31 marca 2011, 20:13
tak jak w temacie... jak uważacie? bo ja już sama nie wiem co mam sądzić...
31 marca 2011, 21:08
Moj początek był bardzo podobny... Przetrwał a teraz juz od 3 lat jesteśmy małżeństwem i mamy cudowną córe:) Powodzenia:)
31 marca 2011, 21:52
wydaje mi się, że ma, ale ja sama nigdy bym tak nie zaczęła..
- Dołączył: 2010-06-20
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 1703
31 marca 2011, 22:05
A dlaczego nie? Warto spróbowac!!!
- Dołączył: 2009-04-02
- Miasto: Karmelkowo
- Liczba postów: 10500
31 marca 2011, 22:17
Moim zdaniem tak. Znam kilka takich par.
- Dołączył: 2010-07-09
- Miasto: Oo
- Liczba postów: 768
31 marca 2011, 22:32
ma :)ale to zalezy od wielu czynników.. :)
31 marca 2011, 22:47
pewnie, że ma też kiedyś poznałam faceta tak i na pierwszym spotkaniu - co za nim na nie dotarłam miałam w glowie do niczego miedzy nami nie dojdzie! ale jednak to było silniejsze i wcale nie załuje tej pierwszej randki i tak dobrze spędzonej nocy. I wychodzi na to ze tez kiedys mowilam ze nie zrobie tego tak szybko wiec dziewczyny - stwierdzenie nigdy nie mow nigdy sie sprawdza
- Dołączył: 2006-04-22
- Miasto: Takie Ooo
- Liczba postów: 679
31 marca 2011, 23:07
a dlaczego mialby nie byc? Gozej jesli poszlibyscie do lozka dopiero po pol czy roku...i okazalo sie ze zupelnie sie roznicie wtedy bylby problem...... zycze zebys byla ta jego krolewna:)....bo ja na takie teksty jakie Ty mu napisalas uciekam gdzie pieprz rosnie....dostaje paniki jak slysze od faceta ''bedziesz matka moich dzieci'' grrr jakos nie moge tego strawic ale kazdy jest inny:)
- Dołączył: 2009-08-09
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 2937
31 marca 2011, 23:28
ja też tak zaczęłam obecny związek( kilku letni już). Przyjechałam do Polski na wakacje, znajomy bardzo dobrych znajomych, kolacja w ogrodzie, mój wcześniej nieudany związek.. stało się , namiętność od pierwszego wejrzenia, ale wróciłam grzecznie do domu, on dowiedział się gdzie mieszkam. Nad ranem stanął w moich drzwiach nagle i było niesamowicie..rano poszedł po śniadanie do sklepu i przyniósł kwiatki( dla mnie przerażające, bo to tylko seks). Ale został parę dni.Kolejne 2 tyg wakacji minęły mi na godzinnych rozmowach i niesamowitym seksie. wyjechałam on codziennie dzwonił. Wróciłam po 2 miesiącach. I tak jesteśmy razem.
Ale to nie jest reguła. trzeba zdawać sobie sprawę, że wielu z nas w tym wątku się udało lecz raczej jest to rzadkością. Następnym razem, w tym wieku i doświadczeniach wolałabym budować związek w bardziej sensownej kolejności :)
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
1 kwietnia 2011, 00:14
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 16:59
- Dołączył: 2011-02-11
- Miasto:
- Liczba postów: 3345
1 kwietnia 2011, 00:24
.
Edytowany przez naturminianum 18 lutego 2013, 16:59