- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 kwietnia 2011, 12:40
Tak wiec znamy sie od kilku lat...wiekszy kontakt od jakis 5 mc a jestesmy ze soba od 2mc.Wygląda to tak ze on ma 22 lata ale mieszka z rodzicami ja mieszkam sama jest to roznica swobody ja moge duzo on nic..nie bardzo to rozumiem patrzac na jego wiek bo kurcze nie moze przyjsc na noc do mnie bo mu w domu nie pozwalaja a przeciez swoje lata ma.Wszytko bylo dobrze do czasu w którym zalatwil sobie niby fuche ..nie wiem czy byla ona na prawde czy nie..ale zrezygnowal ze sowjej pracy fucha minela my sie zadko widujemy ..jest to najbardziej zajety bezrobotny jakiego znam..Jak sie widzimy jest wspaniale ...Pisze tez ciagle ze mu na nie zalezy itp...A jednak ciagle mam przeczucie ze jest cos....nie wiem co cos...Zaroweczka zaczela mi sie zapalac powoli nic sie nie trzyma kupy..on ciagle mowi ze mu zalezy jak by mu zalezalo to by byl przy mnie czesciej ...widze ze cos sie z nim dzieje do tej pory czesto rozmawialismy i zdaylam go na tyle poznac ze wiem kiedy cos jest nie tak...Nigdy nie mialam problemu nie ufnosci do tej pory nie zastanawialam sie nigdy ze facet moze mnie zdradzac cos ukrywac..poprostu zawsze w ziazku mialam klarowne sytuacje a tym razem w moich oczach tak nie jest...Powody?Niby nie wielkie ale tak naprawde sporo ich jest...zawsze jak byl u mnie i ktos dzonil to odbieral a jak dzwonila nachalna byla to odzocal ostatnio jak u mnie byl dostal sms pierwszego drugiego po chwili ktos zadzwonil nie odebral wylaczyl telefon.nigdy wczesniej tak nie robil..zachowuje sie dziwnie daje dziwne opisy na gg...czuje ze jest inny..ostatnio a profilu wyslal mi buziaki to mu tez wyslalam dzis patrze a on usunol ten koentarz te moje buziaki ten swoj dla mnie zostawil a oj dla niego usunol...
Nie wiem co mam zrobic jak sie zachowac...z jednej strony zalezy mi to fajny inteligentny chlopak...mozna by poczekac ale na co?Nie wiem jak mam sie zachowac..jelsi bede mu robic jazdy i ciagle mowic ze wszystko dla mnie jest dziwne to zawsze moze pomyslec ze za bardzo chce go kontrolowac pozatym zobaczy ze mi bardzo zalezy..nie chce mu dac tej przewagi...zachowaywac sie jak gdyby nigdy nic ..hmm mam udawac pusta idiotke i wkrecac sie w cos i potem cierpiec..nie jestem masochistka
6 kwietnia 2011, 19:05
6 kwietnia 2011, 19:11
6 kwietnia 2011, 19:34
zabka1987 to znaczy jesli ludzie zdradzaja po latach to sugerujesz ze mam sie cieszyc ze mnie nie bil?
No wiesz nie wazne czy 2 miesiace czy 3 lata uczucia to uczucia
6 kwietnia 2011, 19:36
tak ale jak juz wczesniej wspomnialam napisal mi ze "jak ma to tak wygladac jak wyglada to moze dajmy sobie spokoj"
wiec chyba wyrazil swoje uczucia w obec mojej osoby
6 kwietnia 2011, 20:30