- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 października 2017, 14:29
Od miesiąca dziennie po kilka godzin piszę z chłopakiem poznanym w internecie na stronie poświęconej odchudzaniu.To jest relacja koleżeńska,ale ja chyba się w nim zakochałam oczywiście na tyle ile można przez internet. Z każdym dniem przyzwyczajam się do niego coraz bardziej a wiem ,że to się kiedyś skończy i on pewnie za chwilę sobie kogoś znajdzie(zasługuje na szczęście jak mało kto ,ale mi serce pęknie.) Nas dzieli ogromna odległość wiec było by ciężko cokolwiek.. U mnie nie ma takich chłopaków a ten jest niezwykły ;) Jak sobie z tym poradzić? ;(
Edytowany przez bajkopisarka 21 października 2017, 16:54
21 października 2017, 14:42
Od miesiąca dziennie po kilka godzin piszę z chłopakiem poznanym w internecie na stronie poswięconej odchudzaniu.To jest relacja koleżeńska,ale ja chyba się w nim zakochałam oczywiscie na tyle ile można przez internet. Z kazdym dniem przyzwyczajam się do niego coraz bardziej a wiem ,że to sie kiedyś skończy i on pewnie za chwilę sobie kogoś znajdzie.zasługuje na szczeście bardzo,ale mi serce pęknie .Nas dzieli ogromna odległość wiec było by cieżko cokolwiek.. U mnie nie ma takich chłopaków a ten jest niezwykły ;) Jak sobie z tym poradzić?
21 października 2017, 15:29
Ile macie lat? Wysyłał Ci jakieś fotki? Może po prostu rozwiej swoje wątpliwości, proponując spotkanie? Najlepiej w publicznym miejscu, pomyślałabym też o zabraniu ze sobą jakieś przyjaciółki. Jeśli jednak jesteś zbyt młoda i takie dłuższe podróże nie wchodzą w grę, dałabym sobie z nim spokój albo ciągłabym znajomość na zasadzie takiego miłego spędzenia czasu, kiedy nie ma nic innego do roboty (wymiana wiadomości - luźna pogawędka bez zbędnych emocji). Z czasem taka relacja umarłaby śmiercią naturalną.
21 października 2017, 15:38
Ile macie lat? Wysyłał Ci jakieś fotki? Może po prostu rozwiej swoje wątpliwości, proponując spotkanie? Najlepiej w publicznym miejscu, pomyślałabym też o zabraniu ze sobą jakieś przyjaciółki. Jeśli jednak jesteś zbyt młoda i takie dłuższe podróże nie wchodzą w grę, dałabym sobie z nim spokój albo ciągłabym znajomość na zasadzie takiego miłego spędzenia czasu, kiedy nie ma nic innego do roboty (wymiana wiadomości - luźna pogawędka bez zbędnych emocji). Z czasem taka relacja umarłaby śmiercią naturalną.
Mamy po 20+. Rozmawialismy nawet na skypie :_)
21 października 2017, 17:31
Mamy po 20+. Rozmawialismy nawet na skypie :_)Ile macie lat? Wysyłał Ci jakieś fotki? Może po prostu rozwiej swoje wątpliwości, proponując spotkanie? Najlepiej w publicznym miejscu, pomyślałabym też o zabraniu ze sobą jakieś przyjaciółki. Jeśli jednak jesteś zbyt młoda i takie dłuższe podróże nie wchodzą w grę, dałabym sobie z nim spokój albo ciągłabym znajomość na zasadzie takiego miłego spędzenia czasu, kiedy nie ma nic innego do roboty (wymiana wiadomości - luźna pogawędka bez zbędnych emocji). Z czasem taka relacja umarłaby śmiercią naturalną.
Hmm, a więc warto rozważyć spotkanie na żywo. Możesz się rozczarować albo zauroczyć jeszcze bardziej... Wszystko w Waszych rękach ;)