- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 stycznia 2019, 13:46
Przyjmujecie.? Ja jestem niewierząca, mój mąż też nie chodzi do kościoła, ale co roku chce przyjmować księdza. Nie wiem po co i dlaczego, skoro sam nie prowadzi żadnego życia religijnego- takie ma skrzywienie. Mnie jest głupio, bo ksiądz dopytuje się np. co chcielibyśmy zmienić w parafii, ale co mamy odpowiedzieć, skoro żadne z nas nigdy tam nie było lub czy chodzimy na mszę Pytałam się go po co to robi, ale nie umie dać wyraźnej odpowiedzi- najwidoczniej indoktrynacja religijna od małego dobrze zadziałała w jego przypadku. Jak tylko się da, to się wymiksowuje, gdy jestem sama, to nie przyjmuję, ale dlaczego mam wychodzić z własnego domu w czasie i kombinować jak koń pod górę? Księża są różni- i czasami bywa dziwnie a nawet nieprzyjemnie. A mnie ta wizyta nie sprawia żadnej przyjemności. Jak jest u was?
3 stycznia 2019, 14:59
Ja przyjmuję
3 stycznia 2019, 14:59
Nie przyjmujemy.
3 stycznia 2019, 15:05
Nie przyjmuję i nie wyobrażam sobie jakbym miała się zachować w takiej sytuacji będąc osobą niewierzącą :D
3 stycznia 2019, 16:12
Nie przyjmuję, w domu rodzinnym tak samo.
Mama miała już dość wysłuchiwania, że od lat mieszka z mężczyzną bez ślubu. Jak byłam mała i księdza jeszcze wpuszczano, chowałam się w kuchni za lodówką :D
3 stycznia 2019, 16:21
Na razie nie przyjmujemy. Gdy będziemy mieć swoje mieszkanie, dziecko będzie chodzić na religię - nie wiem, zależy od męża. Od wierzący, ale nie praktykuje, ja niewierząca. Ja nie będę robić przeszkód, ale też nie zamierzam się angażować. Co nie znaczy, że herbaty księdzu nie zrobię ;) Nie jest w porządku ze strony Twojego męża, że zostawia Cię samą z księdzem - albo chce mieć kolędę i zajnuje się gościem albo nie
3 stycznia 2019, 16:32
Nie wierzymy, dziecka nie chrzciliśmy, ślub kościelny odpuściliśmy, więc i kolędy nie przyjmujemy.
3 stycznia 2019, 16:40
co to jest w ogole wierzacy, a niepraktykujacy? Albo sie jest katolikiem albo nie. My nie robimy nic koscielnego, ja nie mam nic wspolnego z kosciolem od bierzmowania do ktorego zmusila mnie mama.
3 stycznia 2019, 16:50
Nie przyjmujemy. Oboje z mezem jestesmy niewierzacy
W moim domu rodzinnym rodzice przyjmowali i przyjmuja- kawka, herbatka, ciasteczka. Ale oni sa mocno wierzacy. Nie moja bajka.