Temat: Przyjaźń

Myślicie ze prawdziwa przyjaźń istnieje? Macie przyjaciół? Gdzie ich szukać? I jak mieć pewność, że ktoś po kilku(nastu) dobrych latach Was nie zostawi w najbardziej nieoczekiwanym momencie?

Pytam bo ostatnio moje życie to pasmo rozczarowań w kontakcie z ludźmi i nie mówię tu o świeżych znajomościach, ale tych, które wydawały mi się trwałe i silne...

Czy to takie niemożliwe spotkać osobę która jest lojalna, wdzięczna i ma szacunek do innych ludzi? Czy to ja po prostu mam takiego pecha?

Czarnodziej napisał(a):

Myślicie ze prawdziwa przyjaźń istnieje? Macie przyjaciół? Gdzie ich szukać? I jak mieć pewność, że ktoś po kilku(nastu) dobrych latach Was nie zostawi w najbardziej nieoczekiwanym momencie?Pytam bo ostatnio moje życie to pasmo rozczarowań w kontakcie z ludźmi i nie mówię tu o świeżych znajomościach, ale tych, które wydawały mi się trwałe i silne...Czy to takie niemożliwe spotkać osobę która jest lojalna, wdzięczna i ma szacunek do innych ludzi? Czy to ja po prostu mam takiego pecha?

1. przypuszczam ze tak, ale tez nie mialam szczescia jej spotkac, w bardzo trudnych momentach zycia moglam bardziej na obcych liczyc niz na wczesniej wydawalo mi sie przyjaciol.

2. nigdy nie masz pewnosci - sprawdzone, bylam pewna ze to przyjaciele, wystarczylo ze mialam prawdziwe problemy - przyjazn okazala sie tylko znajomoscia, to bylo jedno z najprzykrzejszych rozczarowan.

3. nie sadze ze masz pecha, ja jestem z tych majacych wieczne nadzieje i wiare w dobro, wiec sadze ze przyjazn istnieje, ale trafic na kogos takiego to los na loterii:)

Stare przylowie - "Przyjaciol poznajemy w biedzie" sprawdzilo sie u mnie - niestety utrata zludzen przyjazni.

Istnieje. Mam przyjaciół. Dzwie przyjaciółki i męża, który również jest moim przyjacielem. Z każdą mam relacje od około 15 lat. Możemy gadać codsiennie o wszystkim, możemy parę tygodni milczeć. Bez roznicy. Z żadna nigdy sięnie poklocilam.

Pasek wagi

Nie wiem. Nie spotkałam. Kiedyś myślałam, że mam przyjaciółke, ale po 5 latach przyjaźni przyjaciółka się ode mnie odwróciła, bo miała problemy rodzinne. Więcej nie próbowałam.

Pasek wagi

Ja miałam 3 dobre przyjaciółki,  z którymi kontakt się stety , niestety rozluźnil. Poznalysmy się w czasach nastoletnich więc z czasem każda z nas poszła w inną stronę,  ma swoje sprawy, problemy.  Z jedną ograniczyłam kontakty świadomie. 

Oprócz tego mam parę dobrych koleżanek i to mi wystarczy:) no i mój facet oczywiście,  który jest moim najlepszym przyjacielem 

Myśle, ze to słowo jest nadużywane u stad potem rozczarowania. Ja, pomijając siostrę i narzeczonego, mam dwoje przyjaciół - dziewczynę znam 12 lat, na początku byłyśmy koleżankami, większość naszej relacji jest na odleglosc bo choć pochodzimy z jednego miasta to od lat mieszkamy w różnych miastach ;) przez lata ta znajomość ewoluowała, przeżywalysmy różne problemy i sukcesy, które nas zbliżyły. Odbieram telefon w środku nocy i wiem, ze mogę zadzwonić i o 3 nad ranem jak coś się będzie walić. Nie nadużywamy tego ale przy zerwaniach w poważnych związkach dzwoniłyśmy i potrafiłyśmy przejechać wiele kilometrów tylko po to żeby wypić wino razem ;) 

Mam tez przyjaciela, znamy się 10 lat i wiem, ze mogę na nim polegać, z wzajemnością ;)

Pasek wagi

prawdziwa przyjazn istnieje. a gdzie szukac? - nie szukac.;) mam dwie wspaniale przyjaciolki, prawdziwe bratnie dusze. jedna z nich poznalam 20 lat temu w podstawowce - przypadkowa szkolna znajomosc przetrwala do dzis. z druga przyjaciolka znamy sie jakies 5 lat - tez poznalysmy sie przypadkiem na jakiejs imprezie - kto mogl to wtedy przewidziec, ze spotkanie przy piwie rozwinie sie w wieloletnia przyjazn. (tajemnica)z obydwoma z nich utrzymujemy staly kontakt, mimo ze przyjaciolka z lat szkolnych opuscila nasz kraj i na stale osiedlila sie w Szwecji. mozemy rozmawiac codziennie, godzinami, o wszystkim i o niczym. rownie dobrze mozemy milczec, wystarczy spojrzenie jednej na druga i rozumiemy sie bez slow. zawsze mozemy na siebie liczyc, nigdy jedna drugiej nie zawiodla. nie wyobrazam sobie nie miec ich w moim zyciu.

ii jeszcze jedna przyjaciolka - moja siostra. przyjazn bezwarunkowa trwajaca nieprzerwanie 25 juz rok.<3

Yngvild napisał(a):

Myśle, ze to słowo jest nadużywane u stad potem rozczarowania.

Zgadzam się. Jednak w moich przypadkach znajomosci trwaly ok 10+ lat i naprawdę myślałam że to trwałe relacje, gdyż miałam ich wparcie chyba w najgorszym okresie w moim życiu... do czasu jak widać... nie rozumiem tylko jak ktoś tak bliski (z ktorym wydaje się ze przeżyło się te najlepsze i najgorsze chwile) może się po prostu odciąć, gdy robi się niewygodnie... tak po prostu z tygodnia na tydzień

Czarnodziej napisał(a):

Myślicie ze prawdziwa przyjaźń istnieje? Macie przyjaciół? Gdzie ich szukać? I jak mieć pewność, że ktoś po kilku(nastu) dobrych latach Was nie zostawi w najbardziej nieoczekiwanym momencie?Pytam bo ostatnio moje życie to pasmo rozczarowań w kontakcie z ludźmi i nie mówię tu o świeżych znajomościach, ale tych, które wydawały mi się trwałe i silne...Czy to takie niemożliwe spotkać osobę która jest lojalna, wdzięczna i ma szacunek do innych ludzi? Czy to ja po prostu mam takiego pecha?

Dla mnie istnieje. Mam jedną prawdziwą przyjaciółkę. Sama się znalazła, to nie jest kwestia szukania. Znamy się 14 lat. Wiele razy byłyśmy dla siebie ogromnym wsparciem, studiowałyśmy razem, mieszkałyśmy. Od kilku lat dzieli nas 400 km, ale przyjaźń nadal trwa. Mimo, że problemy i style życie zupełnie różne. Tylko ja też nie wymagam cudów. Nie oczekuję możliwości dzwonienia o każdej porze dnia i nocy i wypłakiwania się w słuchawkę. Nie wymagam by matka dwojga dzieci przyjeżdżała do mnie w odwiedziny na kawkę. Ale nadal dzielimy się troskami i wspieramy na odległość. Wystarcza godzina rozmowy raz na tydzień dwa, i kilka weekendów w roku, które spędzam u niej. Wiem, że ona zawsze jest i milej mi na sercu :) Nie oczekuję żadnej wdzięczności bo nie ma za co :) 

Pasek wagi

Myślę, że istnieje jeśli trafi się na osobę, która ma podobne oczekiwania względem drugiej osoby. Nie z każdym nadaje sie na tych samych falach. Jeśli szukasz kumpeli, przyjaciółki napisz do mnie, też często czuję się samotna :( 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.