiasz się nad drugą szansą, no ale kurcze to będziesz z nim musiała zostać do śmierci, jak chcesz być dla niego zawsze dobra. A jak byś z nim jeszcze trochę pobyła to by było jeszcze trudniej się rozstać bo byś z nim się jeszcze bardziej związała i jeszcze bardziej współczuła. I dla mnie w ogóle nie ma znaczenia to jak on się zachowywał, nawet jakby był najcudowniejszy na świecie, jeśli czujesz, że to nie gra to lepiej się rozejść.
7 stycznia 2020, 11:23
Daj sobie spokój już teraz. Ja się tak zmuszalam z poczucia winy a potem obowiązku przez 5 lat! Obietnice poprawy i branie pod włos, okazywanie smutku ale działań zero. Ty dasz z siebie wszystko i wciąż będzie mało on nie da nic ale opowie o tym co planował dla CB. Przerabialam to, nie polecam. Rujnuje to poczucie wartości. W końcu sama uwierzysz że on jest super a Ty starasz się za mało. Mój obecny mąż był naszym znajomym (mojego byłego) i widział to z boku. On i wielu wspólnych znajomych przyznali w końcu że nie mogli zrozumieć czemu trwalam przy byłym tyle czasu. HIT! On po rozstaniu stwierdził że nie rozumie czemu odeszłam PRZECIEŻ SIĘ KOCHAMY 🙄
7 stycznia 2020, 11:23
absolutnie nie, zamknij oczy , uszy i koniec, sama w pierwszym zdaniu napisalas ze nie pasujecie do siebie - chcesz z tym zyc kolejne lata i skonczy sie wczesniej czy pozniej rozwodem.
7 stycznia 2020, 12:11
lepsze zerwanie niż bycie z kimś z litości. Gdyby się dowiedział, zabolało by go bardziej
7 stycznia 2020, 13:09
Nie powinnaś. I tak długo wytrzymałaś. Co za koleś, czuję się zażenowana tylko czytając. Bleee.
7 stycznia 2020, 13:15
o ile można coś ocenić po przeczytaniu kilka zdań, to moja opinia jest taka, że masz prawidłowe poczucie wartości i zdrowe podejście do związków, co wcale nie jest takie częste i oczywiste. Widzisz, że facet nie stara się tak jak powinien to się żegnasz a nie bawisz się matkę teresę swoim kosztem.
Podjęłaś decyzję i według mnie powinnaś się jej trzymać. 30 letni facet nie wie jak zadbać o swoją kobietę? Teraz nagle go oświeci?
7 stycznia 2020, 13:44
no przecież on powinien zapłacić za to co wymieniłaś, być trzeźwy i i cię adorować zamiast zajmować się czymś innym
znajdź sobie kogoś męskiego,
najlepiej pytaj od razu o stulejkę, o ten wyznacznik męskości dla ciebie
ps. też znałam takiego co po takich akcjach mówił jak mu głupio, że odda kasę, że wynagrodzi
dużo myślał, dużo mówił
gówno robił
7 stycznia 2020, 14:04
nic dobrego z nim cię nie czekało. to jakaś atrapa faceta, a nie chłop. myśle, że głupio się czujesz przez tą jego stulejkę i ze współczucia chcesz z nim być. żadne z jego zachowań nie rokowało, a ta stulejka do 28 roku życia to wszystko przypieczętowała. no dramat, jak można być takim niedbałym ignorantem? trzymaj sie twardo by do niego nie wrócić, a jeśli będziesz się już łamac to zaraz pisz na forum, to cie z dziewczynami naprostujemy.