Temat: Dziewczyna vs przyjaciółka. Sytuacja z góry przegrana?

Dziewczyny doradzcie facetowi...

Od kilku miesięcy mam dziewczynę. Kocham ją, ale okłamałem. Powiedzialem ze wychodzę z kumplem na piwo a tak naprawdę spotkałem się ze swoją przyjaciółką - M. Nie mówiłem jej żeby nie była zazdrosna i miała spokojną głowę (była przed egzaminem).Pech chciał ze wszystko widziała jej kolezanka...

Przeprosiłem - chciałem być z nią szczery i wyjaśniłem wszystko - że kiedyś bylem w M. zakochany, ale mnie odrzucila i zostalismy przyjaciółmi. I ze bardzo bym chciał (i M. też) by sie poznały. Miałem wrażenie ze jest ok... ale nie.

Przyjaciółka nie wie o całej sytuacji i mysli ze K. ją lubi - wiec do mnie dzwoni, pisze itp. A moja K. się wkurza. I powiedziała wprost ze jest o nią zazdrosna i nie ufa naszej relacji.

Moja K. wymyśliła, ze powinienem powiedzieć M. ze to spotkanie wyszło na jaw i ze jest przez to wściekła- I ze jak M. zacznie proponować kolejne spotkania po kryjomu  to dla niej będzie to jednoznaczne z jakimś tam uczuciem, a jak będzie próbowała "znaleźć inne rozwiązanie" to K. postara się to zrozumiec i zaakceptować tą znajomość.

No i jakoś trudno mi się na to zgodzic -bo tak naprawdę sa dwie opcje - M. poczuje się winna i przestanie sie odzywać albo rzeczywiście zaproponuje spotkania i rozmowy w tajemnicy - a ja gdy to powiem K.(A powiem bo nie chce jej więcej oklamywac) to postawi mnie przed wyborem - albo ona albo M. 

Zawalilem jeszcze z jednym - w 2017 wysłałem M. artykuł, w którym obalano przyjaźń damsko-męską (bylem wtedy w niej zakochany...) Ona odpisała ze wierzy w taką przyjaźń. No i ja głupi - pokasowalem wszystkie późniejsze wiadomości z M. żeby pokazać K. jej stosunek do mnie (po prostu żeby ta wiadomość była na wierzchu). No i K zaczęła snuć domysły co było w późniejszych wiadomościach skoro są usunięte a i sam artykuł podobno dużo mówi o moim podejściu do M.

Co robić? Dziewczyny ratujcie....

oczywiście, ze powinieneś powiedzieć przyjaciółce, że wasze spotkanie wyszło na jaw i że Twoja dziewczyna się wkurzyła. absolutnie nie powinieneś spotykać się z przyjaciółką potajemnie. a już przede wszystkim powinieneś jasno się określić, kogo wolisz i jeśli cokolwiek chcesz działać z kimkolwiek to musisz ochłodzić (jak nie zerwać) kontakty z przyjaciółką, bo to jest jasne, że jeszcze coś tam do niej czujesz i w życiu nie ułożysz sobie zdrowej relacji z kimś innym jak ona będzie obok. 

Olałabym Cię sikiem prostym na miejscu Twojej dziewczyny ... w życiu bym Ci nie zaufała, bo skoro dalej z przyjaciółka utrzymujesz kontakt tzn, że ciagle Ci na niej zależy i jeżeli by zaproponowała, byście byli razem, to bez wahania byś się zgodził i olał Twoja dziewczynę - dam sobie rękę uciać, że by tak było. 

Skończcie to, bo moim zdaniem z tej maki i tak chleba nie będzie ... a tylko skrzywdzisz obecna dziewczynę.

Czyli lepsza ładniejsza fajniejsza laska Cię olała, a dziewczyna jest taką zapchajdziurą. 

Tak bym się poczuła na jej miejscu :-) Masakra, jakby nie było dostatecznie dużo facetów nie orbitujących wokół przyjaciółeczek i nie wychodzących z nimi na ukryte randki XD

Dziewczyny no ale przeciez tak jest - jestescie teraz z kims w zwiazku, bo z poprzednim facetem Wam nie wyszło. I ok - mogla to byc Wasza decyzja, ale moglo to być również odrzucenie przez faceta. I pewnie gdyby nie to, dalej bylybyscie z nim. I co kazdy to zapchajdziura??

Kocham K., ale z M. laczy mnie przyjaźń -łączyła zanim zaproponowalem jej zwiazek i łączy kiedy dala mi kosza.

to świetnie, że łączy was przyjaźń. Ciągle o tym piszesz. A co łączy Cię z Twoją dziewczyną?

Pasek wagi

Maniek089 napisał(a):

Dziewczyny no ale przeciez tak jest - jestescie teraz z kims w zwiazku, bo z poprzednim facetem Wam nie wyszło. I ok - mogla to byc Wasza decyzja, ale moglo to być również odrzucenie przez faceta. I pewnie gdyby nie to, dalej bylybyscie z nim. I co kazdy to zapchajdziura??Kocham K., ale z M. laczy mnie przyjaźń -łączyła zanim zaproponowalem jej zwiazek i łączy kiedy dala mi kosza.


Gdyby łączyła Cię przyjaźń to byś się nie ukrywał ze spotkaniami, nie bałbyś się tak bardzo, że zranisz jej uczucia (no bo przyjaciele mogą powiedzieć sobie szczerze jaki jest problem) i nie kombinował przed dziewczyną. 

Mam kumpla ale oczywiście, że nasza znajomość trochę się zmieniła od kiedy jestem w związku. I tak samo jak on ma dziewczynę to ja się odsuwam a nie proponuję potajemne schadzki. Jak się jest transparentnym to wtedy można co najwyżej się czepiać, że ktoś nie ma do nas zaufania i zastanowić się nad takim związkiem. Ale na ten brak zaufania SAM ZAPRACOWAŁEŚ. 

co zrobić? Najpierw dorosnac i przestac się bawic w szczeniackie gierki. Zrob jak mowi dziewczyna. Jesli przyjaciolka sie obrazi to wcale nie byla przyjaciolka. Zreszta mam wrażenie, ze ona wciaz nie jest Ci obojętna.

Pasek wagi

Tu_Wrona napisał(a):

to świetnie, że łączy was przyjaźń. Ciągle o tym piszesz. A co łączy Cię z Twoją dziewczyną?

Pisalem kilka razy ze kocham K. I to prawda.

Ale poniewaz M. jest moja przyjaciolka to tez sie martwię o nią - bo bierze wszystko mocno emocjonalnie.

I naprawdę -mój kontakt z M. został bardzo ograniczony od kiedy mam K. I wiedziała o tym ze mam dobrą przyjaciółkę zanim doszło do spotkania, ale jakos wcześniej niespecjalnie przeszkadzał jej ten fakt.

Teraz odnoszę wrażenie, ze jestem karany za wyjaśnienie prawdy - bo gdybym nie powiedział, ze kiedys chciałem być z M. to nie byłoby takiej sytuacji jak jest teraz.

Zachęć K do potajemnych spotkań z byłymi facetami i jak zacznie to robić to wtedy będzie wszystko w porządku po obu stronach.

Pasek wagi

.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.