- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 grudnia 2016, 23:17
hej.
przez dość spory czas byłam w toksycznej relacji i leczyłam się z tego przez kilka miesięcy, ale..
zauważyłam, że mój były już mnie nie interesuje. już za nim nie tęsknię, nie chcę by wrócił.
za to spodobał mi się chłopak, z którym od kilku miesięcy piszę na fejsie. gdy się widzimy na ulicy, na mieście to jest tylko "cześć, cześć" i nic więcej.
on jest dosyć nieśmiały, kiedyś już umawialiśmy się na piwo, ale nie wyszło. nie wiem jak to wszystko odbierać, czasem czuję się jakbym nic dla niego nie znaczyła, a czasem jakby on oczekiwał czegoś więcej, ale bał się tego okazać. ostatnio zaproponowałam spotkanie, ale jakoś rozmowa zeszła na inny temat i już do tego nie wróciliśmy.
nigdy nie podrywałam faceta, a teraz nawet nie wiem jak się za to zabrać. jak myślicie, warto? jest sens? chłopak jest naprawdę bardzo fajny, dosyc niesmialy, ale nie wiem, czy ja teraz jakoś inaczej patrzę na świat, czy powinnam sobie odpuścić
4 grudnia 2016, 23:31
hmm a czy ten chłopak wie że nie czujesz juz nic do swojego bylego?może on myśli że to chwilowy kryzys i zaraz do siebie wrócicie ,niektórzy faceci tak mają że nie chcą wchodzić temu drugiemu w paradę. Druga sprawa to przedstawiłas mu siebie jako kumpelke na piwko a z tego czasami ciężko eybtna jeżeli chce sie czegos więcej . Spróbuj go wybadać może tak żartem
4 grudnia 2016, 23:35
hmm a czy ten chłopak wie że nie czujesz juz nic do swojego bylego?może on myśli że to chwilowy kryzys i zaraz do siebie wrócicie ,niektórzy faceci tak mają że nie chcą wchodzić temu drugiemu w paradę. Druga sprawa to przedstawiłas mu siebie jako kumpelke na piwko a z tego czasami ciężko eybtna jeżeli chce sie czegos więcej . Spróbuj go wybadać może tak żartem
on wie, że wszystko skonczone, bo o tym rozmawialismy. kolega kiedys stwierdzil, ze on się tak zachowuje, bo mu sie podobam, ale boi sie do tego przyznac.. ale nie wiem, ile w tym prawdy. nie mam w ogole pewnosci siebie, a to chyba problem :/
4 grudnia 2016, 23:50
no brak pewności siebie to kicha wiem coś o tym...najgorzej to wykonać pierwszy krok bo jak facet dostanie kosza to nie jest to takie upokarzające jak wtedy gdy dostanie go kobieta. Jednak jeżeli on jest taki nieśmiały to chyba musisz wziąć sprawy w swoje ręce
5 grudnia 2016, 01:23
teraz mam faceta na stale (tak mysle), ale wczesniej, gdy bylam wolna a ktorys mi sie spodobal, a nie okazywal mna zainteresowania, to normalnie zagadywalam " hej, chcesz ze mna wyjsc na piwo? " zawsze dzialalo. kazdy byl zdziwiony a zarazem podekscytowany, ze kobieta tak bezposrednio do niego gada :) sprobuj. jesli mu sie podobasz, to nie odmowi. jak to mowia: do odwaznych swiat nalezy
5 grudnia 2016, 08:38
Powiedział Ci że mu się podobasz a że jest nieśmiały to więcej z siebie nie wydusi...no to dziewczyno ! Twoja kolej zagadaj do niego jeśli chcesz czegoś więcej .
5 grudnia 2016, 10:37
Jest sens :) próbuj, sama byłam w toksycznej relacji i przekonana byłam wtedy, że z nikim innym na pewno nie będe szczęśliwa a tymczasem własnie jestem teraz szczęśliwa jak nigdy dotąd i chyba lepiej nie mogłam trafić :) takie to życie przewrotne.
Tym bardziej jak chłopak jest nieśmiały to zrób pierwszy krok, nic nie tracisz a tylko możesz zyskać :)