Temat: Dostałam za swoje? Fatalne zauroczenie

Kilka lat temu zauroczyłam się w koledze chłopaka. Powiedziałam mu o tym. Nie ukrywałam tego przed nikim, bo niedawalam sobie ze sobą rady. Nie chciałam oszukiwać nikogo. Kolega powiedział, ze nic do mnie nie czuje z uśmiechem na twarzy. Dlaczego mówiąc to był zadowolony jednoczesnie raniąc mnie ? Ja trochę nie dawałam mu spokoju, wypisywałem do niego, nie mogłam się z tym pogodzić. Napisał, ze mam nigdy więcej do niego nie pisać. Kontakt się urwał na dobre. Trochę się mna bawił, bo zanim się w nim zauroczyłam to mnie podrywał nawet przy moim chłopaku. Pytał czy lubię seks, dotykał mojego kolana, komplementował mnie. Poprzednia dziewczyne chłopaka tez podobno podrywał. Bardzo go lubiłam. Coś mnie do niego ciągnęło. Potem wyszło na to, ze miał mnie gdzieś, choć wtedy mialam nadzieje, ze mu sie podobam. Zerwał prawie całkowicie kontakt ze wspólnymi znajomymi. Ulotnił sie. Wiem, ze duzo w tym mojej winy i naiwności. Czy miał prawo sie tak zachować? On twierdził w rozmowie ze mną przed urwaniem kontaktu, ze nie będę z nim szczęśliwa, ze ma okropny charakter, boi się zaangażować w związki.  Ja o tym nie wiedziałam, ze ma takie lęki, a wystrzeliłam nagle, ze coś do niego czuje. Strasznie mi głupio. Czy jeśli by mu zależało to byłby ze mną pomimo wszystko? Mam mętlik w głowie. Wolałabym zapomnieć o nim. Chyba miał mnie od początku za głupia i wyczuł moja naiwność, bo potem spotykał się, z okoliczna studentka medycyny z rodziny lekarzy. Ja przy niej jestem nikim, wiec wychodzi na to, ze nie moja liga? Nie są razem z tego co wiem. Ostatnio spotkał się ze wspólnymi znajomymi po długim nie odzywaniu  się  i pytał znajomych co u mnie. Co o tym myśleć? 

Zmień terapeutkę bo zdecydowanie słaba jest w swoim zawodzie... 

PojdziemyNaKawe napisał(a):

kropka36 napisał(a):

I od tych kilku lat tak to przeżywasz i analizujesz? Dziewczyno, ogarnij się! A co z Twoim chłopakiem?
No chyba czas się ogarnąć. Jak więcej osób się wypowiada na ten temat, to jakoś bardziej docierają do mnie pewne rzeczy. Z chłopakiem zerwaliśmy, a potem wróciliśmy do siebie. 

To przez te lata sama do tego jeszcze nie doszłaś? 

Biedny ten Twój chłopak... Niby z nim jesteś, a myśli wciąż zaprzątnięte innym...

Anneli napisał(a):

Zmień terapeutkę bo zdecydowanie słaba jest w swoim zawodzie... 

+ w jakim nurcie terapii ta kobieta pracuje? tak z czystej ciekawości..

Moze jego podnieca wlasnie zwiazek z dziewczyna chlopaka, a jak nie ma tego chlopaka to nie ma tez podniety? Zadni z nich przyjaciele, macanie po kolanie, pytanie o seks, no najlepsi przyjaciele to nie sa. A ten tekst, ze on sie nie  umie angazowac to tlumaczylabym jako: zdradzam swoje dziewczyny i nie mam zamiaru tego zmniec. Nie macie zadnych szans. Dla niego wlasnie pasowalaby taka dziewczyna, ktora lubi otwarte zwiazki. Tak to widze.

no OLAŁ Cię. nie wem dlaczego miałabyś mieć mętlik w głowie. sytuacja jest jasna w 100%

Facet wyraźnie dał Ci do zrozumienia że nie chce z Tobą być i delikatnie mówiąc ma Cię gdzieś. Najlepsze co możesz zrobić to po pierwsze, przestać rozpamiętywać tą sytuację i zastanawiać się czy może jednak coś z tego będzie, a po drugie unikać kontaktu z nim. W stosunku do swojego chłopaka zachowałaś się nie w porządku, on Ci wybaczył, widocznie mu na Tobie zależy. Dlatego nie zasługuje na takie traktowanie i dziewczynę która jest z nim z przymusu. Jeżeli go nie kochasz to zerwij z nim, po co go okłamywać przez kolejne lata? 

PojdziemyNaKawe napisał(a):

kropka36 napisał(a):

I od tych kilku lat tak to przeżywasz i analizujesz? Dziewczyno, ogarnij się! A co z Twoim chłopakiem?
No chyba czas się ogarnąć. Jak więcej osób się wypowiada na ten temat, to jakoś bardziej docierają do mnie pewne rzeczy. Z chłopakiem zerwaliśmy, a potem wróciliśmy do siebie. 

zerwalismy, wrocilismy a nadal przezywasz fa..sa podrywajacego dziewczyny kumpli, bo na ta jedna , ktora z nim faktycznie chce miec cos wsspolnego go nie stac. A ten twoj chlopak nie lepszy - kumpel podrywa jego kolejne dziewczyny, on wraca do ciebie -moze z braku laku , ty  sie go trzymasz , bo nie masz innych perspektyw. Dosyc niskie to wszystko, ogarnij sie i zacznij od poczatku, zamknij rozdzialy.

Matyliano napisał(a):

Brak_weny napisał(a):

kurde , są tacy ludzie , tacy faceci. Po prostu maja taki charakter . Jak poznałam jednego kumpla mojego męża , to pierwsze jego pytanie do mnie było " jakie masz sutki?" I nikogo z towarzystwa to nie dziwi . Oczywiście takich sytuacji są tysiące i nikt nie doszukuje się w tym żadnych podtekstów . Ma żonę , która kocha , która z reszta często to słyszy i w ogóle nie reaguje  krowa, która dużo muczy mało mleka daje . Nie zdziwiło Cię , ze flirtuje z Tobą przy Twoim chłopaku? Przecież to jasny znak, ze tylko żartuje . No litości... trochę desperacja z Ciebie wychodzi . Facet Cię złapał za kolano a Ty życie sobie z nim układasz ...
jakie masz sutki, serio? i to taki supcio żarcik i wszystkie lasie się zaśmiewają? ja to mam chyba inne wymagania wśród znajomych, bo takie teksty,to prostactwo rodem z gimnazjum.
ojej, No jasne ze prostactwo (smiech) i żadne lasie się nie zaśmiewają . Ja byłam przerażona . Do tego po prostu trzeba się przyzwyczaić :p bo generalnie facet spoko jest, tylko żarcik ma czasem... niewyjściowy. No ale , co zrobisz ? Nic nie zrobisz

kolega twojego chłopaka , a ty takie rogi walisz? 

Pasek wagi

Facet nie musi spelniac twoich wszystkich potrzeb np do rozsmjeszania mozesz miec przyjaciolke.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.