Temat: Znajomość internetowa - zakończenie

Jak byście wolały zostać potraktowane przez chłopaka podczas zakończania znajomości internetowo-realnej (w sensie, że widziałyście tę osobę raz/dwa/kilka razy + wymieniacie maile/wiadomości):

a) ochłodzenie stosunków, rzadsze wiadomości, po jakimś czasie w ogóle zaprzestanie wysyłania wiadomości;

b) nagłe zaprzestanie odpisywania, bez żadnego wyjaśnienia;

c) napisane przez chłopaka wprost, że z jakiś powodów nie chce kontynuować z wami znajomości.

Ja zdecydowanie opcja c), bo wiem na czym stoję. A wy?

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

a kto tu pisze o jakimkolwiek drążeniu na siłę ? jest jasno napisane, że punkt C) oznacza jasne postawienie sytuacji wprost, czyli ta osoba sama z siebie mówi Ci, że z jakiegoś powodu (np. nie pasujecie do siebie) kontynuowanie znajomości nie ma sensu. ja wolę by mi ktoś napisał wprost niż tracić choćby 1 dzień z mojego życia na domysły;) ale co kto woli;)

A ja znając ludzi i wiedząc, że jest 90% szans, że i tak całej prawdy nie powie wolę w ogóle nie słuchać wyjaśnień. Tylko by mnie wkur^%ały tłumaczenia w stylu nie pasujemy do siebie i wymyślnie jak mnie nie urazić. Nikt nie mówi, że będę się tygodniami domyślała. Wystarczy, że ktoś się rzadziej będzie do mnie odzywał i mnie angażował... to się da łatwo wyczuć i można się spokojnie wycofać do zajmowania się czymś innym.

Pasek wagi

roogirl napisał(a):

Despacitoo napisał(a):

a kto tu pisze o jakimkolwiek drążeniu na siłę ? jest jasno napisane, że punkt C) oznacza jasne postawienie sytuacji wprost, czyli ta osoba sama z siebie mówi Ci, że z jakiegoś powodu (np. nie pasujecie do siebie) kontynuowanie znajomości nie ma sensu. ja wolę by mi ktoś napisał wprost niż tracić choćby 1 dzień z mojego życia na domysły;) ale co kto woli;)
A ja znając ludzi i wiedząc, że jest 90% szans, że i tak całej prawdy nie powie wolę w ogóle nie słuchać wyjaśnień. Tylko by mnie wkur^%ały tłumaczenia w stylu nie pasujemy do siebie i wymyślnie jak mnie nie urazić. Nikt nie mówi, że będę się tygodniami domyślała. Wystarczy, że ktoś się rzadziej będzie do mnie odzywał i mnie angażował... to się da łatwo wyczuć i można się spokojnie wycofać do zajmowania się czymś innym.

i ok. zdziwiła mnie tylko Twoja nadinterpretacja, że opcja c) oznacza wymuszanie na kimkolwiek czegokolwiek. ja z kolei wolę jasny komunikat niż "domyślanie się ", "interpretowanie" i takie tam. jasne sytuacje.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.