- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
5 grudnia 2017, 15:54
Znam 5 lat starszego chłopaka już pół roku. Tak wyszło, że zaprzyjaźniłam się z nim i jego dwoma kolegami i tworzymy zgraną paczkę. X od początku wpadł mi w oko, ale nic z tym nie robiłam, widziałam po nim, że ja jemu chyba też. Ze 3 tygodnie temu pisaliśmy i zeszliśmy na "dziwne" tematy i on napisał "Co myślisz że nigdy nie miałem ochoty coś zacząć? Nieraz miałem, ale jakoś po prostu nie czułem się pewny". Domyśliłam się, że chodzi o to, że nie wiedział że mi się podoba i bał się mojej reakcji. W piątek siedzieliśmy u jego kolegi i X nie był już za trzeźwy i zaczął się do mnie przytulać i mnie pocałował. Na szczęście to pamiętał i na drugi dzień znowu siedzieliśmy u jego kolegi. Jak miał mnie odwieźć do domu zaproponował, żeby pojechać na chwilę do niego. Nie było nic szczególnego, poleżeliśmy tylko u niego, a on powiedział to co myślałam, czyli że od dawna mu się podobałam, ale bał się cokolwiek zrobić bo się przyjaźnimy, a nie był pewny mojej reakcji i myślał że może nie chciałabym się później już z nimi spotykać. Niedzielny wieczór też spędziłam z nim i jego kolegą, ale ani mnie nie pocałował ani nic. Wczoraj przyjechał i spędziliśmy razem kilka godzin, gadaliśmy, ale też nawet mnie nie pocałował. Przytuliłam go tylko dłużej na pożegnanie, miałam ochotę go cmoknąć w policzek, ale jakoś się bałam. Mówił, że pewnie w środę przyjedzie. Nie rozumiem za bardzo tego zachowania. Już wie, że mi się podoba to nie wiem czemu nie robi nic konkretnego, dalej się boi czy co...
6 grudnia 2017, 08:50
Może zaproponuj jakieś wspólne wyjście bez kolegów? W trakcie weź go za rękę? Daj mu do zrozumienia, że też Ci zależy. Musisz się odważyć, bo inaczej sprawa rozejdzie się po kościach.
6 grudnia 2017, 12:46
Ja nie umiem dać sygnału Nigdy nikogo nie podrywałam i nie mam śmiałości, nie wiem nawet jaki by to by miał być sygnał. W sumie sam się pytał czemu mu nie dałam żadnego sygnału, a ja po prostu nie umiem
to się lepiej naucz bo ci może miłość koło nosa przejść :D
6 grudnia 2017, 15:40
no ale wlasnie musisz zdobyc sie na odwagę, żeby jednak dac mu tego buziaka w policzek czy przytulić. innej rady nie ma. albo zaproponuj spcaer we dwoje tylko.