Temat: randki

Jeżeli nie było żadnych zobowiązań ani rozmów to nie widzę problemu.

Uważam, że jeśli było jasno powiedziane że to randka (a nie koleżeńskie spotkania) to nie jest to w porządku w stosunku do obu dziewczyn. 

Odpuść...to jakiś pieprzony lovelas. Albo podobasz mu się Ty, albo inna. Nie ma półśrodków. 
Jeśli dojdzie do tego, że będziecie już w związku ( na co pewnie po cichu liczysz) to uważasz, że on zmieni swoje podejście? Myślę, że nie, jeśli tak niepoważnie w tej chwili Cię traktuje. 

odpuscilabym,uznaje tylko randkowanie na wylacznosc 

Lepiej bym tego nie ujęła.

Zerwałabym natychmiast kontakt z takim gościem, ale bez robienia mu wyrzutów i żali. Z jednej strony to obcy człowiek, który nie miałby wobec mnie żadnych zobowiązań, z drugiej strony takie zachowanie nie mieści się w moim "kodeksie" uczciwości i wybitnie wróży hvjowego faceta. A ja nigdy nie miałam w zwyczaju obcych ludzi nauczać i przekazywać im swoich wartości życiowych, tylko zwyczajnie olewałam takich, których zasady moralne znacząco odbiegały od moich

Nie jest to w porządku, odpuść sobie tę znajomość. Chyba że sama mogłabyś teraz bez wyrzutów sumienia randkować z innym 

spotkal sie z toba pare razy a pozniej z inna? Czyli, ze szuka dalej, nie zainteresowalas go na tyle, by olal juz inne, wiec dalabym sobie z nim spokoj.

odpuscilabym.. taki facet nie jest nic wart