- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
18 maja 2017, 16:00
Mam 21 lat i praktycznie żadnego doświadczenia w kwestiach relacji damsko-męskich. W związku nie byłam nigdy, raz tylko spotykałam się z kimś tak na dłużej i na poważnie, ale ostatecznie nic z tego nie wyszło. Wcześniej chodziłam na randki, poznawałam różnych facetów, ale kontakt urywał się po pierwszej lub kilku randkach. Niby jestem w miarę ładna, podobam się facetom, mam jakieś zainteresowania, czy hobby. Ale chyba gdzieś leży u mnie problem, tylko nie wiem gdzie i nie mogę dociec. Oczywiście może być tak, że jeszcze nie spotkałam nikogo odpowiedniego i dlatego tak wychodzi. Zegar biologiczny jeszcze mnie nie goni.
Ale jeśli we mnie jest jakiś problem, to chciałabym wiedzieć jaki. Przy poznawaniu nowych ludzi jestem trochę nieśmiała, ale też nie tak, że nic się ie odzywam, albo sama nie potrafię zagadać. Wśród moich znajomych dusza towarzystwa. Jeśli chodzi o facetów, nie kumpli, ale takich, z którymi np. umawiam się na randkę,którzy mi się podobają, to mam coś takiego, żeby bron boże nie pomyślał sobie, że mi zależy, że jestem zdesperowana, albo chce coś więcej. Może ja za mało z siebie daje, nie chce wyjść na nachalną, boję się poruszyć jakiegoś tematu, staram się być jak najbardziej bezproblemowa. Może ja jestem taka "zbyt miła", wiecie o co chodzi, taka zbyt kumpelska, a za mało taka kobieca? I ile dziewczyna powinna dawać z siebie w relacji, żeby za bardzo się nie narzucać, ale też nie być bierną, jeśli jest też zainteresowanie z drugiej strony?
19 maja 2017, 09:16
Na poczatku niewiele. Po latach ju,ż może dawać więcej, ale uważać, by nie dawać zbyt wiele, by ich nie wykorzystano:)
19 maja 2017, 12:58
Mi nawet nie chodzi o robienie niespodzianek,zaskakiwanie, jakieś przypodobywanie się. Tylko bardziej, jak często napisać pierwsza, może sama zaproponować spotkanie? Żeby nie wyjść na nachalną.
19 maja 2017, 19:31
musisz wyczuc czy on tez jest zainteresowany, jesli jest to milo jak tez napiszesz pierwsza - pokazesz mu, ze sie nim interesujesz, (niektore dziewczyny przyjmuja poze niedostepnej, jakies gierki urzadzaja, ze niby maja powodzenie i milion chetnych a to tylko zniecheca, jesli macie sie ku sobie to musicie byc skoncentrowani na sobie) , pisz, bo pomysli, ze jest dla ciebie tylko opcją, a jesli cie oleje to jego strata.
Ja tam nigdy nie proponowalam spotkania, zawsze tak rozmowe kierowalam, ze on proponowal mi.