Temat: Zakochanie - objawy

Nigdy nie byłam zakochana, ani nie byłam w związku.  I w sumie nie mam pojęcia co czuję w stosunku do chłopaka,  z którym obecnie się spotykam. Nie wiem też jaki jest stan jego uczuć, czytam te wszystkie artykuły o facetach, ale w sumie i tak nie umiem ocenić.  Jak Wy poznaliśmy,  że jesteście zakochane i że chłopak tez jest zakochany w Was? 

Pasek wagi

w kółko się odzywał, troszczył się o mnie, stawiał mnie na pierwszym miejscu - wolał spędzać czas ze mną niż z kumplami, zależało mu bym bywała prawie wszędzie dosłownie razem z nim itp. itd. :) to przystopowało z czasem oczywiście i teraz już żyjemy normalnie i związek jest częścią "naszych żyć", a nie wszystkim. natomiast ja zorientowałam się najszybciej po tęsknocie - nie widziałam go 1-2 dni i już było jakoś tak ciężko, jak się uśmiechał do mnie i myślałam jaki jest kochany, no ciężko jest pomylić miłość z czym innym. jak ją czujesz to raczej wiesz, że to to

Jak ja sie dowiedzialam ze jestem zakochana ? Tesknilam za nim, myslalam jak nie bylo go obok, mialam nadzieje, ze napisze sms lub zadzwoni. Zwyczajnie brakowalo mi jego obecnosci, glosu, smiechu. 

Pierwszym sygnałem, że coś jest ze mną nie tak było szczerzenie się jak głupia do telefonu kiedy pisał (smiech)

Pasek wagi

Yngvild napisał(a):

Pierwszym sygnałem, że coś jest ze mną nie tak było szczerzenie się jak głupia do telefonu kiedy pisał 

ja to uśmiechałam się sama do siebie nawet myśląc o nim, to też było dziwne stoje na przystanku i szczerze się do swoich myśli.

zazwyczaj zrywałam z chłopakami po 1, góra 2ch miesiacach i już wcześniej czułam, że pierwsze zauroczenie mineło, spadły różowe okulary, mam ich dosyć i nie chce mi sie spotykać więcej. Z moim mężem było inaczej. Nie czułam zmęczenia spotykaniem się, nie było rzeczy, które mnie denerwowały, nie miałam ochoty zrywać, uśmiechałam sie do smsów i tak jakoś zostało :P

Pasek wagi

myślę, że u każdego to jest spawa indywidualna....ja jak jestem zakochana żyję tylko tą miłością, mogę nie jeść i nie odczuwam głodu, mogę nie spać żeby spędzać z nim jak najwięcej czasu i dalej mam power, chodzę uśmiechnięta i myślę o nim bez końca :)

U mnie to było jak choroba psychiczna... nie do pomylenia z niczym innym. Myślałam ciągle o nim, żyłam od spotkania do spotkania. Po miesiącu zaczęłam się modlić żeby mi przeszło ;p bałam się że zawalę studia bo totalnie nie mogłam się skupić. Taka burza trwała ok 2 miesięcy, potem jak już byliśmy w regularnym związku powoli zaczęłam się uspokajać. Teraz mogę już normalnie funkcjonować ale i tak myślę o nim bez przerwy, tęsknię a jak się nie widzimy dłużej niż 3 dni to dostaję kota. 

A on? Troszczy się, chce spędzać ze mną jak najwięcej czasu, wiem że w jego oczach jestem najpiękniejsza, okazuje mi to bardzo często.

to że jestem zakochana poznalam po tym że tylko ON był w mojej głowie, było to takie inne od tego co doświadczałam wczesniej. Przed nim zazwyczaj spotykałam się z dwoma lub i trzema facetami, bo czemu nie, każdego lubiłam, z każdym było mi fajnie, zastanawialam sie z którym chcialabym być tak na poważnie; w każdym byłam na swój sposób zauroczona. Ale gdy pojawił się ON inni mężczyźni przestali dla mnie istnieć, stali się dla mnie niewidzialni, chciałam tylko z nim spędzać czas, tęsknota gdy nie byliśmy razem i czekanie na telefon czy wiadomość jak narkoman na głodzie.

a jego zakochanie we mnie też się objawiało szukaniem kontaktu ze mną, spedzaniem ze mną calego wolnego czasu, dzieleniem się swoim życiem, byciem ze mną zawsze i wszędzie, przedstawianiem mnie rodzinie czy przyjaciołom 

To zależy jak się co definiuje. Dla mnie zakochanie to te motylki w brzuszku, które są na początku związku a miłość przychodzi z czasem. W przypadku zakochania to wyczekiwanie i cieszenie się na każdego smsa od niego. Pamiętam jak jeszcze nie byliśmy razem,on napisał żeby się spotkać a mi się zepsuł telefon i panikowałam ,że nie mogę odpisać :D Generalnie gdzie nie poszłam to o nim myślałam i pomimo,że bardzo chciałam to nie umiałam przestać ;) 

Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.