7 kwietnia 2011, 17:29
Powiedzcie mi czy ja przesadzam czy to z nią coś nie teges?
Otóż parę miesiecy temu do mojego i taty domu wprowadziła się kobieta ze swoimi synami(taty kobieta) oczywiscie taty kobiety; )
Właściwie obcy dla mnie ludzie i juz od samego początku miałam z nimi problemy, najpierw było ze jej synowie(10 i 15 lat) wparowywali do mojego pokoju bez pukania albo przesiadywali w nim bo ja mam laptopa, a ja mam 18 lat prawie wiec potrzebuje prywatnosci, ale ich jakos zalatwilam, powiedziałam tacie ustalilisme ze oni bedą pukac zanim wejdą( bo przeciez moge sie przebierac, czy cos) i załozyli im internet na ich komputerze, zeby nie siedzieli godzinami u mnie tak ze ich mam z glowy, a teraz zaczął sie problem z ich matką...
Chodzi o takie szczegóły ale bardzo denerwujące: noszenie moich ubrań bez pytania, mojej kurtki w ktorej przechodzila całą zime( najpierw sie spytała czy moze pozyczyć bo jej mokra to powiedziałam ze ok, ale myslalam ze tylko na raz , a ona CAŁĄ zime w niej chodziła)
Teraz zaczeło się z kosmetykami, dostałam w prezencie bardzo drogie perfumy, ktorych sama uzywam raz na ruski rok bo mi szkoda bo mnie na takie nie stac( 400 zł za butelke aż)uzywam ich tylko na randki i takie okazje;) a od jakies czasu co wchodze do pokoju po szkole to tak mi nimi wali ze az musze okna otwierac bo sie w glowie kreci, za pierwszym razem myslalam ze sie wylalo albo ja sie nimi psikalam i zapomniała, ale od 3 tyg ich nie uzywam a ciągle co przychodze to je czuje( ona wychodzi do pracy o 10 a ja do szkoly o 6)no i logiczne dla mnie to jest ze to ona je uzywa, bo jestesmy jedynymi babami w tym domu( a z resztą raz je od niej czułam jak przyszła...powiedzcie mi przesadzam?? chytra jestem? czy moja zlosc jest moze uzasadniona?
P.S. powiedziałam tacie o tych perfumach bo juz sie wkurzyłam, bo zaczeły znikac w zastraszającym tempie i poprosilam go zeby jej cos powiedział ,ale teraz nie wiem czy dobrze zrobiłam....
- Dołączył: 2006-08-19
- Miasto: Jaryszewo
- Liczba postów: 260
7 kwietnia 2011, 18:10
Rozumiem, że nie lubisz być niemiła ale broń siebie i swojej prywatności. Zwłaszcza, że skoro się ci "obcy" wprowadzili to związek tej kobiety z tatą jest pewnie poważny i nikłe jest prawdopodobieństwo, że się wyniosą.
Jak masz problem z mówieniem to pisz. Ja bym schowała perfumy głęboko a na ich miejscu zostawiła dużą kartkę - proszę nie używać moich perfum! Z innymi rzeczami podobnie.
7 kwietnia 2011, 18:18
durna, bezczelna baba, lepiej porozmawiaj z nią, a nie z tatą, na pewno sama lepiej to załatwisz, tata może jej coś tylko bąknąć na ten temat
- Dołączył: 2011-01-20
- Miasto: Bahamy
- Liczba postów: 1750
7 kwietnia 2011, 18:28
Może po prostu schowaj dobrze te swoje perfumy. Jeśli to nie rozwiąże problemu to jeśli zapyta się gdize są to powiedz że schowałaś, bo tak szybko je zużywałaś, że postanowiłaś je oszczędzać tylko na wyjątkowe okazje, albo że nie wiesz gdzie są ;p. Ja miałam taki sam problem, tu nie ma co rozmawiać, jak kobieta tak postępuje to raczej się wyprze...trzeba dyplomacji i podstępu. miałam u siebie na chacie kuzynkę i też pożyczyła raz moją kurtkę i tak już się do niej przyzwyczaiła. W końcu ją schowałam, ona do mnie wręcz z pretensjami "gdzie MOJA kurtka?!"więc ja na to spokojnie, że nie wiem ;p widok jej miny, że ktoś jawnie robi z niej głupka, a ona nie może nic zrobić- bezcenny:D
- Dołączył: 2011-02-28
- Miasto: Strzelin
- Liczba postów: 1654
8 kwietnia 2011, 00:29
ankau30 podsuneła ci mega pomysła... skorzystaj z niego
- Dołączył: 2011-04-02
- Miasto:
- Liczba postów: 10
9 kwietnia 2011, 02:18
Dziewczyno!!! Kłudy,sztaby,łańcuchy i kraty w oknach bo gnojki przez okno wlezą , żeby mamuśce Twoje graty przytaszczyć !!!
Lub szpagatami spadaj z tamtąd bo masakra !! Larwa zrobi tak , że to ty będziesz ta zła bo broni terytorium !!!
- Dołączył: 2008-08-01
- Miasto: Kraków
- Liczba postów: 2762
9 kwietnia 2011, 11:54
Szczyt bezczelności, co oni sobie wyobrażają???
9 kwietnia 2011, 22:02
> Szczyt bezczelności, co oni sobie wyobrażają???
No właśnie w tym problem że za dużo sobie wyobrażają...a mój tato, jak to zakochany facet-klapki na oczach i nie widzi problemu...