- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
26 marca 2017, 18:28
Podpowiedzcie dziewczyny, bo mam zagwozdkę.
Należe do pewnego chóru, jakiś czas temu dołączył do nas nowy chłopak.Po pewnym czasie a to został ze mną dłużej, a to odwiozł mnie do domu, więcej rozmawialiśmy, uśmiechał się...to wszystko bylo bardzo subtelne. jakis czas temu wyjechalismy całą grupą na koncert za granice. Tam trzymalam się z dziewczynami raczej, w sumie on nie zabiegal o to by ze mną przebywac wiecej, a wrecz unikal mojego wzroku jak ognia (zawsze tylko na moj widok usmiechal sie do siebie). Powiem szczerze, że na tym wyjedzie odczulam dosc duze zainteresowanie ze strony innych mezczyzn, ale jedynie z nimi rozmawialam, gdy ktos sie przysiadl- kolega to widział. Zauważyłam, że jak ja pisałam smsy i uśmiechałam się do telefonu, on zaczął robić to samo! Po powrocie moj kolega byl na mnie obrazony i wsciekly. Pomyslalam ok, może już nie chce mieć ze mną nic wspolnego, więc się nie narzucałam, jednak ostatnia jego zmiana wygląda tak, że w mojej obecności komplementuje inne diewczyny (strój, fryzurę itp). Nigdy wczesniej tego nie robił, a teraz zwraca się do nich np słoneczko, jak tylko mnie widzi z jakąś kolezanką to podchodzi i tak do niej mówi. Jak ja mam rozumieć tę całą sytuację? Brzmi jak z podstawówki, a my juz pod 30 podchodzimy...
26 marca 2017, 18:46
Po prostu jest nieśmiały. Wyczuł zagrożenie i probuje takim zachowaniem wzbudzić w Tobie zazdrość. Miałam kiedyś (w liceum) takiego typka co wypisz wymaluj zachowywał sie jak ten z Twojego opisu. Troche dziecinne zachowanie, ale niektórzy tak już mają.
26 marca 2017, 18:55
Moim zdaniem dobrze rozumiesz i trafnie to ujęłaś - on się zachowuje jak w podstawówce. Lepiej się tego podsumować nie dało.
26 marca 2017, 18:55
Moim zdaniem dobrze rozumiesz i trafnie to ujęłaś - on się zachowuje jak w podstawówce. Lepiej się tego podsumować nie dało.
26 marca 2017, 19:38
jejku bez obrazy ale to brzmi jak zachowanie nastolatkow, dziewczyno masz prawie 30 lat, chcesz cos od niego to go gdzies zapros, zobacz o co mu chodzi, nie chcesz niczego od niego to po co te analizy, olej temat. az sie nie chce wierzyc ze to post doroslej dojrzalej kobiety
26 marca 2017, 19:41
Co ci to da, ze bedziesz go analizowac? Mysle, ze warto sie zastanowic - czy ci na nim zalezy i czy jestes gotowa, aby zwyczajnie podejsc i zaprosic go na kawe, do kina - na taki zwykly neutralny grunt. Odmowi, to trudno, zgodzi sie- to go blizej poznasz. W sumie przeciez nawet nie wiesz co to za facet...
Czy robi to celowo czy nie - zalezy od twojego punktu widzenia - czyli tak, robi to celowo i co z tego? ( zabronisz mu? -) oraz nie,nie robi tego celowo - i co z tego? ( zaczniesz plakac, ze nie robi tego celowo? -)
Edytowany przez 26 marca 2017, 19:43
26 marca 2017, 19:54
mysle, ze robi to celowo :-) teraz pytanie czy ci sie podoba? Jesli tak to co za problem zagadac, przejsc pomalu na flirt itd? choc ja osobiscie bym stracila zainteresowanie gdybym mu sie niby podobala a mowilby, nawet jesli celowo, do innych per sloneczko... troche zalosne. Tak sie mowi raczej do swojej dziewczyny.
Edytowany przez 26 marca 2017, 19:54
26 marca 2017, 19:56
Mężczyzn nie zrozumiesz.... Mam takiego kolegę w pracy, z jednej strony zachowuje się jakby mnie podrywał a z drugiej kręci się z jakąś dziewczyną (nie wiem czy partnerka czy przyjaciółka). Absolutnie nie wiem jak mam go traktować, czy dać jasno do zrozumienia że nie jestem zainteresowana czy on po prostu zachowuje się tak tylko z sympatii. Przez zdezorientowanie po prostu nie reaguje, odpowiadam mu normalnie i staram się nie widzieć np tego jak się zawiesza patrząc na mnie.