- Dołączył: 2008-07-18
- Miasto: Walerków
- Liczba postów: 2819
25 marca 2011, 23:29
Rozstałam się z facetem po 2,5 rocznym związku. W grudniu, a waliło się od lipca, we wrześniu rozstaliśmy się pierwszy raz, w listopadzie wróciliśmy do siebie, ale on mnie tylko oszukiwał i ranił. Nie odwiedzał. W grudniu zerwał ze mną...na gadu... dorosły facet, ale nie ważne. Starałam się zapomnieć, nie myśleć, nie pamiętać. Niestety studiuje zaocznie na mojej uczelni, gdzie ja studiuję dziennie, do tego ten sam kierunek. Od października mieszkał z dwoma ciziami ze swojego roku w jednym pokoju i jeszcze z dwoma kolegami. Zemną nie chciał.
Dowiedziałam się z fb ze ma nową panienkę po miesiącu od zerwania. Była to jedna z tych lafirynd.
Dzis szukałam pewnego magistra odnośnie wyników kolokwium.Wchodzę do pokoju wykałdowców a tam on, jego laska, jakiś koleś i wykładowczyni. Mieli zdawke poprawkową. Ścieło mnie z nóg, do głowy napłynęła chyba krew z całego organizmu, wyjąkałam tylko dzień dobry, czy nie orientuje się pani gdzie może przebywać magister? odpowiedziała sympatycznie ze go nei widziała,a ja do wiodzenia i wyszłam. Gdy zamknęlam drzwi nogi sie przede mna ugięły, nie potrafiłam się ruszyc, osunęłam się pościanie na podłogę i musiałam chwilę odczekać. Przed oczami ciemno, koleżanka skumała o co chodzi. Pomogła mi zejść ze schodów, po czym niestety musiałysmy wrócic pod te drzwi i dalej czekać na magistra. Skończyli zaliczenie, wyszli we trójke z sali, powiedział do mnie cześć, odpowiedziałam i poszli dalej korytarzem po czym objął ją w talii i pocałował. Myślałam że serducho mi pęknie. Tyle złego mi wyrządził, jest koniec marca, on ma nową dziewczynę a ja... a ja dalej jedno... co mam zrobić ... prócz znalezienia sobie kogoś nowego, bo to by było na siłę...doradźcie coś jak kobiety kobiecei ze złamanym sercem....
26 marca 2011, 17:12
Jak przeczylałam to zrobiło mi sie słabo bo nierozumiem jak mogl cie zostawic po takim czasie bycia razem. Nierozumiem facetow dobrze ze ja mam kochajacego. Olej go jak mozesz jeszcze cos czuc do niego ja bym czula tylko nienawisc i chec zemsty znajdz sobie kogos nowego ale tym razem niech to bedzie osoba ktora ma szczere uczucia i potraktuje cie jak krolowa i pamietaj w zwiazku zaufanie wiernosc szczerosc i rozmowa jest najwazniejsza.
- Dołączył: 2010-03-06
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 518
27 marca 2011, 16:20
facet nie zasługiwał na Ciebie,nich spada:)
27 marca 2011, 18:14
Czuję, że zrobił to specjalnie :( Gdyby wiedział co czujesz dałoby mu to wiele satysfakcji! ;( Jak sama wiesz nie warto być z kimś na siłę! Baw się dobrze bez niego! Szalej, szalej, szalej i jeszcze raz szalej! Fotki z imprez wrzucaj na fb, zmień image i również podziel się w tym w sieci! . Nie wierzę, że co jakiś czas nie sprawdza, co robiłaś. Pokaż mu i sobie, ze nie jest Ci do niczego potrzebny... A gdy przyjdzie czas, spotkasz swojego księcia z bajki. Ja w podobny sposób się odwzajemniałam pięknym za nadobne, teraz jestem szczęśliwa, w prawdziwym związku, a ten głupek za mną wzdycha, zmieniając laski jak rękawiczki ;)
Wiem, że nieraz jest to trudne, ale skoro taka głupiutka istota jak ja sobie poradziła, to Ty nie będziesz miała najmniejszych problemów :* Między miłością a nienawiścią jest tak cienka linia, że banalnie łatwo jest ją przekroczyć. Teraz, gdy minęły już 2 lata, były jest mi całkiem obojętnym facetem, ale ta historia nauczyła mnie pewności siebie ;) :*
Powodzenia :*