Temat: Wyjazd faceta na 4 miesiące

Cześć, zgłaszam się po pomoc!

Mój luby, z którym jestem od ponad roku wyjechał na czteromiesięczne szkolenie 300 km od domu, widzimy się w weekendy, od jego wyjazdu minęły 3 tygodnie. Wszystko okej, ale pojawiają się również jego nowe koleżanki, które również są na tym szkoleniu, a mianowicie jedna z którą jest w stałym kontakcie nawet jak przyjedzie. Ostatnio widziałam jak jej odpisywał, że bezpiecznie dotarł do domu, a wcześniej napisał jej podziękowania za wieczór w miłym towarzystwie. Dzisiaj jak byliśmy razem tak sobie zadzwoniła do niego pogadać, czy nie mogła poczekać do wieczora jak już się będą widzieć? Gdyby jeszcze zadzwoniła po coś konkretnego, o coś zapytać to bym zrozumiała, ale z ich rozmowy nic takiego nie wynikało.. Jeszcze przed tym napisała do niego SMSa, czy może rozmawiać. Akurat jechaliśmy samochodem i widziałam jak mu przyszło powiadomienie więc nie odpisał jej nic. Odkąd jesteśmy razem, nie przytrafiła się sytuacja, w której jakaś jego znajoma zadzwoniła na pogaduszki. Jak zaczęłam się czepiać, bardzo się oburzył, że nie może mieć koleżanek, że nikt nie może do niego zadzwonić. Dodatkowo dodam, że strasznie zaczął pilnować swojego telefonu, zabiera go nawet pod prysznic, gdzie wcześniej tego nie robił. Nawet laptopa wyniósł do innego pokoju, wcześniej normalnie miałam do niego dostęp. Już od tygodnia mamy o to spiny, że cały czas siedzi w babskim towarzystwie, na 30 chłopa są 4 dziewczyny i mówił, że zazwyczaj siedzą w 9, dlaczego on akurat musi być wśród tych, którzy Panią dotrzymują towarzystwa, naprawdę każdego wieczoru. Codziennie jak do mnie dzwoni pod wieczór, mówi, że idzie z nimi grać w karty.

On z kolei twierdzi, że mnie kocha, że to tylko koleżanka, a jakby siedział z facetami to by cały czas pił.. Zauważyłam, że ten temat bardzo go irytuje.

Myślicie, że jest coś na rzeczy, czy wyolbrzymiam? Bo mnie ta sytuacja doprowadza do szału. 

Ja bym się wkurzyła i znając siebie była tak razem z nim. 

To, ze zabiera ze soba tel do wc jest dziwne, ale o niczym to nie świadczy. Ja bym poszła w racjonalne argumenty, nie wiem w sumie jak sie komunikujecie, jednakze, jesli widujecie się rzadko, a ten czas kiedy jestescie razem jest zakłócany przez koleżankę to nie byłabym z tego powodu zadowolona i jasno bym to zakomunikowała, ten czas jest dla was.

Niestety, trzymanie przez faceta telefonu przy dupie, zabieranie go wszędzie ze sobą jest oznaką, że ma coś do ukrycia. 

Jest cos na rzeczy

Pasek wagi

nie znioslabym tego - nie wyobrazam sobie pogaduszek z kolezanka, z ktora spedza czas w delegacji,bedac w domu. 

coś jest na rzeczy ,skoro zaczął brac ze soba telefon.Ja jestem zdania ,jak facetowi się chetna panna nawinie ,to skorzysta 

zenekmartyniuk napisał(a):

coś jest na rzeczy ,skoro zaczął brac ze soba telefon.Ja jestem zdania ,jak facetowi się chetna panna nawinie ,to skorzysta 

czyli co, dla bezpieczeństwa lepiej się umawiać z tymi, na których nikt nie poleci? XD

aleksytymia napisał(a):

zenekmartyniuk napisał(a):

coś jest na rzeczy ,skoro zaczął brac ze soba telefon.Ja jestem zdania ,jak facetowi się chetna panna nawinie ,to skorzysta 
czyli co, dla bezpieczeństwa lepiej się umawiać z tymi, na których nikt nie poleci? XD

nie,ale dobrze miec oczy szeo0ko otwarte ;)nie byc zaślepioną 

z doswiadczenia zyciowego - takie kolezanki to twoje przyszłe następczynie. sama kiedys na taką kolezanke przymknęłam oko i facet po latach niczym pies polecial gdy poczul suke z cieczką. oczywiscie wrocil z placzem, narzekał jak tesknil, kocha, zaluje i jaka ona dla niego niedobra, ale go pogonilam, takiego kogos w relacji to ja nie potrzebuje. wrocil wiec do tej niedobrej, co tylko potwierdziło słuszność mojej decyzji. teraz ona sama ponoc krotko go trzyma i jest zazdrośnicą, widac wie ze jest wiecej takich ,,kolezanek” jak ona, a on za kazdą następną na skinienie by polecial :D. osobiscie uważałam i nadal uwazam, ze jak facet ma taki charakter, ze potrzebuje atencji i wyszukuje w tlumie takich pomocnych kolezanek, to szkoda na niego tracić czas. szczegolnie jesli pilnuje telefonu. to taki typ, nie umie byc wierny ani lojalny.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.