- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
31 lipca 2017, 21:53
witam
Mam 32 lata ostatnio na portalu społecznosciowym poznałam faceta, Kamil ma 41 lat jest kawalerem, pilot z zawodu.
Zaprosił mnie na kawę, napisał ze niedługo będzie w moich stronach wiec może się spotkać, ja napisałam ze chętnie. Znajomość na fb jest od kwietnia ale piszemy sporadycznie bardzo mało on nie pyta mnie o nic, o to czym się zajmuje, co robić, czy mam dzieci kogo szukam, dlaczego jestem sama, zero pytań z jego strony. Ostatnio chciał abym podała mu swój numer bo chciał zadzwonić, i to był szok dla mnie, bo niestety nie będzie miała auta o pytał czy ja bym mogła podjechać do miasta obok on zaznaczył ze auto będzie miał ale bardzo późno i byśmy musieliby Przełożyć spotkanie, ja w sumie mam znajomych w jego miejscosci wiec powiedziałem ze jeżeli dla niego to problemu to ja mogę podjechać. Wiecie co mi powiedziała? Ze super, że może drinka się napije, on mi hotel załatwi, śniadanko itd żebym po nocy nie wracała do domu do jego miasta mam 90 km, obrazu zaznaczyłam ze ja przygód nie szukam on ze ok, że chciałbym tylko abym po nocy nie wracała. To była nasza pierwsza rozmowa o nawet nie zapytał co w życiu robie czym się zajmuje
Wiem, że nie można oceniać ludzi dopóki się och nie pozna ale on chyba szuka wrażeń bo kurde kto normalny proponuje hotel? Nie wiem co myśleć mam. Myślałem że facet po 40 wie czego chce. Moje pytanie do was czy spotkać się z nim czy dać sobie spokój. On nie pisze do mnie, nie pyta o nic, jak np minął Mo dzień czy coś w tym stylu, normalny facet przecie chciałby jak najwięcej wiedzieć o kobiecie.
Dodam, że często jest na fb o nigdy nie pisze do mnie, ciągle ma nowych znajomych i naprawdę takie laski mu komentują zdjęcia ze za do nich nie mogę się w żaden sposób porównać, ja jestem zwykła skromna dziewczyna,
31 lipca 2017, 22:25
P.s. chyba to cecha pilotów, ja miałam chłopaka- pilota, też mnie zaprosił na wesele z hotelem jak się okazało, po czym strasznie się do mnie dobierał. Połowa z nich (nie mówię, że wszyscy) mają kasę i to kobieciarze... nie szanują kobiet..(nie oceniam na podstawie tego 1 przykładu)
31 lipca 2017, 23:01
Przełóż spotkanie. Nie miej pretensji. Powiedz, że spotkacie się w bardziej sprzyjających okolicznościach. Żadnych hoteli. Okropność. Kiepsko to wygląda, a Ty będziesz wyglądała jeszcze gorzej, jak się pofatygujesz 90 km do faceta żeby mógł Cię przelecieć. Sory, ale tu raczej cieżko o złudzenia.
31 lipca 2017, 23:27
Pan pilot nie ma kasy na taksówkę?... W ogóle co to za facet który każe kobiecie jechać do siebie taki kawał drogi. Olej buca. Szkoda zachodu.
2 sierpnia 2017, 16:52
tez bym olala, nie zalezy mu na tobie, pewnie wiele dziewczyn wyrywa na to ze jest pilotem. I nie zgodze sie ze facet nie wie czego chce, jak dla mnie wie bardzo dobrze :-)