Temat: Gruba dziewczyna / szczupły facet

Wiadomo, że partner jeśli kocha to za duszę, nie ciało. Ale czy macie takie wrażenie , że wyglądacie jak wieloryby przy swoich szczuplejszych od Was facetach? Czy nie jest Wam przykro kiedy idziecie ulicą i "głupio" to wygląda? Macie kompleksy z tego powodu? jak sobie z tym radzicie i czy miałyście sytuację gdzie ktoś Wam zwrócił uwagę jak razem wyglądacie?

Pytam, ponieważ ja i mój facet ważymy prawie tyle samo. Wcześniej ważyłam 12 kg więcej niż On. I powiem Wam że jest mi cholernie przykro kiedy chce mnie podnieść, a robi to z wysiłkiem.  Kiedyś ktoś powiedział że wyglądamy jak Asterix i Obelix czyli jeden gruby drugi chudy. Zrobiło mi się bardzo przykro :(
Chodzi mi tutaj głównie o  reakcję otoczenia, jak Nas postrzegają jeśli widzą taką parę. Czasem to dobijające... i czasem trudno się nie przejmować

Hm... nie mam teraz nikogo, ale zawsze wybieram raczej szczupłych...

tralaleczka napisał(a):

Hm... nie mam teraz nikogo, ale zawsze wybieram raczej szczupłych...


no nie... to nie mam szans.
Mój chłopak jest bardzo chudy. Czuję się przy nim strasznie gruba, a co najgorsze nieatrakcyjna i ciągle zazdrosna o jego chude koleżanki.
Jednak zapewnia mnie, że nie liczy się dla niego wygląd, chociaż sam bardzo o to dba.
Mój mąż jest strasznie szczupły, i zawsze taki był.. a moja waga hmmm nawet pare lat temu kiedy uważałam się za normalnia wyglądającą dziewczynę i tak ważyłam więcej niż on :) teraz się dużo pozmieniało i waże dużo wiecej niż mąż:) owszem mi bardzo to przeszkadza, staram się chodzić 4 kroki za nim :D  on traktuje mnie jak tą samą dziewczynę która ważyła 20kg mniej :))
ja za chudymi facetami nigdy się nie oglądałam... lubię przypakowanych. facet to ma być facet - postawny i silny i anie chuchro :D 

ernee napisał(a):

Mój chłopak jest bardzo chudy. Czuję się przy nim strasznie gruba, a co najgorsze nieatrakcyjna i ciągle zazdrosna o jego chude koleżanki.Jednak zapewnia mnie, że nie liczy się dla niego wygląd, chociaż sam bardzo o to dba.

no to przykre... gdyby mi facet powiedział, że ni liczy się dla niego wygląd to bym się chamsko poczuła. jest ze mną bo na wygląd nie patrzy ?
Ja mam swoja wage, i nie wazne.. co sobie kto mysli Michał to Misiek;d nie narzekam.. Ale cwicze:D Ja lubie kobiety z ciałem bo wiem ze jest wieksza ekspresja :D:D
Ja i mój facet ważymy tyle samo. Tylko, że on chodzi od 12lat na siłownię praktycznie codziennie. Nie trudno sobie wyobrazić jak wygląda. Słyszałam już różne rzeczy, ostatnio nawet koleżanka "dobra rada" powiedziała mi, że jest ze mną dla pieniędzy  Jak zaczęliśmy być razem nie miałam grosza przy tyłku, no ale byłam chudsza   Kiedyś też jedna "laska" zapytała wprost: 'Co on w Tobie widzi?". Generalnie jest tak, że jak przedstawia mnie jakimś ludziom, którzy jeszcze do tej pory mnie nie poznali, to też robią takie miny jakby zobaczyli ogra 
I wiecie co? Mam to centralnie w tyłku. Najważniejsze, że jest nam ze sobą dobrze ;)
Pasek wagi
To jest ta zazdrość:D hehe uwielbiam takie wypowiedzi:) Taka prawda troche ciałka musi być :P

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.