- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
3 listopada 2018, 18:20
Szukam pomysłu na prezent urodzinowy dla 4-letniej chrześnicy. Młoda ma 2 starszych braci (6 i 7 lat) i bogatych rodziców, w domu zabawek całe mnóstwo, więc odpadają rzeczy typu kolejna lalka, maskotka. Na poprzednie okazję dostawała już do spółki z rodzeństwem namiot tipi do ogródka, zestaw do gry w łowienie rybek (oba okazały się hitami). Chciałabym żeby w miarę możliwości była to zabawka interaktywna i najlepiej coś w miarę niedrogiego (max. 70zł), bo i tak ekstra zabieram ją jeszcze do salonu zabaw i to miał być główny prezent, no ale zostałam zaproszona na kolację w dniu urodzin i nie chcę przyjść z pustymi rękami. Może się orientujecie, czym się teraz bawią dziewczynki w tym wieku? Myślałam o zestawie slime, ale chętnie zobaczę jakie macie pomysły :)
3 listopada 2018, 18:57
Ja mam 3 letnią córkę i ona uwielbia wszystko co jest związane z jej ulubionymi bajkami. Czyli plecaki, piórniki, puzzle, książki, kolorowanki, zabawki/lalki/pluszaki z motywami kucyków pony, psiego patrolu, maszy, shimmer i shine, świnki pepy . Uwielbia lalki barbie. Powoli zaczyna interesować się zwykłymi lalkami. Ma kołyskę i huśta w niej nawet maskotki, tak samo swoje ulubione zabawki wozi w wózku dla lalek.
Córka zbiera maskotki pony oraz maskotki jeże. Teraz marzy o lalce syrence . Ma fazę na syrenki, motyle, wróżki.
W sumie u tak małego dziecka rok różnicy to dużo, ale jak widze w sklepie matki 4-5 letnimi córkami to widzę zainteresowanie zabawkami z motywami ulubionych bajek.
Zwierząt nigdy nie doradza się jako prezent, ale moja córka dostała chomika a wieku 2,5 lat i uważam, że bardzo dobrze zrobiłam. Oczywiście ja się opiekuje chomikiem, ale córka ma już nawyk codziennego dawania marchewki , doglądania chomika. Spokojnie mogę już dać jej chomika na ręke na kilka minut i wiem, że go nie zgniecie, nie rzuci nim , delikatnie pogłaska paluszkiem. Ona uwielbia chomika i potrafi z godzinne dziennie siedzieć przy klatce i na niego patrzeć, śmiać się z itp. Możesz pogadać o tym z rodzicami dziecka, czy taki prezent uważają za stosowny i będa na razie sami opiekowac się zwierzakiem . Zwierzaki uwrażliwiają , uczą odpowiedzialności , stają się przyjacielem dziecka i uważam, że każde dziecko powinno mieć zwierzaka w domu.
P.S.
Córka jeszcze bardzo lubi jakieś instrumenty typu cymbałki, organki itp. Najlepiej to porozmawiaj z rodzicami dziecka na pewno jest coś co dziewczynka chciałaby dostać i zamęcza o to rodziców.
Edytowany przez Marisca 3 listopada 2018, 19:11
3 listopada 2018, 19:19
Moja czterolatka dostała ostatnio grę "Kura i Piora", koszt ok 25 zł. Grała z nami od rana do nocy, skoro ma rodzeństwo to celowałabym w fajne gry.
Drugi hit mojej corki ostatnio, to byl wielki piornik z calym zestawem pieknych pisakow, jakies brokatowe kleje, cuda wianki. Ale ona uwielbia rysowac, wiec z tym piornikiem nawet spała ;)
Z fajnych rzeczy dostała też ostatnio puchaty szlafroczek i kapcie zwierzatka, dziewczynki lubią takie klimaty chyba..
3 listopada 2018, 20:56
Może faktycznie jakaś fajna gra? Ja myślałam o Zgadnij kim jestem Janod (acz kosztuje koło 90zł), jest od 5 lat, ale myślę, że 4-latek sobie też poradzi. Albo typowa planszówka.
Moja 4,5 latka typowymi zabawkami się raczej nie bawi, na topie są drewniane/ plastikowe/ pluszowe warzywa i owoce, kolekcjonuje małe kucyki Pony.
3 listopada 2018, 21:00
Córka ma fioła teraz na Roszpunkę i Elsę i wszystko co dostanie z motywami z nimi to jest szał - czy to będzie lalka, torebka, bluzka, legginsy, zeszyt z którąś z nich na okładce, kolorowanka - nieważne ;) Możesz podpytać jaką bajkę lubi chrześnica. Dodatkowo jak robiłam kiedyś prezent dla siostrzenicy męża (tez jakoś tak na 4-5 lat) to kupiłam taką grubą, tekturową teczkę/walizkę z rączką, do środka wsadziłam multum papieru ksero, kolorowego papieru, jakieś kredki, klej z brokatem, naklejki, szablony, bibułę, flamastry, takie mini dziurkacze z motywami, nożyczki tnące różne wzory (wszystko kupione w Pepco za grosze - a akurat mają fajne artykuły szkolne). Był szał. Siadła z pozostałymi dziećmi i ich nie było przez dłuuugi czas ;) Za 70 zł na pewno sporo by tego wyszło
Edytowany przez Karolka_83 3 listopada 2018, 21:02